Sadziec purpurowy
- figaszaste
- 100p
- Posty: 101
- Od: 11 kwie 2010, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Sadziec purpurowy
Od kilku dni jestem w posiadaniu dwóch sadzonek tej byliny,napiszcie,jakie macie doświadczenie w jej uprawie?
jola
pamiętajcie o ogrodach,przecież z tamtąd przyszliście.
Re: sadziec purpurowy
Witaj, ja mam sadźca od kilku lat i do tej pory wydawał mi się bezproblemowy ( przemarzł ten co był na przewiewie)
U mnie rośnie zarówno w cieniu jak i w słońcu, na lepszej i i na gorszej ziemi , uważam go za roślinę bez wymagań.
Jedynym utrudnieniem są pszczoły kwitnie dość późno i pełno owadów jest na nim.
Jak ma lepszą ziemie to lubi się pochylać więc trzeba go jakoś prostować.
U mnie rośnie zarówno w cieniu jak i w słońcu, na lepszej i i na gorszej ziemi , uważam go za roślinę bez wymagań.
Jedynym utrudnieniem są pszczoły kwitnie dość późno i pełno owadów jest na nim.
Jak ma lepszą ziemie to lubi się pochylać więc trzeba go jakoś prostować.
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: sadziec purpurowy
A ja mam pytanie w sprawie sadźca.
Posadzony w zeszłym roku latem, na zimę zniknął zupełnie (ale to chyba normalne).
Na wiosnę wyszedł z ziemi i teraz wygląda tak. Moim zdaniem liście ma jakieś chore. Jest regularnie podlewany. Za mokro na pewno nie ma bo u mnie ziemia mega przepuszczalna.
Doradźcie czy on wygląda normalnie czy nie?
Posadzony w zeszłym roku latem, na zimę zniknął zupełnie (ale to chyba normalne).
Na wiosnę wyszedł z ziemi i teraz wygląda tak. Moim zdaniem liście ma jakieś chore. Jest regularnie podlewany. Za mokro na pewno nie ma bo u mnie ziemia mega przepuszczalna.
Doradźcie czy on wygląda normalnie czy nie?

Re: Sadziec purpurowy
To porażenie przez jakiegoś szkodnika, najprawdopodobniej porazik kocankowy http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=386 U mnie sadziec tak samo w tym roku wygląda pomimo oprysku jakieś 3 tygodnie temu.Część najbardziej porażonych pędów wycięłam.Część liści wierzchołkowych jest też obgryzionych, ale żadnych gąsienic nie widzę.
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Sadziec purpurowy
To czym powinnam go opryskać.
Chyba muszę bo obawiam się że nie zakwitnie
Chyba muszę bo obawiam się że nie zakwitnie
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Sadziec purpurowy
Pozbyłam się choroby, kwitnie teraz bardzo ładnie.
Re: Sadziec purpurowy
U mnie też dwukrotnie opryskiwany p.szkodnikom wyszedł z opresji i będzie kwitł.Trzeba jednak co roku przyglądać się pędom w czasie wyrastania, bo dość często bywa atakowany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Sadziec purpurowy
To czym pryskać?
Re: Sadziec purpurowy
Ja pryskałam Fastac.
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Sadziec purpurowy
Ja pryskałam Decisem na mszyce m.in.