Liliowa bomba jeszcze wystawia moją cierpliwość na próbę-zamknięte bombowe pąki każą na siebie czekać...może jutro
Roślinki od Kasi

i Majeczki

już w ziemi
Byłam dzisiaj u Agnieszki na Bojanie

-cas płynął leniwie,a widok ogrodu zaskakiwał metamorfozą,kolorami,bogactwem roślin-wielka zmiana na plus od poprzedniego sezonu
Dziękuję Agnieszko za zaproszenie,wspólnie spędzony czas i transport
Do zobaczenia wkótce
Zapomniałyśmy fotek
