Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Kochani! Witajcie. Dziękuję za wszystkie dobre słowa.

Nie zdawałam sobie sprawy, że ten raundup mnie tak przygnębi....Kopać nie mogę, bo nie dojdzie to głębi korzeni...zatem...jestem uziemiona. Nie wzięłam tego pod uwagę....Nic nie mogę robić. 2-3 tygodnie. To straszne. Piękny dziś dzień, a ja nie mam po co iść na działkę.Czuję się fatalnie.Jakbym w ogóle nie była działkowiczką znowu. Nie mogę sobie znależć miejsca, bez tego codziennego rytuału.
Okna w domu pootiwerane (Oranio- teraz Cię rozumiem!), bo za ciepło mi i za duszno. Wczoraj u Przyjaciół namawiałm wszystkich aby usiąść na tarasie, a nie w domu...A przecież nie wszystkim to odpowiada...Jak siedzę w dymie, to z kolei odzywa mi się astma...no i dziś albo ja "odchorowuję"...albo Ci, co się przeziębili...Ale trudno wszystkich terroryzować, bo wiele osób po prostu zimno odczuwa dotkliwiej.Na dodatek zapomniałam zabrać aparatu i został na wsi.

Dwa dni temu byłam pozbierać orzechy (to mi zostaje), całkiem rano, była wspaniała mgła...i zrobiłam takie fotki.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety nie umiałam jeszcze ustawić "makro" aby zrobić pajęczynę w powiększeniu. Mój aparat nie chce widzieć tak delikatnej materii i nie ustawia na nią ostrości...
Może muszę powalczyć z instrukcją i programami "makro" itd. , zrobiłam tych zdjęć chyba ze 20, a wszystkie nieostre...
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Śliczne zdjęcia Agnieszko! Czyżbyś calutką działkę spryskała roundapem? Nie zostawiłaś ani kawałeczka dla siebie? na jednym ze zdjęć zauważyłam jakiś fajny iglaczek. Co to? A z tym aparatem to faktycznie szkoda...
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Cześć Izo!
Fotki są z drogi na działkę. Dlatego iglak nie mój.

Tak spryskałam całość by juz do tego nie wracać, bo na całości nie było po poprzednikach nic wartościowego (mlecze, truskawki w miejscu w którym planuję rabaty, chwasty, resztki trawy). Jedyne co nie spryskałam, to ta 1/8 działki co przekopałam wcześniej pod ew. warzywnik.(słońce).

Rozmawiałam z sąsiadami, którzy dwa lata temu kupili swoją, mówili, że bez raundupu to 3 razy musieli przekopywać, a na koniec i tak wybijały chwasty. Więc wolałam przed zimą po całości, którą i tak będę przekopywać...a się odleży ziemia. Cebulki chcę wsadzić w połowie października.(akurat miną 3 tyg.).

Muszę zebrać jabłka, orzechy- codziennie. Napisane jest że zbiór renety czerwonej powinien być w połowie października. Już jest pieknie wybarwiona. Jest dotąd z 10-15 kg spadów. Część z brunatną zgnilizną rzuciłam na kompost...częśc dobrych chrupię w domu.

Straszny we mnie niepokój z tej bezczynności wymuszonej...

Może zajmę się altanką? Chciałam odświeżać ją jednak dalej już wiosną...Poza tym już nie mam pieniędzy na żadne farby, pędzle...Powinnam też ściąć gałęzie. Zdjąć kafle ze ścieżek.W sumie jest co robić.

Z aparatem popróbuję. Wczoraj już mi się trochę udało uchwycić pająka ze zdobyczą.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Też masz ścieżki wyłożone kaflami ? A ja myślałam ze tylko u mnie jest taki genialny wynalazek ;:1
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A jednak randap wygrał :roll: .Ja najpierw wszystko przewaliłam a potem pryskałam pojedyńcze chwaściory :roll: .Ale niestety coraz zimniej i nie da się posiedzieć do 21 na działce :roll: .
A tymczasem odpoczywaj,zajmij się przetworami z jabłek :D
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Aga, nie daj się! To najtrudniejsze prace ogrodowe: początki, porządkowanie i przygotowywanie ogrodu pod nasadzenia. Pracujesz, pracujesz a efektów nie widać. Nic się nie zieleni, a wręcz przeciwnie, bo do tej pory zielenił się przynajmniej mlecz i perz a po roundapie.... sucho i żółto dookoła. Musisz przetrwać ten etap, potem już będzie coraz przyjemniej.
Ja na porządkowanie ogrodu "straciłam" cały sezon. I nieraz miałam łzy w oczach z bezsilności, ze pryskam, kopię a podagrycznik znowu wschodzi, dzikie jeżyny ze mnie drwią... Ale opłaciło się! Wiosną zacznę prace na czystej, odchwaszczonej i zasilonej zielonym nawozem ziemi.
Bądź cierpliwa, jeśli trzeba pryskaj znowu na wiosnę, pewnie jeszcze jakieś niedobitki-chwasty wzejdą. Tam, gdzie nie masz uciążliwych chwastów, wystarczy tylko skopać. A potem sadź, sadź i ciesz się wreszcie efektami ciężkiej pracy!
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Cześć Agulka! Już jestem po kolejnej inauguracji ufff!( jakie tam są dziewicze lasy, jeziora - musimy sie kiedyś tam wybrać!) Oczywiście troche zaniedbałam sprawy mojego Ogrodu ograniczając sie do zbioru jabłek, który trwa już ...od lipca i na prawdę nie moge się nadziwić fenomenalności tego zjawiska jakim jest owoc, który możemy zjeść z pożytkeim dla siebie i przy każdym podniesionym soczystym jabłku czuję zachwyt i wdzięczność, że mogę nauczyć sie opieki nad tymi drzewami, które ktoś posadził.Zdążyłam wysprzatać część piwnicy pod altaną i wstawić tam skrzynki z jabłkami i gruszkami na próbę, czy przetrwaja miesiąc, dwa.Częśc z nich opatuliłam papierem.Wszystkiego trzeba sie nauczyc, nawet zrywania jabłek- czyste ręce, jabłko z ogonkiem prosto z drzewa, bez skazy, szkliste, nie wszystkie na raz itd.
Co dotyczy kopania lub przekopywania - jeżeli tylko sie przekopuje to pewnie, że wszystko wyrośnie radośnie na nowo jak u sasiadów i tak można kopać nawet trzy razy ale jeżeli się kopie i wyciaga każdy splot korzeni to naprawdę powyrastają żałosne jednostki, ktore przy założeniu trawnika regularnie koszonego pogody nie czynią.Inaczej jest na rabatach - trzeba powyciągać wszyskie korzenie.Wiesz, że raudapu nie uzywam - (plan na wytwałość) a nagrodą są kolejne nowozałożone trawniczki - świeżutki , jedwabny, powietrznozielony kobierzec... I fajnie, ze masz teraz czas na fotki, bo to jest Twój jesienny plon. Aga, pstrykaj , pstrykaj setkami, bo sa piękne!!!! Pozwolisz, że drugą fotkę użyję jako tapeta na komp, az czuje się zapach wilgotnej mgły...Cała prawda, ze wszystko ma tło...
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Jak miło! Oranio! Aż lato mi się przypomniało! No, to się narobiłaś z tymi jabłkami!
Daj znać koniecznie jak idzie przechowywanie!
Zazdroszczę tych wypraw, ale cieszę się, że w końcu jest się "umiejscowionym" w pięknej okolicy! Przyjemne z pożytecznym!Mam nadzieję, że Ty też fotki robisz? Wiesz, że jestem entuzjastka Twoich fotek!
U mnie inauguracja jutro.Jak ten czas mknie...
Zdjęcia robię, ale na samej działce już nie bardzo jest co pstrykać.Pczekam na przymrozki, to będa piękne makro.

Coma- ścieżki juz były, po poprzednim właścicielu.To nie mój pomysł... Czaję sie na przyszłoroczny remont ulicy nieopodal, gdy zrywają te mniejsze kafle- kilka sobie dobiorę na przedłużenie ścieżek :lol: bo się sprawdza, szczególnie, zę mam glinę i jak jest mokro, to mam pod butami "rakiety tenisowe" z błota. Człap, człap i jadę....

Agnieszko
- wygrały siły na zamiary, jak zobaczyłam w jakim stanie jest gleba po wstępnym przekopaniu. Ale podziwiam, że masz siłę dokonać tego przekopu żywej darni u siebie! Jesteś Wielka!

Martaw - dzięki. Właśnie tak się czuję jak opisałaś. Fajnie, ze będziesz miała już własnie tak wspaniale przygotowaną ziemię na wiosnę. Jednak nie śpieszyło mi się podczas prac,też dałam sobie czas do wiosny.Gdy kopałam - robiłam po woli co do mnie należy, a teraz muszeęczekać w bezczynności, i to jest takie przygnębiające w tym zdaniu się na działanie glifosatu.Choć przeciez niedługo wrócę do kopania.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witaj Aga!
pozdrowienia dla Oranii - miło,że się odezwała. Zgadzam się z Nią - powinnaś robić zdjęcia i to w dużych ilościach.
Za roślinki nie dziękuj, bo się nie przyjmą.
Co do kopania to pamiętaj by ziemię zostawić na zimę w 'ostrej skibie" tzn. po kopaniu nie grzebać w niej i nie grabić. To bardzo ważne dla poprawienia struktury gleby.
Ty chociaż masz kafle na ścieżce - moja jest po prostu z wylanego betonu i już. Na szczęście miejscami zarasta...
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Cześć Agula!Cześć Dziewczyny i Chłopaki! Rozumiem, że czujesz sie nieszczęśliwa z powodu zastoju ale na pewno coś do roboty znajdziesz, tylko nie padaj duchem!! Czy masz już pomysł jak wykorzystasz te kafle czy płyty chodnikowe? Ułożysz je przed altaną? Agula! Furteczka iście rzemieślnicza- wspaniała! ;:76
Izunia!dzięki za pozdrowienia! Ja swego czasu przysypałam płyty ziemią i faktycznie pozarastało i nie było widać, że pod spodem są płyty.Ale nadszedł czas na solidność i trzeba było powyjmować.A swoją drogą można fajnie sie pobawić w ułożenie takiej nawierzchni z różnych materiałów, mam na myśli połączenie płyt, starych cegieł, żwiru czy drewnianych belek- a pomiędzy coś z roślinek skalnych lub trawa...
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

Witaj!
Mam nadzieję że winniczki już się nie pojawią u Ciebie tak masowo :) w końcu tyle ich wyzbierałaś :)
Pozdrawiam
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Aga

Popieram Oranie. Można pobawić się łącząc różne materiały i wyjdzie z tego naprawdę ciekawa nawierzchnia. Wierzę w Ciebie bo
mądra i sprytna z Ciebie dziewczynka (pokazałaś już to nie raz) teraz też coś wymyślisz :D .



Pozdrawiam cieplutko
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witajcie!

Sprytna- z musu...Taka droga- świetna- to jest u Oranii- wspaniała! Ale u mnie- niestety zalewa i wszelkie żwirki, drogi "sztukowane" odpadają. Nawet ziemi się nie opłaca dowozić, bo raz na paę lat wszystko zmywa z nurtem. Muszą być cięzkie kafle, tylko chcę półkoliscie ułożyć z nich ścieżki, bardziej ergonomicznie, bo kto chodzi "po kwadracie" ? :roll: Poza tym w tej glinie, to jak studnia bez dna- wszystko połyka...kamyki, cegły- kwestia sezonu a będą w głębi....

Dziś zebranie w pracy przywróciło mnie "rzeczywistości"...jednak dobrze, że nie kupiłam tej drugiej działki... zaczyna sie młyn i nie będzie zbyt wiele czasu nawet na moją działkę...No, może...

... na Moją, to znajdę... :wink:

Ostatnio widziałam na allegro na sprzedaż piękne miejsce....ale za dwa miliony osiemset tysięcy...Jakbym wygrała w totka, to bym wiedziała co z nim zrobić....

Jak widać mam dziś wisielczy humor.

No bo co powiecie na to, że ktoś ma taką niewyobrażalną kasę, buduje wspaniały, imponujący a zarazem kameralny pensjonat- drewno, kamień, stylowe, a po dwóch latach nie umie takiej agroturystyki zrobić dochodowym interesem? No jak? Widać nie wstarczy kasa na start. Takie miejsce potrzebuje duszy, ale sprzyjającej przyjezdnym, a jeśli się pisze w reklamie, że w okolicy 8 ha nie wolno palić papierosów...to chyba przesada?
Rozumiem, że w przedziale pkp może komuś przeszkadzać, ale na takiej ilości ziemi?
ehhh...Czasem ludzie urządzają coś pięknie, ale potem nie ma tam miejsca dla innych LUDZI. Jest wyobrażenie i się nie dziwię, że nikt tam nie jeździ.Bo wszystko jest zaplanowane co do ułamka- jak się zachowywać. Pamiętacie jak szukałam miejsca, które byłoby ciche- oni napisali, że tam właśnie nie słucha się głośno radia, ale napisali to w taki sposób, że brzmi to jak terroryzm. Jest jakieś takie wydumane, sztuczne, co innego gdy pozwoli się by piękno miejsca powalało człowieka i sam po prostu czuje, wie, że tam się żyje inaczej. Choćby na chwilę. Widac, że ktoś nie ma pojęcia o prowadzeniu interesu, życiu tam - po prostu. A miejsce jest przepiekne...i okolica...Tak naprawdę to strasznie mi szkoda tych właścicieli, co decydują się sprzedać to miejsce, a wystarczyłoby tylko pozwolić temu miejscu być sobą. Nie trzebaby rezygnować, obrażać się na turystów...No nie wiem. Smutno mi się zrobiło, bo widac było to czyjeś wielkie marzenie...ale ZBYT wielkie.
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Post »

No i tak jest- część ludzisk jest od fizyczności tego świata - stawiają mury, budują domiska, trochę się tym cieszą i już, takie realizowanie architektonicznej wyobraźni.W tele jest taki program "wielkie projekty", gdzie przedstawiane są nowoczesne projekty lub adaptacje starych domostw,młynów , transformatoów, itp.Zazwyczaj na takie projekty decydują sie bogate, bezdzietne małżeństwa, ktore w zachwycie opowiadają o cieniach padających na ścianę, o dobranym detalach umeblowania, o światle za dnia inocy i wszystkich elementach esetyki istniejacej we wnętrzu.Wszysko fajnie do momentu, kiedy reporter nagrywa rozmowę po zakończeniu budowy- jest jakas pustka w słowach tych ludzi, bezruch i szok, że już po wszystkim i dalej juz nic tylko nasycanie sie tym co nie nasyca- posiadaniem.Są jacyś tacy smutni, że teraz zrealizowali swoje marzenie i już po wszystkim- nigdy sie nie uśmiechają( owszem szczerzą zęby do kamery ale wyrazu oczu nikt nie ukryje).Więc prawda jest taka, że ja osobiście marze o własnych tysiacach hektarów i na tym koniec.Każdy z nas ma swoj Ogród , gdzie próbuje ufizycznić marzenie i oby ten proces nigdy sie nie zakończył.Oby nam nie zabrakło marzeń o ogrodach...i tęsknoty do zrealizowania tego...
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

I tu powraca stara prawda - nie jest ważny cel, tylko droga.
Agnieszka Osiecka pisze: Nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”