Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wpisy oraz tym, którzy anonimowo podbijają licznik odwiedzin
Gymnolki w dalszym ciągu nie odpuszczają, niektóre robią już drugą rundę

- niezmordowane bestie

, a niektóre mają u mnie debiut, czy też pierwsze kwitnienie w tym sezonie:
Gymnocalycium calochlorum
Gymnocalycium rosae JPR 177/542
Gymnocalycium stellatum JO 878/1
Gymnocalycium mostii PC 95
a poniżej jedyna lobivka, która po zbyt ciepłym zimowaniu postanowiła zakwitnąć
Lobivia schieliana forma - poranny popis
a gdy wróciłam z pracy nadal dobrze się miała
a na koniec coś z innej beczki - roślinkę dostałam w prezencie od mojej siostry, która naoglądała się pięknych widoków u Mariusza i stwierdziła, że w mojej kolekcji powinna zagościć również ajlosterka. Przyznam się, że na obecną chwilę, ja osobiście na taki pomysł bym nie wpadła, ale niezmiernie cieszę się z pamiątki z Lwóweckiego Lata Agatowego:
Aylostera muscula
