Letnie klimaty wiosną......
- 
				Pashmina2006
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8030
 - Od: 12 kwie 2012, o 18:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódzkie
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Dzięki za odpowiedź. Świetne masz odmiany. Odwiedzający Cię goście w realu mają bardzo ciężko. Pewnie im autentycznie oczy z orbit wychodzą. Co odmiana to piękniejsza.
			
			
									
						
										
						- Gabriela
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10857
 - Od: 18 gru 2007, o 17:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko, Ty to dopiero masz kolekcję...  
  same piękności... 
Mnie bardzo podobają się pająki... mam dwa tylko, ale i tak jestem cała happy...
			
			
									
						
										
						Mnie bardzo podobają się pająki... mam dwa tylko, ale i tak jestem cała happy...
- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Rety ile Ty masz liliowców!  
 A jakie one piękne. Chylę czoła przed Tobą i Twoją kolekcją.  
			
			
									
						
										
						- sweety
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14108
 - Od: 20 mar 2012, o 09:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Najśmieszniejsze jest to, że tych liliowców wcale nie widać w Twoim ogrodzie, jak nie kwitną  
 Ale masz sporo i to rarytasków. Ja jak zawsze łakomym wzrokiem patrzę na te fioletowe i lila, bo zwyczajnie mam słabość do tych kolorów 
 Takie tam mamy niemal takie same  
 
U nas właśnie jest po burzy, ale wreszcie takiej jak trzeba. Dość obficie popadało, ale bez 'atrakcji' i grzecznie zaraz po znowu świeci słonko
			
			
									
						
										
						U nas właśnie jest po burzy, ale wreszcie takiej jak trzeba. Dość obficie popadało, ale bez 'atrakcji' i grzecznie zaraz po znowu świeci słonko
- 
				edulkot
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9885
 - Od: 4 lut 2011, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko jaka cudna ta Rosa Szewczenko  
  tylko co to za jedna bo w necie nic nie znalazłam o takiej nazwie  
			
			
									
						
										
						- 
				anina
 - 500p

 - Posty: 568
 - Od: 19 lut 2011, o 16:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: SK-Čadca
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
kogruš-- máš krásne liliowce a aj ostatné kvety 
  
  
  
			
			
									
						
										
						- mati1999
 - 1000p

 - Posty: 4200
 - Od: 3 maja 2013, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Ale kolorowo  
  
  
  teraz kwitłyby mi lilie ale grad zniszczył  
 żałuję że to mi się nie zmieści u  mnie 
			
			
									
						
										
						- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Jadziu - niestety nie wiem.
Mam tyle do zapamiętania nazw liliowców i róż, że sobie darowałam lilie, tym bardziej że nie mam ich aż tak wiele, bo sporo okazało się chorych i padło albo wywaliłam.
Ja to bym dopiero nakupiła liliowców gdybym pojechała do kogoś z naszych kolekcjonerów.
Na szczęście wiem, że nie pojadę, więc grzecznie cieszę się tym co mam.
I wolę nie jechać,bo dopiero byłabym "chora".
 
Geniu - u mnie też sporo opadło, ale taki rok i mówi się trudno.
Zniekształcone pąki lilii to objaw zawirusowania.
jeśli w przyszłym roku też takie będą to tylko nadają się do kubła.
Ja swoich takich też sporo wyrzuciłam.
Miruś - jak rozróżniam.......staram się kupować nie za bardzo podobne lecz różne kształtem, kolorem, fakturą.
Kiedy kwitną to codziennie robię obchód i "wkuwam" te pokrętne nazwy do głowy.
A jak jakaś nie wchodzi to szukam w notatkach bo tam mam ściągę co i kiedy było kupione.
Powtarzających się liliowców z pomyłek raczej nie zatrzymuję, tylko idą dalej.
Chyba, że coś jest wyjątkowego a moja słabo rośnie, to dosadzam obok, żeby była większa kępka.
Zawsze sprawdzam kiedy coś mi się podoba czy już nie jest na "stanie", i oglądam swoje czy nie mam już podobnego, więc raczej kupno tego samego mi nie grozi......no chyba, że wypadł.
Magdziu - no mają, bo to jak w tym przysłowiu "osiołkowi w żłoby dano"........chciałoby się mieć wszystko.
Jak dopadnę katalog to mam tak samo.
 
Gabiś - widzisz tak to jest jak człowiek straci umiar i panowanie nad silną wolą.
 
No ale jak ich nie kochać za tak cudowne kwiaty.
Tylko dwa pająki........to czas nadrobić zaległości.
 
A pochwal się jakie masz te pajączki.
Aneczko - dziękuję
 , tak jakoś wyszło i się uzbierało. 
 
Aniu - Sweety - masz rację, wcale ich nie widać po sezonie.
Mamy te same upodobania co do kolorów, więc i podobny zbiór roślin w ogrodach.
 
Majeczko - mam dwie takie róże od Sipa.
Rosę Szewczenko i Zorię Miczurina.
Ta druga przesadzona wiosną nie kwitła, bo daje kwiaty na drugorocznych pędach.
Szewczenko to klimber, ale kwitnie non stop jak żadna inna.
Dopiero teraz w trzecim sezonie pokazuje jaka cudna i jak wspaniale pachnie.
Może Sip przywiózł gdzieś z Rosji, albo dostał od znajomych.
Obie kupiłam właśnie ze względu na to, że też nie mogłam nigdzie ich znaleść.
Aninko - ahoj.
 
Rada te vidim
  a dik za navśtevu.
Mateuszu - jaka szkoda, że grad zniszczył Ci lilie.
Miałbyś tak ładnie i pachnąco.
Ale za to w przyszłym roku zakwitną z podwójną siłą.
 
Powróćmy na chwilę do róż.
To wyjątkowo dobry dla nich sezon, kwitły w pierwszym rzucie niezwykle obficie.
Co ich nieco wyczerpało i wiele z nich powtarza mniejszymi gronami kwiatów.
Jednak niektóre z nich są wyjątkowo plenne w kwiaty.
Z pewnością to też kwestia dobrej podkładki, nie tylko odmiany.
A jak z powtarzaniem jest u was ?
U mnie te kwitną prawie bez przerwy.
 
 
 
 
 
 
 
 
Wyjątkowo obficie kwitnie mi Nevada.
Właśnie zaczyna drugie kwitnienie i ma pączków prawie tyle co za pierwszym razem czyli mnóstwo.
Ale zrobiła mi psikusa i zakwitła na ......różowo.
 
Takimi właśnie kwiatami.
 
 
Na dobranoc kilka bukiecików......
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
			
			
									
						
							Mam tyle do zapamiętania nazw liliowców i róż, że sobie darowałam lilie, tym bardziej że nie mam ich aż tak wiele, bo sporo okazało się chorych i padło albo wywaliłam.
Ja to bym dopiero nakupiła liliowców gdybym pojechała do kogoś z naszych kolekcjonerów.
Na szczęście wiem, że nie pojadę, więc grzecznie cieszę się tym co mam.
I wolę nie jechać,bo dopiero byłabym "chora".
Geniu - u mnie też sporo opadło, ale taki rok i mówi się trudno.
Zniekształcone pąki lilii to objaw zawirusowania.
jeśli w przyszłym roku też takie będą to tylko nadają się do kubła.
Ja swoich takich też sporo wyrzuciłam.
Miruś - jak rozróżniam.......staram się kupować nie za bardzo podobne lecz różne kształtem, kolorem, fakturą.
Kiedy kwitną to codziennie robię obchód i "wkuwam" te pokrętne nazwy do głowy.
A jak jakaś nie wchodzi to szukam w notatkach bo tam mam ściągę co i kiedy było kupione.
Powtarzających się liliowców z pomyłek raczej nie zatrzymuję, tylko idą dalej.
Chyba, że coś jest wyjątkowego a moja słabo rośnie, to dosadzam obok, żeby była większa kępka.
Zawsze sprawdzam kiedy coś mi się podoba czy już nie jest na "stanie", i oglądam swoje czy nie mam już podobnego, więc raczej kupno tego samego mi nie grozi......no chyba, że wypadł.
Magdziu - no mają, bo to jak w tym przysłowiu "osiołkowi w żłoby dano"........chciałoby się mieć wszystko.
Jak dopadnę katalog to mam tak samo.
Gabiś - widzisz tak to jest jak człowiek straci umiar i panowanie nad silną wolą.
No ale jak ich nie kochać za tak cudowne kwiaty.
Tylko dwa pająki........to czas nadrobić zaległości.
A pochwal się jakie masz te pajączki.
Aneczko - dziękuję
Aniu - Sweety - masz rację, wcale ich nie widać po sezonie.
Mamy te same upodobania co do kolorów, więc i podobny zbiór roślin w ogrodach.
Majeczko - mam dwie takie róże od Sipa.
Rosę Szewczenko i Zorię Miczurina.
Ta druga przesadzona wiosną nie kwitła, bo daje kwiaty na drugorocznych pędach.
Szewczenko to klimber, ale kwitnie non stop jak żadna inna.
Dopiero teraz w trzecim sezonie pokazuje jaka cudna i jak wspaniale pachnie.
Może Sip przywiózł gdzieś z Rosji, albo dostał od znajomych.
Obie kupiłam właśnie ze względu na to, że też nie mogłam nigdzie ich znaleść.
Aninko - ahoj.
Rada te vidim
Mateuszu - jaka szkoda, że grad zniszczył Ci lilie.
Miałbyś tak ładnie i pachnąco.
Ale za to w przyszłym roku zakwitną z podwójną siłą.
Powróćmy na chwilę do róż.
To wyjątkowo dobry dla nich sezon, kwitły w pierwszym rzucie niezwykle obficie.
Co ich nieco wyczerpało i wiele z nich powtarza mniejszymi gronami kwiatów.
Jednak niektóre z nich są wyjątkowo plenne w kwiaty.
Z pewnością to też kwestia dobrej podkładki, nie tylko odmiany.
A jak z powtarzaniem jest u was ?
U mnie te kwitną prawie bez przerwy.
 
 
 
 
 
 
 
 
Wyjątkowo obficie kwitnie mi Nevada.
Właśnie zaczyna drugie kwitnienie i ma pączków prawie tyle co za pierwszym razem czyli mnóstwo.
Ale zrobiła mi psikusa i zakwitła na ......różowo.
Takimi właśnie kwiatami.
 
Na dobranoc kilka bukiecików......
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
ale cwaniara na dobranoc daje "rakietę"  
 
Ascot i Clar R. są naprawdę przepiękne, lubię ich widok.
Grażynko czy masz First Lady? nie widzę
			
			
									
						
										
						Ascot i Clar R. są naprawdę przepiękne, lubię ich widok.
Grażynko czy masz First Lady? nie widzę
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Nie, nie mam Aniu.
Jakoś nie złapała mnie za serce.
			
			
									
						
							Jakoś nie złapała mnie za serce.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko liliowiec z ostatniego zdjęcia jest po prostu cudowny. W takim kolorze to ja bym chętnie widziała liliowce u siebie.  
			
			
									
						
										
						- anabuko1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 17435
 - Od: 16 sty 2013, o 17:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Lubię zaglądać do Ciebie,bo wiem ,że zawsze tutaj zobaczę piękne róże,piękne liliowce
Magic Dancer cudny
A i fuksje masz śliczne
- Wisienka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 4090
 - Od: 9 lis 2006, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Strefa 6a
 
Re: Letnie klimaty wiosną......
Naprawdę imponująca kolekcja róż i liliowców, Grażynko.
Wiele z nich zachwyciło mnie.
Brakuje mi trochę zdjęć z odległości, żeby zobaczyć, jak wyglądają w całości,
no ale zdaję sobie sprawę, że często tak nie da się uchwycić ich piękna.
A o floksach znowu zapomniałam
 . Muszę pomyśleć o nich wiosną i posadzić je u siebie,
żeby pachniało coś o tej porze roku.
			
			
									
						
							Wiele z nich zachwyciło mnie.
Brakuje mi trochę zdjęć z odległości, żeby zobaczyć, jak wyglądają w całości,
no ale zdaję sobie sprawę, że często tak nie da się uchwycić ich piękna.
A o floksach znowu zapomniałam
żeby pachniało coś o tej porze roku.
Pozdrawiam serdecznie
			
						Re: Letnie klimaty wiosną......
Takie bukieciki na dobranoc mogą spędzić sen z oczu hemeromianiakowi 
			
			
									
						
										
						- mati1999
 - 1000p

 - Posty: 4200
 - Od: 3 maja 2013, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
 
		
