Witam Moniczko
Spokojnie poczekam na zdjęcia skretników, a tymczasem pospacerowałam cichutko po Twoim balkonie i zachwyciły mnie szczególnie zdjęcia fuksji, wiciokrzewu i małego krzaczka smakowicie wyglądających pomidorków. Co do fuksji, to myśle podobnie jak Alenka, że to może być Ballerina. Ma śliczne delikatne kwiatuszki tańczące niby motyle.
Pięknego dnia życzę
KarinaX dziękuję ja już się czaję kiedy te małe pomidorki będą dobre do jedzenia
Bogsaf wiciokrzew rośnie nie poskromiony, będę starała się go opleść wokół kolumny, ma mało kwiatów na razie ale wieczorem pachnie niesamowicie (z jednej strony oleander, lawenda, z drugiej wiciokrzew)
smolka niestety nie znam ale myślę że dziewczyny maja rację i to ballerina
Mały update
Balkon:
Wiciokrzew się rozrasta, kanna przekwitła (został ścięty przekwitły kwiatostan), kalla wciąż nie kwitnie
Mieczyk, który zakwitł jest czerwony
Pomidorki już prawie do jedzenia
Niecierpki mnie zachwycają
Oleander jest niesamowity (to drugie kwitnienie w tym roku)
Lawenda i szałwia radzą sobie bardzo dobrze
Przekwitłe goździki zostały usunięte i już pojawiają się nowe pąki
2 fuksje również pozrzucały już kwiatuszki, ale również pojawiają się nowe pączki (liczę że jeszcze zakwitną w tym roku) w tle rozrośnięta komarzyca
KarinaX odmiany
mieczyki posadzone z mieszanki, ma być mix kolorów o ile zakwitną
Bogsaf skrętniki są niesamowite, nie spodziewałam się tak szybkiego kwitnienia
Mam nadzieję, że pomidory się pośpieszą bo niedługo zjem całą bazylię, która mi rośnie na balkonie
Witaj,
pocieszę Cię - u mnie calle w tym roku też nie kwitną. W zeszłym roku zakwitły 30 czerwca. Wątpię, czy coś jeszcze z nich będzie.
Piękny mieczyk i pozostałe rośliny. Mój oleander chyba wreszcie będzie kwitł po 3 latach od posadzenia szczepki. Dobre i to. Ciekawa ta roślinka - niedośpian. Pierwszy raz o niej słyszę. Skąd ja masz?
Monika - razem z nieprawdopodobną metamorfozą Twojego, w chwili obecnej przeŚLICZNEGO balkoniku, prześledziłam też metamorfozę Twojego ślicznego oleandra, no jest się czym zachwycać
A czy myślałaś już co tymi cudeńkami zrobisz w zimie? Po dwóch sezonach szaleństwa na balkonie, w tym roku, poza oleandrami dałam sobie spokój z resztą. Nie miałam gdzie przezimować 20 doniczek goździków i padły.
Ale naprawdę mnie znowu natchnęłaś i w przyszłym roku nie odpuszczę
Kotka mojej znajomej maltretuje każdą roślinkę w domu. Jak nie mości się w donicy na noc, to skubie wszystko co popadnie.
Ale widzę, że Ty masz bardzo dobrze ułożoną koteczkę, musia mieć dobre geny, pewnie rasowa