Wysiałam nasiona sasanki kupione w sklepie, część jesienią do gruntu część wiosną do pojemnika. Te wysiewane wiosną stratyfikowałam zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. Nie wzeszła ani jedna roślinka.
Przemku, moje dwa wysiane opakowania dały całe 5 siewek które nie osiągnęły nawet poziomu Twoich siewek ze zdjęcia w poście z 3 maja Posiałem około 2 tygodni temu drugą partię
No i na zimę sasanki pozostały w małych doniczkach (72 szt). Szkoda, że nie przepikowałem tych najcenniejszych gatunków i zimę będą musiały przetrwać w gromadce. Ale mam nadzieję, że wszystko przebiegnie prawidłowo i roślinki nie zginą.
No i będę miał problem bo pomieszały się gatunki i odmiany. Trudno będę czekał aż każda roślinka zakwitnie. Muszę się rozglądnąć za większymi doniczkami i za jakimś wolno działającym nawozem.
Roślinki poprzesadzane do małych doniczek stoją w skrzyneczkach na dworze, pod leszczyną, przy kompostowniku. Natomiast siewki rosnące w gromadce, w trochę większych doniczkach stoją w tunelu foliowym i czasami są podlewane wodą.
Nic się nie dzieje takim roślinkom posadzonym w doniczkach.Ja zwykle je wsadzam/doniczki/do rowka po orce jesiennej i sypię jakieś liści na wierzch wszystkich.