Witajcie moi kochani
Co prawda na Forum lekki
sezon ogórkowy, i tempo w większości wątków spada, ale ja - zgodnie z obietnicą - kontynuuję moją czerwcową opowieść. Dopóki mam jeszcze trochę czasu ....
Nie ma w moim ogrodzie nowości i rarytasów, raczej sprawdzone i
odgapione odmiany, ale może jednak coś kogoś zainspiruje, coś się komuś spodoba....
Dzisiaj zdjęcia z 10, 13 czerwca.
Na początek oczaruję Was Nevadą. Widziałam tę różę w kilku ogrodach - u Grażynki Kogry, Marysi Mufki - ale nie zdawałam sobie sprawy jaka jest piękna jak kwitnie
Jakie ma olbrzymie kwiaty.
Dzisiaj dla Was moja Nevada
Dorciu Kochana wiem, wiem że czasami rzadko tu bywam. Ale oprócz ogrodu mam jeszcze kilka "koników" i staram się wolny czas dzielić....
Zresztą sama wiesz jak to jest - dom, rodzina, obowiązki, praca....itd, itp.... życie
Dla Ciebie

za to jeszcze raz przepiękna Nevada
Agness Agnieszko nawet nie wiesz jak miło Cię widzieć

i jaką radość sprawiłaś mi swoim wpisem

Twój piękny, cudnie skomponowany ogród umknął mi w czeluściach internetu. Ale już nadrabiam zaległości, a tymczasem przyjmij ode mnie jeszcze raz Nevadę
Iwonko Majowa 
dziękuję kochana za tak ciepłe słowa i taki miły wpis. Ty wiesz, jak człowieka na duchu podnieść

Ja nie umiem tak ładnie ubierać myśli w słowa, więc pozwól że napiszę tylko:
dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję.
Chciałam Cię też przeprosić, że nie odpisałam na Twój ostatni PW ( a był naprawdę bardzo, bardzo wyczerpujący) ale miałam totalny zakręt czasowy.
Pozwolisz, że na przeprosiny zadedykuję Ci taki ogólny widoczek górnego tarasu? Na pierwszym planie widać kwitnącą Cornelię, ale ta róża akurat mnie nie porwała.... może za rok...
I jeszcze dla Ciebie piękna Leda (zdjęcia nie tak doskonałe jak Twoje, ale też się uczę )
Marysiu Mufko
Ty zawsze swoimi słowami i czynami lejesz balsam na moje serce. Nawet nie wiem, co mogłabym Ci napisać, bo żadne słowa nie są w stanie oddać wdzięczności za Twoje ciepłe wpisy i czyny.
Ale wiesz, jesteś stale obecna w moim ogrodzie... Twoje trawki i szałwie stale mam przed oczami.
Nie wiem czy masz Rose De Resht, u mnie dopiero się rozkręca, ale już ją lubię
Róże w donicach już
się sposobią do kwitnienia...
No tak
Aniu Sweety, pytanie faktycznie było niezwykle proste, bo tylko u Izy byłyśmy razem. Zorientowałąm się jak już napisałam...
A tak w ogóle to rzeczywiście ciekawe, gdzie posadziłaś wieczornika.... A on mały nie jest, ciężko go nie zauważyć.
Aniu, stajesz się już różanym ekspertem, u siebie masz prawdziwe Rozarium, ale nie wiem czy masz wspomnianą już Rose De Resht... Jak ona pachnie...coś pięknego
Grażynko Kogra, cieszę się, że się nie zawiodłaś na maich tarasach. Pamiętaj, że furtka zawsze jest otwarta i możesz przyjechać obejrzeć je osobiście
Mam nadzieję, że wieczornik mi się gdzieś wysiał, bo bardzo mi się podoba
Grazynko, dla Ciebie widok na drugi taras z przepięknym Gipsy Boy w tle
Alicjo a_nie cieszę się, że upewniłam Cię w Twoim wyborze. Ja jestem ze swojego GT bardzo zadowolona. Dosadzę mu jeszcze jakiś fioletowy powojnik, żeby kwitł jak Grahamek skończy
Wiesz, ja teraz jak Grahamek już przekwitł stawiam przed nim dwie duże donice z Garden of Roses i znowu coś się dzieje.... Jak pstryknę im fotkę, to wstawię.
Co do kondycji, to niejako jestem na nią
skazana. Mam w domu trzech facetów zakręconych sportowo i chcąc spędzać n nimi czas musiałam się dostosować

Ale bardzo mi to odpowiada i cieszę się, że mamy wspólne pasje
Alicjo, dla Ciebie cudna róza Louise Odier w wiecczornej poświacie
Lisico tymi fotkami chciałam Ci podziękować za zdjęcia, które Ty mi zadedykowałaś, a które sprawiły mi niekłamaną radość.

Miałam nadzieję, ze trafię w Twó gust i upodobania.
A Twoje komplementy tyleż pochlebne ileż niezasłużone.... :180 Wiesz, w sumie to chyba uważam, ze często wyobrażenia są lepsze niż rzeczywistość.
Ale miejsce eskapady rowerowej naprawdę przepiękne i robiąc Sella Rondę byłaś 'w okolicy".....
A jako, że Ty również lubisz koty, dzisiaj dla Ciebie Czesiek, swą pozycją udowadniający, że spać można wszędzie... niekoniecznie musi być miękko i wygodnie.....
Wandziu 
w kwestii zdjęć już
pogadałyśmy, ale jeszcze raz dziękuję serdecznie za Twoją pochlebną opinię. I za to, że u Ciebie mogę oglądać Twój przepiękny ogród i zawsze służysz radą i pomocą. Zawsze bardzo wyczerpująco odpowiadasz na pytania

i
Dzięki

za rady w sprawie żółtych róż.
Dzisiaj dla Ciebie mój pierwszy kwiat Chippendale - już kocham tę różę
Ave Ewo dziękuję, bardzo dziękuję

Nie ma chyba dla ogrodnika nic lepszego, niż pochwały płynące z ust znawców takich jak Ty. Wiele razy czytałam Twoje wpisy w różnych wątkach i zawsze w nich widać Twoją ogrodniczą wiedzę.
Cieszę się bardzo, że podobają Ci się moje tarasy.
Dla Ciebie jeszcze raz Gipsy Boy
Gosiu Margo witam Cię kochana

Wiesz, ta werbena, którą od Ciebie dostałam i która tak pięknie kwitła w zeszłym roku sama rozsiała się i zakwitła w tym roku również. Ale się cieszę, nie masz pojęcia. Chyba to dlatego, że zima była taka łagodna.
A u Ciebie podziwiałam nowy trawniczek, bez porównania do tego poprzedniego.
Gosiu, a dla Ciebie kępy czerwcowych bylin
Jolu Kwietniowa dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Bardzo, bardzo miło się czyta komplementy od bratniej, ogrodniczej duszy.
A co do podpór do pomidorów, to ja mam ich już ponad 30..... Bardzo je lubię i podobają mi się.
Ale wiesz, nie wiedziałam, że masz aż tyle róż. I naprawdę pięknie kwitną w Twoim magicznym lesie. A jak tam Lavender Dream? Kwitnie Ci już? Jolu, a masz Nevadę? Zaczarowała mnie w tym roku...
Dla Ciebie
Brakło mi uśmieszków!!!!!!!!! Jak ja tego nie lubię...