I pewnie nie ostatnia, bo jak nie wyjdzie, to trzeba będzie jeszcze raz, a jak wyjdzie, to tym bardziej, bo tyle, to małobool pisze:Kolejna moja próba, już nawet nie liczę która...

Nasze kciuki masz jak w banku

Czemu Ci się nie udawało?
I pewnie nie ostatnia, bo jak nie wyjdzie, to trzeba będzie jeszcze raz, a jak wyjdzie, to tym bardziej, bo tyle, to małobool pisze:Kolejna moja próba, już nawet nie liczę która...
A to złe zimowanie, a jak zimowanie ładne to zaś za szybko na zewnątrz wystawiłem i zawsze coś.onectica pisze:Czemu Ci się nie udawało?
Rozwinął się pierwszy kwiat mojego obesum, jest trzecim chyba najładniejszym kwiatem, które zakwitło do tej pory i wolę takie kwiaty od szczepionych roślin.Ale pierwsze brzegi pąków są czerwone, dalej będą pewnie białe - okaże się za parę dni.
Dear JerzykJerzyk pisze:Na tym forum nie piszemy cyrylicą - regulamin par. 3.9, wpis usunąłem norbert76
- Adenium jako rośliny ozdobne, są u nas mało rozpowszechnione. Jako amatorzy, uczymy się dopiero ich uprawy w warunkach domowych.Irena Smirnova pisze:Czytałem kilka polskich forach, ale nie mają informacji o Adenium szczepienia. Dlaczego?
- fakt, bo nie mamy jeszcze producentów - ogrodników, którzy oferowaliby dorosłe zdolne do kwitnienia Adenium.Rozumiem, że niektórzy ludzie są zainteresowani w procesie wzrastania Adenium z nasion.
- Ireno - tak, masz 100% racji, ale żeby szczepić, trzeba mieć na czym i czym. Musimy najpierw jako amatorzy wyhodować z nasion podkładki Adenium, a następnie pozyskiwać - wymienić się zrazami do zaszczepienia różnymi odmianami, kwitnącymi ciekawymi kwiatami pod względem budowy jak i koloru.Jednak szczepienie to najszybszy sposób, aby uzyskać różne kwitnienia.
- większość roślin, które pokazujemy na Forum pochodzą z nasion zakupionych w Tajlandii i nie zawsze z wysianych nasion otrzymamy roślinę, która zakwitnie kwiatami jakie opisano w ofercie sprzedaży nasion.Przy zakupie roślin w Tajlandii, musisz być ostrożny, ponieważ wiele zakłamania i zdjęcia zdobiona w Photoshopie.
- plastykowe podkładki pod druty pozdejmowałem na początku lipca - gałązki już częściowo "przyzwyczaiły" się do nowej pozycji. Będę próbował przyciąć gałązki m/w wg Twojego schematu. Liczę, że nie jest już zbyt późno na taki zabieg i przed zimą wyrosną jeszcze nowe rozgałęzienia./ ... / podkładki bym usunął bo pędy nie są grube więc się nie uszkodzą a w przyszłości będą przeszkadzać roslinie przy pączkowaniu.
- ja do podłoża dodaję dość sporo przefermentowanego obornika (2 - 3 letniego) około 10% lub wysuszonego bardzo rozdrobnionego łajna bydlęcego. Po wymieszaniu z pozostałymi składnikami podłoża, taki substrat zwilżam delikatnie miękką wodą i poddaję leżakowaniu od 2 - do 3 tygodni, co jakiś czas mieszam całość. Leżakowanie powoduje, że składniki odżywcze przenikają równomiernie całe podłoże, a ewentualny nadmiar azotu "ucieka" do atmosfery. Rośliny rosnące w podłożu z obornikiem, podlewam ostrożniej, mniejszą ilością wody./ ... /(myślę, że do nowego podłoża dodałem za dużo przefermentowanego obornika, po prostu przedobrzyłem)