Z nasionami może być o tyle problem, że te hybrydy to mazałem innymi ciekawszymi ajlosterkami, żeby może jakieś jeszcze ciekawsze multihybrydy wyszły za 3-4 lata, czyli generalnie mogą nie być takie same te rośliny z nasion ;P
A co do porządków i kwadratów. W pewnym momencie się po prostu nie da. Obecnie kolekcje medio/ajlo upchnąłbym jeszcze na balkonie, ale... Jak rodzaj Aylostera z powyższego zdjęcia co najwyżej wystaje korpusem poza piąteczkę (szybszy wzrost korpusu bo brak rzepy), tak Mediolobivia zaczyna rozsadzać rzepą te małe piąteczki. Dotyczy to szczególnie doniczek gdzie są po trzy siewki. Tam chyba już prawie nie ma substratu, a same rzepy. I jakkolwiek mam nadzieję, że przez jesień jeszcze wytrzymają mimo że to okres intensywnego wzrostu dla nich, to na wiosnę obowiązkowe przesadzanie do siódemek (których sztuk tysiąc dawno zakupiłem, produkcyjnych oczywiście, a obecnie waham się nad drugim tysiącem). Nie mogę niestety nigdzie znaleźć punktu gdzie z 200-250 kg drobnego żwiru mógłbym tanio kupić. Jedni sprzedają na tony, detaliczne woreczki po parę kilo to majątek...

Aylostera escrupula n. n. KK 1921 - ajlosterki powolutku będą się kończyć, ale niektóre powtarzają kwitnienie (np. ta kwitła jakieś półtora miesiąca temu podobną ilością kwiatów)

Aylostera archibuiningiana FR 764 - pierwszy kwiatuszek

Aylostera archibuiningiana - a tu starsza kuzynka bez numerka z lokalizacją z marketu. Bardzo je lubię, mają ciekawe miniaturowej wielkości kwiatuszki i śliczne żółte ociernienie, którym wyróżnia się z tłumu ajlostterek

Aylostera cv. Apricot Ice - dziesiąty raz na pożegnanie kwiatków ;) Powiedzcie mi używając nazw podstawowych kolorów - jaki to kolor?