Na Polnej... comeback...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Burzą tylko na razie straszy.Nadal jest duchota-kiedy Jadzia miala chłodniej? ;:oj Liliowce prześlicznej urody.Dostałam dużo od Elizabetki i też się oczywiście podzielilam.Fantastycznie kwitną,chociaż trochę mi wyginęło.
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4144
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Witaj Gabi piękne liliowce pokazujesz. moje tez kwitną pojedynczymi kwiatami były przesadzane teraz powróciły na swoje miejsce i dobrze ze chociaz maja pojedyncze gałazki.Gdzieś pytałas się o róze "Tom Tom" ja ją mam u siebie wstawie zdjecie.
pozdrawiam Halina

*spis wątków
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

an-ka pisze:Burzą tylko na razie straszy.Nadal jest duchota-kiedy Jadzia miala chłodniej? ;:oj Liliowce prześlicznej urody.Dostałam dużo od Elizabetki i też się oczywiście podzielilam.Fantastycznie kwitną,chociaż trochę mi wyginęło.
Aniu... no i co ?... postraszyło i to porządnie.... szczególnie u Was... ;:202
eukomis pisze:Witaj Gabi piękne liliowce pokazujesz. moje tez kwitną pojedynczymi kwiatami były przesadzane teraz powróciły na swoje miejsce i dobrze ze chociaz maja pojedyncze gałazki.Gdzieś pytałas się o róze "Tom Tom" ja ją mam u siebie wstawie zdjecie.
Halinko, moje liliowce kwitną już jakiś czas, ale niektóre mają deformacje... już gdzieś czytałam że nie tylko u mnie tak się dzieje.
Dzięki za zdjęcie Tom Tom'a...

A teraz pytanie za 100 punktów...
Kto ma i uprawia Laur ?... kupiłam dzisiaj( nie tylko to zresztą ;:224 ) i chciałabym usłyszeć jakieś opinie o uprawie.
Podobno jest łatwy... :wink: ... w uprawie oczywiście... ;:306
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11745
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Laura nie posiadam,ale liliowce owszem:) Piękne masz odmiany,u mnie właśnie kwitną ;:108
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

No,Gabi,było okropnie.Laur widzialam w ogródkach w Chorwacji i tam sobie rosną jak chcą.Nikt sie nimi nie przejmuje a listki do potraw mają na wyciągnięcie ręki.(bo o taki laur chodzi?)
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4144
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi to prawda ze duzo osobom wirus zaatakował liliowce.Podobno jak są drzewka owocowe w poblżu liliowców to ich muchówka zaatakuje.Składa jaja w pąkach liliowców i tam sie rozwijają larwy, kwiaty są zdeformowane i odbarwione. W zeszłym roku znalazłam larwę w takim pąku.
pozdrawiam Halina

*spis wątków
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Piękna ta Larissa, muszę ją jeszcze gdzieś zmieścić, ona się przewiesza? Jak okrywówka?
Cinderella - trzecie moje podejście do niej, tym razem udane, czekam na pierwsze kwiaty ;:65
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Ja miałam laur ze 3 lata temu. Dopóki stał na balkonie rósł świetnie do samej jesieni, a jak przeniosłam go do domu, to zasechł, sama nie wiem kiedy. Ale i te zaschnięte listki zużyłam wszystkie :D
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25216
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Ja pierwszy raz usłyszałam o ataku na liliowce we wtorek od Wandzi. Nigdy nie miałam i w dodatku to chyba jakaś nowa plaga
Mam drzewka owocowe.
Ale na dokładkę usłyszałam tez o ataku na lilie, też czegoś nowego. Chyba, że to to samo cholerstwo.
Ale masz wymagania co do róż ;:173
Wydaje mi sie, że trzeba spróbować samemu, bo każda róża inaczej zachowuje się u każdego.
U mnie zdrowa jest jeszcze Aphrodite, i Jaqueline de pure.
Majka 411 sadzi tylko takie róże, które nie chorują. Może jej zapytaj co by Ci poleciła.
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Witaj Gabrysiu :wit
Twój ulubiony liliowiec jest też w gronie moich ulubionych :D
Też czytałam o zdefotmowanych kwiatach i u siebie takie miałam, aż się przestraszyłam .Całe szczeście po obfitych deszczach jakie nas nawiedziły, pąki kwiatowe sie wydłużyły i liliowce ładnie mi kwitną :tan
Widać u mnie, na szczęście, była to wina suszy :D
Miłego piątku.
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Annes 77 pisze:Laura nie posiadam,ale liliowce owszem:) Piękne masz odmiany,u mnie właśnie kwitną ;:108
Aniu, liliowce są piękne... gdyby tak kwitły dłużej a nie tylko jeden dzień...

Obrazek

Obrazek

an-ka pisze:No,Gabi,było okropnie.Laur widzialam w ogródkach w Chorwacji i tam sobie rosną jak chcą.Nikt sie nimi nie przejmuje a listki do potraw mają na wyciągnięcie ręki.(bo o taki laur chodzi?)
Aniu, tak... chodzi o ten laur... mam nadzieję że będzie rósł...

Obrazek
eukomis pisze:Gabi to prawda ze duzo osobom wirus zaatakował liliowce.Podobno jak są drzewka owocowe w poblżu liliowców to ich muchówka zaatakuje.Składa jaja w pąkach liliowców i tam sie rozwijają larwy, kwiaty są zdeformowane i odbarwione. W zeszłym roku znalazłam larwę w takim pąku.

Halinko, też mi się zdarzały takie pąki z larwami, ale od razu je zrywam i miażdżę...

Obrazek
AniaDS pisze:Piękna ta Larissa, muszę ją jeszcze gdzieś zmieścić, ona się przewiesza? Jak okrywówka?
Cinderella - trzecie moje podejście do niej, tym razem udane, czekam na pierwsze kwiaty ;:65
Aniu, Larissa to okrywowa róża i pokłada się podobnie jak Aspirin i The Fairy... a jeszcze jak pada deszcz, no to już zupełnie leży, bo ma tyle kwiatów i pąków że szok.... trzeba ją jakoś podeprzeć... ale piękna bestyjka jest... ;:333
Moja Cinderella na szczęście przyjęła się za pierwszym razem i rośnie bardzo dobrze... w tej chwili jest naprawdę wielkim krzaczorem.

Obrazek
tulipanka pisze:Ja miałam laur ze 3 lata temu. Dopóki stał na balkonie rósł świetnie do samej jesieni, a jak przeniosłam go do domu, to zasechł, sama nie wiem kiedy. Ale i te zaschnięte listki zużyłam wszystkie :D
Wiolu, no to trudne wyzwanie przede mną... oby się udało.

Obrazek
Margo2 pisze:Ja pierwszy raz usłyszałam o ataku na liliowce we wtorek od Wandzi. Nigdy nie miałam i w dodatku to chyba jakaś nowa plaga
Mam drzewka owocowe.
Ale na dokładkę usłyszałam tez o ataku na lilie, też czegoś nowego. Chyba, że to to samo cholerstwo.
Ale masz wymagania co do róż ;:173
Wydaje mi sie, że trzeba spróbować samemu, bo każda róża inaczej zachowuje się u każdego.
U mnie zdrowa jest jeszcze Aphrodite, i Jaqueline de pure.
Majka 411 sadzi tylko takie róże, które nie chorują. Może jej zapytaj co by Ci poleciła.

Gosiu, musimy się liczyć z tym że jakieś paskudztwa będą się plątać po naszych roślinach... wszystkiego nie zniszczymy.
Wymagania mam, bo nie chcę kupować takich, które są słabe.
Ja mam już całe mnóstwo zdrowych róż i takie mnie interesują... choć zdarza się że od tych chorowitych które jeszcze mam, łapią zarazę i te zdrowe... ale sporadycznie... bardziej boję się mączniaka niż plamistości, a ten się już pojawia... nawet na nowej róży którą posadziłam z miesiąc temu.

Obrazek
reniuniek pisze:Witaj Gabrysiu :wit
Twój ulubiony liliowiec jest też w gronie moich ulubionych :D
Też czytałam o zdefotmowanych kwiatach i u siebie takie miałam, aż się przestraszyłam .Całe szczeście po obfitych deszczach jakie nas nawiedziły, pąki kwiatowe sie wydłużyły i liliowce ładnie mi kwitną :tan
Widać u mnie, na szczęście, była to wina suszy :D
Miłego piątku.
Reniu, takie zdeformowane pąki nie rosną a "puchną"... to masz szczęście że to nie żadne robale.
Dzięki i nawzajem... jestem trochę zła, bo cały dzień siedzę w domu... ta pogoda nie wie kiedy ma się unormować.

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

U mnie Doktorek złapał mączniaka jak nigdy .Fakt ,że rośnie przy ścianie i nie ma zbytniego przewiewu .Musze o niego specjalnie zadbać drugi natomiast ,który rośnie przy wejściu nie ma nawet jednego chorego liścia
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi, co to za różyca na 3 zdjęciu ?
Bossszzze... jakie Ty masz cudne te krzaczory :shock: Oczu nie mogę oderwać. Jak ja bym chciałam mieć już taką Cinderellę .... Na razie widzę u mniej pąki (tegoroczne nasadzenie), więc chociaż zobaczę kwiaty.
A kolejna róża to Piouette, tak ? ;:215
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Pokaz liliowców świetny! A szczególnie jestem pod wrażeniem tego:
http://i794.photobucket.com/albums/yy22 ... f70f23.jpg
Ta seledynowa wielka gardziel - prima sort!
Gabrysiu, mam wawrzyny szlachetne czyli liście laurowe od kilku lat.Sprawują się dobrze. Podstawowe zasady w ich uprawie: jak najwięcej słońca, nie za wiele wody, przepuszczalna i też uboga gleba. Można go zniszczyć jedynie przez nadmierną troskę :lol:
Lubi przycinanie (roślina żywopłotowa) i wtedy pięknie się rozkrzewia. Jak mi jeden wysechł zimą (zapomniałem go podać), to odbił od korzenia wiosną. Powodzenia!
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Mam laur od jacka i jak na razie przeżył zimę, udało mi się go nie zamordować nadmierną troską. ;:306
Liliowce masz superowe a do tego te róże...... ;:138
Larissa też u mnie rośnie drugi sezon, ale do twojej jej daaaaaaaleko.
Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie pokaże już na co ją stać.
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”