Letnie klimaty wiosną......

[an-ka]

Sliczności zdjęcia a Yelow Fairy koniecznie muszę gdzieś dostać bo już u Basi(Basjaka ) mnie zachwyciła.
Swojskie ziemniaczki to musi być smak.
Pozdrawiam

[Pashmina2006]

Tak sobie myślałam... może u Grażynki jakieś róże dzisiaj będą. I mówię i mam Yellow Fairy superowa. Fajne zdjęcie barona Ci wyszło

[kogra]

Jadziu - masz rację, liliowce w tym sezonie mają ciężko, bo zima dała się im we znaki.
Kiedy jest sporo śniegu to lepiej zimują.

Alexio - tak, to TA waleriana.
Kwiaty pachną nieziemsko i bardzo długo się utrzymują.
Kochają ją koty na wiosnę, kiedy zaczyna wypuszczać rozety liściowe.
Potrafią wtedy kopać doły tak głębokie jak długie są korzenie, żeby wygryżć do ostatniego kawałka.
Potem już ich nie interesuje o ile nie kopiemy w pobliżu korzeni.
Tak to wczesne chryzantemki od jacka.

Geniu - ja niestety też już nie mam gdzie sadzić, więc też redukuję powtarzające się liliowce.
Znów jesienią będę miała co robić.

Stasiu - gdyby się dało, to miałabyś je na talerzu.
Tak właśnie zrobię z pomidorkami, żeby wszystkie rosły razem, wtedy mają równe szanse.

Mati - dziękuję.
Przedostatnie pachnie bardzo ładnie.
To jedna z tych nielicznych którą chce się mieć w ogrodzie.

Aneczko - jest cudna, takie maleństwo, które się przebarwia w miarę kwitnienia.
Kwitnie długo i nie ma z nią problemów.
Kupiłam ją u naszej Gloryjki.

Madziu - dobrze myślałaś.
I jeszcze długo będą, bo już Nevada niedługo zacznie drugie kwitnienie.


Trochę liliowcowo.............





Trochę różanie......
Powoli skończyło się kwitnienie róż a raczej pierwsza faza.
Nie znaczy to jednak ze to koniec bo już niedługo drugie kwitnienie Nevady, Morgengruss, Sally Holmes i wielu innych.
A przecież mam i te stale kwitnące, które teraz trzymają dyżur.





Ten ostatni czyli Georg Ruff wreszcie zrobił dwa silne pędy i nawet zakwitł.
Widzę, że już zawiązuje owocki, które zamierzam mu zostawić.
Mam nadzieję, ze mnie w tym roku nie zawiedzie.

[marpa]

No to sobie pooglądałam cudeniek różnistych
Moja yellow fairy dopiero się rozkręca to mój ub. roczny nabytek coś tam już kwitła , przycięłam , przypilnowałam z wodą i trochę nowych pączków ma...a ja czekam... cierpliwie .Oby tylko nornice jej nie wyczuły bo tam rewir swój mają...

[edulkot]

A u Ciebie wykopki ziemniaczane plony obfite jak na warunki uprawy a że smak niepowtarzalny to rozumiem
George Ruf u mnie nawiązał tyle pączków, że będzie zjawiskowo kwitł i tym razem zostawię mu owoce
Czy możesz napisać coś więcej o Yellow Fairy i wstawić więcej zdjęć? Przypomniało mi się że miałam pokazać swoją The Fairy

[DTJ_1]

liliowo, różanie-pachnąco , słonecznie - chwilo trwaj

[AGNESS]

Ta kwitnąca na początku lipca chryzantema jest niesamowita
Grażynko cudne obrazy pokazujesz..... liliowce marzenie, różyczki wciąż pięknie Ci kwitną i przyciągają wzrok, a i wszystkie towarzyszące i wypełniające rabaty kolorami kwiaty są wspaniałe

[aneczka1979]

Grażynko cudownie tu u Ciebie. Piękne róże i liliowce i reszta też. Na dodatek hodowla ziemniaka w doniczce. Brawo!

[e-genia]

Grażynko cudne masz te liliowiece , Adamas no i ten o pełnych kwiatach .

on ma duży kwit ? bo Night Embers ma jak dla mnie mały kwiat .

[mar33]

Grażynko ziemniaczki do tego pachnący koperek a reszta do nich co kto lubi
Liliowce piękne jak zawsze u Ciebie i dziewanny, trawy, dzwonki ale się zrobiło kolorowo

[Pashmina2006]

Łooo jejuniu Grażynko zastrzeliłaś mnie tym pokazem liliowców! Piano, Salina, Lane Carr, Mahony, Solid - normalnie . Nie jestem w stanie obrać w słowa jak bardzo mnie one zachwyciły. Reszta też jest piękna. Ale te wymienione przeze mnie są po prostu przepiękne. Aż Ci zazdraszczam takich cudności. Masz nie tylko fantastyczne róże ale i boskie liliowce.

[daffodil]

Asiula - Jasmina to róża, która swój urok pokazuje dopiero w 3 roku po posadzeniu.
Kwiaty nie są bardzo odporne na deszcze, ale nie jest też tragicznie, są średniej wielkości.
Ma ładny zapach i dorasta do 2 metrów wysokości, przynajmniej u mnie i nie choruje.
Trzeba ja podwiązywać w związku z tym potrzebuje sporo miejsca lub trzeba ją ciąć regularnie albo umieścić w koszu.

Grażynko , wybacz moją ignorancję. ale co masz na myśki pisząc;"w koszu" ? JAkoś mało kumata jestem....

[tulipanka]

Grażynko zapodałaś tyle pięknych liliowców, że oczu nie mogę od nich oderwać. Nie wątpliwie, to one teraz królują w ogrodach. Róże łapią oddech przed kolejnym pokazem, hortensje jeszcze chwileczkę a właśnie liliowce w pełnej krasie
Nie żałuję, ze kilka lat temu miałam 'fazę' na kupowanie liliowców

[an-ka]

Grażuś dzięki za namiary na żólte maleństwo.Dobrze,że i u Ciebie pada a nie leje.Róże trzymające dyżur -pięknotki.
Szkoda,że moja Jacqueline du Pre niestety nie dała znaku życia.Muszę powtornie kupić ale tym razem z F.

[kogra]

Maryniu - Yellow Fairy w zeszłym roku była niziutka i miała tylko pojedyncze kwiaty.
W tym ma już całe klastry i sporo kwiatów.
Całkiem przyjemna i zdrowa różyczka.

Majeczko - ziemniaczki już zjedzone, bo nie miały prawa zbyt długo utrzymać się w domu.
Yellow fairy jak na razie bardzo mi się podoba.
Jest zdrowa, ładnie rośnie, ale wypuściła pęd na wysokość prawie metra.
Robi duże klastry i ładnie utrzymuje kwiaty nawet w deszczach.
Starsze pędy są grube, więc nie grozi jej wykładanie.
Jak na razie jestem o niej dobrego zdania.
Sama popatrz.



Dorotko - dokładnie.

Aguś - ona zimowała w szklarni co też trochę przyspieszyło jej kwitnienie.
Niemniej z pewnością należy do wczesnych.

Aneczko 1979 - witaj.
Bardzo dziękuję.

Geniu - pw proszę.
Mam trochę ładnych liliowców z nowej generacji.
Ale nie wszystkie się sprawdziły pod względem wielkości kwiatów.
Największe to starsze odmiany i pająki.

Marysiu - teraz kolorów bez liku.
Ale takie prawo lata, oby trwało jak najdłużej.

Madziu - liliowców mam ponad 130 odmian.
W realu niektóre wyglądają o wiele ładniej niż na fotkach.
Zwłaszcza te o "czarnym" umaszczeniu.

Asiula - to takie druciane obręcze z siatką, aby różę można było włożyć w środek.
Siatka podtrzymuje wtedy pędy i klastry z kwiatami, które nie zwisają wtedy bezładnie tylko utrzymują się w oczkach siatki a cały krzew wygląda wtedy schludnie i odpowiednio cięty robi wrażenie ukwieconego słupa.
Mam nadzieję, że wszystko jasne, jak nie to pytaj.

Wiolka - tak, to teraz ich czas i pokaz swoich możliwości.
To dzięki forum dorobiłam się tak licznej gromadki i tylu odmian.
U mnie ta faza jeszcze trwa, chociaż już o wiele mądrzejsza.

Aneczko - oj tak, niektóre są niezłomne.
Nawet deszcz ich nie pokona.
A już niedługo drugie kwitnienie na wielu okazach.

Dla oddechu od róż i liliowców trochę takich tam.......czyli towarzyszących.