Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

[x-sz-i]

Żurawki szybko rosną i na pewno pod koniec sezonu będą drugie tyle większe.
Madziu Anita jestem

[Pashmina2006]

Madziu no to chyba faktycznie spróbuję z tym berberysem. Nic mi w sumie nie zaszkodzi. Najwyżej się nie uda.
Anitko najmocniej Cię przepraszam. Post na poprzedniej stronie mam Anitko, a potem Anetko.

[x-sz-i]

Wybaczam ci zawsze można się pomylić

[Anna11]

Madziu pobuszowałam po Twoich włościach, fajnie zagospodarowana działka. Berberysy też mi się podobają...na wiosnę znalazłam pod starszym krzakiem sadzonkę...z nasion widocznie też można je rozmnażać. Z patyczków można też rozmnażać żylistki, derenie, tawułki, trzmieliny, krzewuszki...bukszpan też rozmnażałam, sadziłam gałęzie bezpośrednio do ziemi...miejsce tylko było w miarę wilgotne, zacienione...dosłownie podważyłam ziemię, wetknęłam gałąź pod skosem, przydeptałam...ukorzeniło się kilkanaście sadzonek...zostało tylko kilka, resztę rozdałam. Ziemia jest u mnie gliniasta, na innej nie wiem czy się z taką łatwością przyjmą. Tobie życzę powodzenia, w rozmnażaniu

[Anna55]

Madziu!

Ślicznie wygląda to obrzeże z szyszek! Super pomysł! W każdym Twoim kąciku widać dbałość o szczegóły.

[stasia_ogrod]

Madziu i mnie się to szyszkowe wykończenie bardzo podoba a żuraweczki śliczniusie.
Swojskie wędzoneczki, mniam jadłam takie udka z kurczaka jeszcze cieplutkie,po prostu poezja.
Szaszłyczkami narobiłaś mi apetytu.
Ja sadzoneczki robię bezpośrednio w ziemi w lekko zacienionym miejscu. Korzenią się ponad rok.
I co ze swoimi zrobisz na zimę, zadołujesz , ziemia zmarznie i będą wolne przestrzenie wkoło doniczki a mróz wysadzi patyczki i mogą zmarznąć. Z ziemi dobrze ukorzenione sadzonki wykopiesz z większą bryłą ziemi i od razu posadzisz na docelowe miejsce, wtedy łatwiej się przyjmują.Najlepiej robić sadzonki w sierpniu z półzdrewniałych pędów, również berberysa, 2/3 pędu do ziemi a 1/3 na wierzchu z parą oczek, góra przycięta dla rozkrzewienia.
Pod tymi workami tylko Ci się zaparzą, już lepsze są duże butelki po wodzie, takie 5l. dno obcięte i oddychanie przez szyjkę bez zakrętki.Powodzenia.

[kogra]

nie ten emotikon mi się wstawił.
Zazdroszczę Ci tego miejsca na warzywka, bo u mnie go brak i nie ma jak wygospodarować więcej miejsca.
Ale gdy się nie ma co się lubi........
Fajna żarówa z tego floksika.

[Pashmina2006]

Anitko to całe szczęście
Aniu -Anna 11 nie wiedziałam że tak łatwo uzyskać można sadzonki bukszpanu. Moje póki co rosną sobie w doniczkach pod butelkami. Z berberysem już widzę że mi nie pójdzie. Chciałabym żeby wyszła mi lawenda i bukszpan bo to zawsze na jakieś rabaty się przyda. Poza tym, wypada mi lawenda ze skalniaka. Nie wiem czemu, ale usycha. Także muszę mieć nową
Aniu-Anna55 dziękuję. Szyszki wpasowały się w mój gust. Wiadomo, nie za dużo. Ale jak się kasy nie chce wydać to i takie wypełnienie może być
Stasiu już zastosowałam butelki. Na zimę zabiorę je do domu. Może w piwnicy? No bo w domu to chyba za ciepło... Sama nie wiem co zrobić. Dziękuję Ci za instrukcję.
Grażynko floksik mnie oczarował. Ja już myślałam, że dajesz mi delikatnie do zrozumienia ze coś z warzywniakiem nie tak hehehe.

Dzisiaj piękna pogoda. Upalnie. Teraz ciepły wieczorek, z lekkim wiaterkiem. Takie pogody to ja lubię. Może niekoniecznie jak mam coś do roboty. A dzisiaj miałam. Pieliłam z przerwami na kąpiel w basenie. Takie ochłodzenie pomogło mi przetrwać przez plan obowiązków jaki dzisiaj sobie zrobiłam. Z każdym dniem spędzonym tutaj, przekonuje się jak bardzo kocham to miejsce. Gdyby coś się z nim stało, chyba pękło by mi serce. Wiem, że roślinnością i dokładnością daleko jestem za Wami. Ale mam się od kogo uczyć Myślę że gdyby nie forum i Wy, moja działka wyglądała by inaczej.

Mam dla Was znowu kilka zdjęć.
Sympathia kwitnie już prawie na poziomie połowy pergoli. Ma delikatny zapach, ale już nie trzeba się tak bardzo schylać aby go poczuć

New Dawn

Pashmina co to nie wiadomo czy Pashmina. Jedni twierdzą że nie ona, drudzy że ona.. Czekam na kolejne pąki. Może będzie bardziej wyraźna. Ta po deszczu wygląda jak poniżej.


Artemis

Doczekałam się Charlotty


Ostatnie podrygi Flammentanz

Lilia

Rozkwitają kolejne liliowce. Kupiłam u różnych sprzedawców Lacy Doly. Wydaje mi się że to właśnie one.

[patusia336]

Urocze róże i piękne lilie ,brawo

[Annes 77]

Madziu urocze miejsce to malo powiedziane,masz cudnie i jak pięknie zakwitła Charlotte

[Anna55]

Madziu!
Lacy Dolly to ten drugi. Wygląda identycznie jak mój nn, którego Andrzej mi zidentyfikował jako Lacy Dolly.

[Pashmina2006]

Pati dziękuję
Aniu-Annes bardzo mi miło
Aniu -Anna55 ciekawe zatem czym jest ten pierwszy. Niby nazwy mam a ciężko dopasować.

Dzisiaj kolejny piękny dzionek. Wieje wietrzyk więc upał jest znośny. Czekam na nowinki od Stasi
A tymczasem, zostawiam Was z kilkoma fotkami.
Berberys Coronita

Zachwyca mnie Pink Fantasy

President też nie gorszy

Warszawska Nike za 4 zł. To był dobry zakup

Rabata ogniskowo-wędzarniana doczekałą się wejścia. Zdaje sobie sprawę, że obecnie wygląda to trochę jakby naćkane było tych pergol. Pergola tu i tam... Ale kiedyś, gdy rośliny podrosną i zrobi się kilka zakątków. ( Wychodzę planami w przyszłość bo nie ma jeszcze wszystkich rabat ) to będzie to inaczej wyglądało. Nogi pergoli zdobi Niobe i Ernest M. , dzisiaj mam nadzieję dołączy Multi Blue.



To drugie wejście gdzie jest puste, miała zająć magnolia. Muszę jakąś dokupić. Ponieważ posadzona tam, wypadła po majowych przymrozkach.
Zakwitł kolejny liliowiec- Night Beacon.

Proszono mnie ostatnio o wklejenie zdjęć ogólnych. Wiele z Was już zna te widoki. No ale prośbę spełniam.



Chciałabym poobcinać gałęzie które włażą na moją działkę i zrobić w przyszłym sezonie jakąś rabatę pod siatką. Umilającą mi drogę do lasu. Myślałam żeby była ona warstwowa. Może z tyłu jakieś wyższe lilie, naparstnice etc, a na dole?


Na sąsiadki liliach zaobserwowałam takie małe guziczki. Co to jest?


Chciałam sobie kupić ostatnio nożyce do trawy, usuwania jej pomiędzy liliowcami, przy obrzeżach itd. Nie mogłam się zdecydować. Opinii w internecie też znalazłam tylko kilka. Dlatego postanowiłam wkleić i podzielić się swoją opinią tutaj. Nie jest to absolutnie żadna reklama, ani jakieś przechwalanie. Chciałam znowu zachwalić produkt firmy F... tej samej co ostatnio kupiłam wyrywacz do chwastów. Te nożyce są cudowne! Mają przekręcaną końcówkę, dzięki której każdy kąt nawet najmniej dostępny mogę wyciąć. Długa rączka jest idealna dla mojego kręgosłupa. Nie muszę się schylać. Są leciutkie więc dłonie nie bolą. Ostatnio miałam taki sekatorek do trawy pożyczony od rodziców. Musiałam uważać na kciuki bo można je było sobie przytrzasnąć. Obsługa rabat tymi nożycami to naprawdę zerowy wysiłek. Wklejam ten post tylko dlatego, że jeśli ktoś planuje kupić dobre nożyce i rozważa zakup tych, ale zastanawia się... to może mu moja opinia pomóc. Coraz bardziej jestem zadowolona z narzędzi tej firmy. Mam też nożyce elektryczne na akumulatorki. Oprócz tego że trzeba się z nimi schylać, to były dobre. Do czasu. Jak miałam słabą trawę, nienawożoną to cięły idealnie. Teraz, gdy trawa jest wzmocniona to katorga z tymi nożycami. Rzuciłam je do szafki i wyrywałam na kolanach wszystko ręcznie.





Jeszcze troszkę wieczornych klimatów. Lampeczka.


A teraz zapraszam na popołudniową kawusię z ciasteczkiem. Ciasto z owocami z własnych zbiorów truskawek, poziomek i malin. To nie jest sernik. Ciasto z biszkoptów i najzwyklejszych śmietan 12,18. Pycha.

[sweety]

Ale u mnie się zrobiła burza Wali deszczem, że świata nie widać. Dobrze, ze udało mi się rano skosić W tym roku chyba nic nie może być takie zwyczajne, średnie...

[kogra]

Pięknie u Ciebie i nie przejmuj się ludżmi, tylko twórz swoją oazę po swojemu.
Miejsce masz przepiękne, więc tylko pozazdrościć mogę.
Guziczki na liliach to prawdopodobnie cebulki przybyszowe, które niektóre odmiany lilii tworzą w międzywężlach.
Jeśli dać im urosnąć na łodydze aż do wykopania a potem posadzić to za kilka lat dochowasz się własnych cebul liliowych.

[Anna11]

Madziu lawendę trzeba przycinać, nie przycinana robi się łysa od dołu...paskudnie wygląda, posadzona za ciasno też traci pokrój...w tamtym roku tak posadziłam, na jesieni przekopałam...powoli dochodzi do siebie. Rozmnażana była z nasion...nasiona wysiane były do doniczki i postawione na oknie...można było na bieżąco kontrolować wilgoć.
Z bocznych gałęzi też można rozmnożyć...gałązkę przysypać ziemią, miejsce które będzie w ziemi powinno być oczyszczone z listków...w tym miejscu wyrosną korzenie. Po jakimś czasie trzeba sprawdzić czy pokazały się korzenie...dopiero wtedy można odciąć gałązkę od starego krzaka. Sadzonkę zostawić w spokoju do nowego sezonu, dopiero wtedy przenieść w wybrane miejsce.
Popatrzyłam na zakątki które powstaną jak rośliny urosną, wydaje mi się że wszystko jest dobrze przemyślane...też tak kombinowałam. Ogród z wyspami, przesłonami ciekawie wygląda. Zmusza do spaceru Szkoda tylko że drzewa liściaste i iglaki tak wolno rosną...dopiero za kilka lat jest porządne tło dla mniejszych roślin
Zapomniałam napisać że te czarne nasiona przy liściach lilii można wysiać, za trzy lata powinny pokazać się pierwsze kwiaty.
Trzeba tylko zaznaczyć miejsce, gdzie są wysiane...łatwo je można wyciąć, pierwszy liść jest podobny do perzu. W drugim roku wychodzi cienka łodyga z listkami...później zaczynają kwitnąć. Nie zmarnuj nasion, możesz mieć łan pięknych kwiatów