Wielkość kwiatów hibiskusów jest bardzo atrakcyjna. Jedynie epikaktusy (epiphyllum hybr.) które hoduję a które mi właśnie kwitną co można zobaczyć u mnie na wątku są większe bo dochodzą do 25cm.
A i echinopsisy - zwykłe i hybrydy też nie ustępują. Wiem bo akurat mi to wszystko kwitnie.
No już się przestraszyłam że zmieniasz zainteresowania ze skrętników na hibiskusy
Twoje opisy różnych zdarzeń jakie są Twoim udziałem -to rewelacja można się uśmiać do łez.
No.. to żeś mnie, Henryku, do tablicy wywołał
Dobrze więc:
Taki zwyklaczek - fioletowy z żółtym środkiem
Muszę na raty... nie mam zbyt wiele czasu... Moje dziecko bowiem jest ewenementem i w dzień zalicza 3 x 30-40min drzemki i czasem nie zdążę kubka kawy wypić a powyciągać te skrętniki to wyczyn co zresztą widać na zdjęciach - liście mają
jola1 pisze:już się przestraszyłam że zmieniasz zainteresowania ze skrętników na hibiskusy
W sumie jednakowo się w nich kocham ale zdobyć odmianowego hibka to $ taka, że A i skrętnikom tylko wschodnie parapety u mnie pasują.. hibkom zaś.. aby parapet tylko jak urosną jak niektóre co mam to potem światło nie wpada do salonu więc też niosę na wschód.. i parapetów brak a kusi... kusi...
Blueberry pisze:Zdradziłaś hibiskusy
No nie gadaj ich tylko temu mniej, bo drogie a w markecie odmianowych niet
Postaram się niedługo pokazać pozostałe skrętniki, które kwitną
Poczekacie...?
Kasia, na ostatnim zdjęciu to jakiś zwyklaczek - z kwiaciarni, bordowy, tu wyszedł nie tak jak należy, jest cudny, taki zwykły a kolor ma taki, że go uwielbiam i omal nie straciłam w tamtym sezonie, ale reanimacja się powiodła i roślinka dopiero rozpędza się we wzroście, w sumie chyba najbardziej mi się podoba, nawet przed odmianowcami
Blueberry pisze:Ale czemu hibiskusy z nasion... nie? Że długo?
Że leniwa jestem bo, że cierpliwości mam aż nadto to świadczą o tym moje 3-letnie (czy może 4?? ) fiołki, które stoją... w liściach i o dziwo - jeszcze stoją dziś wymyśliłam, że przeniosę je na południowy parapet, zdechną to trudno, i tak nic mi po nich.