

Jest wiele róż dających radę w zacienionych miejscach i mniej wymagających. Najwięcej z dzikich i ewentualnie historycznych. Ja też mam leśną działkę. Trzeba dobrze przygotować podłoże. Duży dół w niego co najlepsze i dopiero róża. Najdłużej mam 5 lat, a jeśli pomimo wszystko nie chce żyć, trzeba znaleźć jej inne miejsce ;).bajkowydworek pisze: Mam zamiar nawet jedną posadzić w lesie, czytałam że new dawn jest mało wymagająca i dla poczatkujących w sam raz. Co o tym myślicie? MAm taką polankę, która jest rzadko zarośnięta i po południu nawet tam przypieka, może się uda ?
Dzięki wielkie!!! U mnie są miejsce w lesie dosyć słoneczne, więc spróbuję z tymi różami co podałaśRuda_Zaba pisze:bajkowydworek : jest wiele róż, które wręcz wolą rosnąć w półcieniunp Rhapsody z pierwszego zdjęcia na słońcu się przypala.
New Dawn polecam - to mały terminator jestz róż pnących, które lubią półcień polecam też morgengruss.