Nadajesz się masz piękny ogród piękne roślinki w nim rosną
To Ja raczej powinnam powiedzieć ze nie nadaję się tu, bo mój ogród ma zaledwie 500 m kwadratowych i niewiele jeszcze w nim rośnie i nie jest tak pięknie zadbany i zagospodarowany
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Dla takich "wariatów "jak my i 5 m kwadratowych ma znaczenie , ja zaczynałam od doniczek w bloku na 40m , pamiętam do dzisiaj specjalnie poszerzane parapety , i złość Misiaka na brak możliwości normalnego otworzenia okna
Moje pomidory są zupełnie łyse od dołu. Jak przełamię wstyd, to je kiedyś pokażę Do tej pory stosowałam trawę tylko do truskawek.
Wielu z nas mogłoby się od Ciebie uczyć.
Truskawki obsypałam trawa rok temu , niestety była to trawa po wertykulacji trawnika i chyba trafiło się trochę ziaren trawy bo rośnie ja szalona między truskawkami więc zajęcia z pielenia mam na okrągło , w pomidorach i papryce jest świeżo ścięta i jak na razie super się sprawdza , szczególnie że tzw uprawę na podniesionym poziomie bardzo często trzeba podlewać .
Witaj Moniko , mieszkam w Nowogardzie , to nie daleko Ciebie, niestety mam tylko działkę i to musi mi wystarczyć , Twoje areały pięknie zagospodarowane,taka ilośc róż to u mnie pokryła by chyba pół działki , masz dużą przestrzeń i duże możliwości,będę podglądać szczególnie różyczki i lilie moje ulubione kwiaty a także inne bo na pewno masz jeszcze dużo do pokazania, pozdrawiam i zapraszam do mojego skromnego ogrodu
[quote="chalaputkowo"]Sama z ciekawości zmobilizowała się dzisiaj i policzyłam swoje róże , i... troszkę jestem w szoku jest ich 64 krzaczki , nie znam wszystkich nazw ale te kwiaty i zapachy po prostu mnie urzekają ;
Prześliczna ta różyczka
Dziękuję , tą różyczkę kupiłam przez przypadek , jako pierwszą z "kolekcji" na targach rolnych w Barzkowicach . Misio nienawidzi gdy wyciągam go tam co roku , bo wracając "zielsko "wylewa się przez niedomknięte okna samochodu , tyle zawsze natargam , choć z roku na rok coraz mniej . Niestety nie znam nazwy , może ktoś z forumowiczów ?
Nawet nie zauważyłam że na jednym ze zdjęć , gdzie miały się prezentować lilie wkradła się kępa nachyłka . niech mu tam , w szoku jestem że tak pięknie rośnie i kwitnie pod klonem
Moniko, nie musisz mieć żadnych kompleksów, na prawdę masz bardzo ładny ogródek,
a z tym warzywniakiem w skrzynkach to miałaś bardzo świetny pomysł, też kiedyś tak sobie pomyślałem, ale nigdy tego nie zrealizowałem, może kiedyś...
Dziękuje Ci Piotrze za dobre słowo , ta uprawa warzyw w skrzynkach ma naprawdę wiele zalet , nie trzeba sie schylać , na dole skrzynek czyli spodnia warstwa to taki nie do końca gotowy kompost w ktorym wciąż zachodzą procesy gnilne Dzięki czemu temperatura jest wyższa wiec rosliny mają ciepło w nóżki , nie rosną tam chwasty , czemu nie wiem , dodatkowo do tych skrzynek Misio zrobił mi takie ramy w formie pokrywy naciągniętą folia tak więc kiedy jest jeszcze chlodno nakrywam skrzynke i powstaje coś na kształt mini szklarni. I niestety jedna wada , codziennie trzeba podlewac bo ziemia na podwyższeniu szybciej wysycha i stą trawa wsypana pod warzywa . Naprawde uważam ze taka uprawa jest godna polecenia
Mój M już się nie daje namówić na wszelkie targi i do Barzkowic też nie chce mnie wozić właśnie z tego samego powodu ale radzę sobie sama i rośliny i tak sprowadzam
Mój Misio niestety tez ma mnie juz dosyć kiedy błagam o kolejny wyjazd , ale bardzo nie lubi kiedy jade sama bo wtedy całkiem nie ma kontroli nad tym co staram sie upchnąć do samochodu