Kasiulka to nie ty się pomyliłaś ,dostałam od ciebie również listek Zavist Bogov i myślałam ,że mi padł,a tymczasem mój przedszkolaczek tak mamie pomaga przy kwiatkach ,że wszystkie znaczniki pozamieniane

Zorientowałam się co robi dopiero jak sadziłam rozsadę pomidorów opisanych jako selery

a ostatnio jak zajęłam się pieleniem to dziecię przyniosło mi garść znaczników z liliowców ,pokiwało główką i powiedział-ładne ,niebieskie

a przy tym tak cudnie przeprasza ,że nie sposób się gniewać,w końcu jak roślinki zakwitną to sprawa jasna ,nie mam jeszcze tylu odmian,żeby całkiem się pogubić
Kasiula17 ja też za liliowcami wariuję,na razie wszystko w pączkach ,bo noce trochę za zimne,więc zakwitają tak pojedyńczo

za to lawenda w tym roku jest po prostu zachwycająca ,a podczas pielenia odkryłam ,że mam sporo malutkich pięcio centymetrowych siewek

Rozchodniki też nabierają masy i kolorków

Za to rozczarowały mnie białe truskawki ananasowe...spodziewałam się owocu jak ze zdjęć reklamowych bieluśkiego w czerwone kropeczki...naiwniaczka

są takie różowawe jak niedojrzałe ,w smaku nawet fajne słodziutkie ,ale wizualnie jakoś mało apetyczne...tak ,że szału nie ma

Aneczka przez ten pośpiech zapomniałam ci odpisać

wszystkie moje pelaśki to trochę dużo ,żeby je w paczkę spakować i na zimowisko wysłać ,ale jak ci się podobają to postaram się zrobić sadzoneczki
