Otóż to, Dorotko
Dziś koleżanka przesłała mi zdjęcia róży NN, która ma ok. 10 lat. Kilka lat temu zaczęła chorować, więc została przesadzona w miejsce mniej eksponowane,nazywane szpitalem, gdzie różyczki mają czas, by "dojść" do siebie. Pierwotnie miała kolor herbaciany. W tym roku odżyła i wypuściła kilka grubych pędów. Pierwszy zakwitł kwiatem, który widać na zdjęciach, pozostałe najprawdopodobniej będą miały swój pierwotny kolor, dopiero rozkwitają.
Zdjęcia nie są poddane obróbce, a kolory , choć wydają się być nienaturalne, są rzeczywiste. Środek żółtawy, potem biały, obwódka fioletoworóżowa.
Zapach róży jest wyraźny, a kwiat ma wielkości dłoni. Może ktoś wie, skąd taki kolor u herbacianej róży
Najpierw myślałam, że to Gloria Day, ale szczerze mówiąc nie wiem. Koleżanka - różanka twierdzi, że to najpiękniejszy kwiat w jej ogrodzie, a ma cudeńka!