Zwrotnica zwierciadło Wenus - Legousia pentagonia

[Agrestowa]

Zakładam wątek, bo to bardzo wdzięczna roślinka.
Dowiedziałam się o niej stąd:
http://zojeczka.wordpress.com/2013/08/0 ... dlo-wenus/
Nasiona przywiozła mi przyjaciółka z Anglii, ale poniewczasie okazało się, że ma je również w ofercie rodzimy Rekwiat. Jedne i drugie wykiełkowały bez problemu.
Kwiatki są małe (widać to zresztą po kwiatach sanwitalii w tle), ale bardzo liczne. Przelewają się z doniczki,

[amarylis384]

Nie znam tego kwiatka, a na fotce wygląda ślicznie. Informuj jak długo będzie kwitł. Dobrze że założyłaś ten wątek, a przede wszystkim, że znalazłaś coś tak ładnego.

[Olenkazz]

Witaj
Śliczna jest... to prawda, że potrzebuje pełnego słońca do takiego obfitego kwitnienia?

Kiedy j? siałaś, że już jest taka dorodna?

Napisz proszę coś więcej z własnej praktyki

[Agrestowa]

Siałam w końcu marca. Ze słońcem nie wiem, mam ją po raz pierwszy, na stanowisku południowym, przez większość dnia nasłonecznionym. Ważne jest jeszcze to, a o czym wspomniała amarylis: jak długo będzie kwitła. Na wszelki wypadek mam ją w osobnych doniczkach. Z tego względu nie wiem, jak się zachowuje w towarzystwie innych roślin.

[amarylis384]

Agrestowa jak się czuje piękna nowość; w dalszym ciągu tak uroczo kwitnie Zobacz czy zawiązuje nasionka.

[Agrestowa]

Kwitnie bez zmian. Nasionek na razie nie widzę.

[Agrestowa]

No i doczytałam a`propos kwitnienia (mści się nie zrobienie notatek w kapowniku):
"Pikujemy kiedy siewki są wystarczająco duże by je uchwycić. Sadzimy w rozstawie co 15-20 cm. W tym czasie można również wysiać nasiona do gruntu obok sadzonek. Kiedy te będą kończyły kwitnąć rozkwitną siewki. Nasiona zbierzemy z sadzonek, a siewki będą kwitnąć do pierwszych przymrozków".


Reasumując: nasiona będą, a ja się zgapiłam i nie dosiałam na czas, bo:
"Termin kwitnienia
Mniej więcej 3 miesiące od siewu. Czyli u nas będzie to koniec czerwca. Kwitnie długo, często do sierpnia".

Źródło naturalnie - http://zojeczka.wordpress.com/2013/08/0 ... dlo-wenus/

[Agrestowa]

No i po mojej zwrotnicy. W ostatnim tygodniu szalał duży wiatr, a ja nie schowałam jej w zaciszne miejsce.
Ech, a godecja, która miała być po niej nie zdążyła jeszcze zakwitnąć. Chyba poratuję się na razie nierembergią, bo ona wytrzymała.