Działka w Maksie III

[Mirabela]

Już jestem!
Jeszcze nie udało nam się przebywać przez dłuższy czas na działce. Zawsze coś wyskoczy. Dużo ostatnio jeździliśmy poza miasto. Z doskoku jak wracaliśmy , zachaczaliśmy o działkę. Cieszą mnie pomiorki , mój tegoroczny eksperyment. Kwitną i zawiązują pomidorki. Ostatnio zrobiłam zdjęcia i jak się okazało na karcie pamięci wystąpił błąd i nie mogłam odzyskać zdjęć. Ale je powtórzę przy najbliższej okazji.

pysznogłówka

kolejna róża zakwita

czekam na lilie

wielokwiatową - po raz pierwszy zakwitnie w moim ogrodzie.

[nemezja]

Mireczko różane krolestwo u Ciebie . Alez masz piękności. A widoczki całych kompozycji i nasadzeń rewelacja!

[e-babcia]

Mirabelko - piękną masz pysznogłówkę w tym roku dostałam sadzonki i to mnie bardzo cieszy.
Jak będziesz na działce zrób dużo zdjęć poczekamy

[leszczyna]

MIRKO, czy masz sposóAb na pusznogłówkę ady jej maczniak nie atakował - u mnie jeszcze nie zakwitła a od dołu liście pokryte nalotem....chyba się z nią pożegnam
Mirko pogoda nie do końca działkowa więc nie ma co żałować, u mnie zimno jak słoneczko zaświeci można przysiąść na ławeczce ale jak się schowa to i ja się chowam

POZDRAWIAM

[Mirabela]

Dziękuję Kochane Dziewczynki za odwiedziny Jakąś handrę dzisiaj mam. W kościach mnie kręci, za dużo tej wigoci . Zaraz biegne do Was w odwiedziny.

Krysiu, jak na razie to nie mam mączniaka na pysznogłówce. Nie wiem od czego zależy czy od miejsca , w którym rośnie? Może wśród jakich roślinek rośnie?

Jadziu jeśli taka sama jak moja to rozchodzi się podziemnymi rozłogami.

Karolinko jeszcze ze trzy róże były nie rozwinięte . Może jak będę w najbliższym czasie to je ujrzę Ale to nie koniec moich zakupów różyczek.

[e-babcia]

Prwde mówiąc wydaje mi się ,że jest identyczna . Na razie zaczyna kwitnąc a mączniak jej nie dusi , więc chyba dobrze się zaklimatyzowała

[leszczyna]

MIRKA...ja myślę, że to może gatunek ma znaczenie...ale już mnie zniechęciła do siebie, bo tak bywa każdego roku...
a na różyczki też mnie wzięło, ten rok łaskawy dla róż i stąd te chciejstwa na nie

[Mirabela]

Witajcie! Dzisiejszy dzień był dla nas pracowity. Ruszyły prace przy instalowaniu oczka wodnego. Pomimo deszczu, chłodu niezbyt ucierpiały moje róże. Mam taką bez nazwy , a wygląda jak bita śmietana , sorbet truskawkowy. Jest różą parkową. Nie ma na niej śladu opadów, chrabąszczy. Zdowiusieńka

n/n







Jesienią lub wiosną przesadzę ją w miejsce , w którym będzie widoczna tylko ona.

Poraz pierwszy zakwitła Allotria w pięknie krwistym kolorze.



I bardzo wytrzymała na deszcze Margaret



Pokazywałam pąk tej róży , a dzisiaj w pełnym rozkwicie.
Żółto-różowa Chicago Peace - po identyfikacji









Kristal też nie ucierpiała przy tej deszczowej pogodzie













Westerland przepiękna moim zdaniem

[leszczyna]

MIRKA...oczko będzie miała a nenufary też będą
a jak kolorowo w Twoim ogródku, jedno z drugim staje do konkursu, teraz to aż żal wracać do domu.

[Mirabela]

Krysiu, oczywiście. Nie wiem czy sie zmieszczą trzy sztuki , każda w innym kolorze. Może masz rozeznanie jakie warto zakupić?

[bartosz les]

Mirko oczom nie wieże jak zobaczyłem te róże,cudne
pozdrawiam

[Mirabela]

Witam miłego gościa. Bartku zapraszam do siebie.
Wczoraj najważniejszą rzecz rozpoczęliśmy, właściwie to mój małżonek. Wykop pod oczko wodne.





Teraz tylko wybudowanie , wpasowanie kaskady i już .

[zbyszek50]

Fajna sprawa, ja jakoś nie mogę się zebrać na taką inwestycję, ale może kiedyś

[Mirabela]

Cześć Zbyszku! Mówisz, że nie możesz sie zabrać. Znamy to. Ale ten basenik jest za darmo oddany od sąsiada. Jeden bok był wzdłuż pęknięty. Są w sprzedaży specjalne kleje do tego typu materiałów i zrobione Pompa będzie trochę kosztowała , musi być tak o wyrzucie wody do góry na wys. 3m ( chyba dobże mówię ).

Przed chwiką jak nie lunie i do tej pory leje.

Tak wyglądaja moje pierwsze pomidorki. Tylko jeden krzaczek je posiada. Ogórki całkiem całkiem, pną się w górę. Czarna porzeczka, agrest prawie do zrywanie.

[Mirabela]

Przypomniało mi się, że nie wyszły mi dalie wysokie. Tylko te o pojedynczych płatkach.



I jeszcze jedno. W programie " Maja w Ogrodzie" z niedzieli podała sposób na gołe ślimaki. Działa!
Otóż do naczynia - słoik, małe wiaderko wlewamy wodę + o drobinka płynu do naczyć ( ja wlałam 1 łyżeczkę). Przed wyjazdem zajrzałam , a one były w stanie rozkładu. To je wylałam na kompostownik i już.Wreszczie coś zadziałało.