w tym roku też siałam własnoręcznie na próbę.
To był tylko eksperyment,taki,że musiałam
ale w przyszłym sezonie zabieram 
A włochaty rezydent 
cóż balkon ma jak z bajki 
Morden sunrise też cudna 
dzisiaj znowu dopchałam kilka doniczek na balkonie, ale spoko - piesek się jeszcze mieści 
Kropka wymiziana po brzuszku 
ciasto przyniosę 
)
tą passiflorę w sensie! Ma świetne liście, wyguglałam sobie więcej zdjęć - skąd masz taką? Genialna, wygląda trochę jak sztuczne liście.
Ten stojak z drugiego zdjęcia strasznie klimatyczny i rośliny świetnie na nim wyglądają... a co za sadzonki chowasz pod ławką?Niunia1981 pisze:
To ja dziękuję że jesteś tu w tym miejscu 
Jessica ma bardzo delikatny rysunek na płatkach a Anna płatki wykończone misterną koroneczką i fiołeczki też takie wymuskane, dopieszczone, masz i inne kolory ? ? Niech hibek rośnie i kwitnie najpiekniej 
a kiedy zakwitną wszystkie inne kwiaty i pelargonie i fuksje, to będzie prawdziwie rajski ogród. 
na skrętnikozę pomału zapadamNiunia1981 pisze: Madziu B2701 - oj ja nic nie wiem na temat namawiania do założenia wątku, do niczego się nie przyznaję
mam jednego,który kwitnie,ale na razie nie ma czym się chwalić,4sztuki ukorzenione i dwie odmiany "pokrojone"siedzą w ziemi 2sztuki puszczają "cosik"zielonego fiołki jakoś "nie przemawiają" do mnie,gdzie ja bym wtedy zimowała sadzoneczki np.pelargonii,nie mogę mieć wszystkiego kupiłaś działkę powiadasz,no cóż ogród jako taki mam,i 30h ziemi ale według mojego męża nie było miejsca na 4 rządki ziemniaków 
A na moje kwiatki mówi,że to głupoty,tak samo na foliak,także jak coś nowego dokupuję to dla jego zdrowia psychicznego lepiej jak nie widzi,a jak już posadzone to i tak się nie dopatrzy Tylko mam nadzieję, że jesteś świadoma konsekwencji Jak mnie kiedyś zobaczysz pod drzwiami to jak wejdę na balkon nie wyciągniesz mnie nawet siłą i od razu mam lepszy humorek a liście z bliska wyglądają jak plastikowe bardzo ja lubię. Pod ławeczką siedzą roślinki działkowe - mam tam taki mini przechowalnik - jak podrosną wędrują do ziemi 
co do wysiewu petunii to napaliłam się na odmianę pełną i żółtą więc pewno część nasionek kupię w sklepie. A jak się zbiera nasionka to jeszcze nie iwem specjalnie dla ciebie - zaraz kolejna sesja to widzę że nie nie tylko pelaśkami będziemy się wymieniać mój M. się już przyzwyczaił i nie zwraca uwagi ani na kwiatki domowe ani balkonowe, a działkowych to nie odróżnia wcale - ważne żeby miał swoje malinki i truskawki i już jest ok przekupiłam go agrestem i porzeczką pelargonie puszczają zwiadowców - oby pogoda była ładna bo zastygną jako pączki i się nie rozwiną 
) w domu jest Aaaa zapomniałam jeszcze o kocie, ale z nim kontakt jest utrudniony, bo charakterny się trafił 
*cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia to króliczek do miziania, a nie do paszowania a tak na serio to te duże (cytrynka, passi) na klatce, a reszta wędruje do pracy do nieużywanego biura tylko będę miesiąc wozić tyle tego jest 
