Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Jokaer, myślę, że jest to możliwe. Przed opublikowaniiem przez forumowicz cytrynianu wapnia niemal nie wychodziłem z pod folii. później - stosując proporcje - zrobiłem z wapna magnezowego roztwór i opryskałem. Objawy niedoborów minęły - chyba zdało to egzamin. Stosuję to rozwiązanie od kilku lat i jest dobrze.
Za to rozwiązanie wielkie dzięki dla forumowicz.
Pozdrawiam, Francik
Za to rozwiązanie wielkie dzięki dla forumowicz.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Na moich też pojawiły sie takie czarne plamy, na gornych młodych listkach. Oberwałam je ale co to może być?
Pozdrawiam ;)
- gbed
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 24 lip 2012, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łazy (Jura)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam,
Mam problem z dwoma pomidorami w donicach na balkonie (odmiana drobna: prawdopodobnie Koralik ale głowy sobie nie dam uciąć). Nie umiem rozpoznać choroby.
Na obydwu mam takie same objawy - zdjęcie pierwsze. Liście zwinięte wzdłuż głównego nerwu.
Co ciekawe rosną parami w doniczkach (6 doniczek). Występuje to tylko na dwóch ale nie w tej samej doniczce. Sąsiedzi z tej samej doniczki mają się raczej dobrze - drugie zdjęcie.
Dzięki za wszelkie sugestie.
AHA: Ziemia gotowa do warzyw na bazie odkwaszonego torfu. Co tydzień-dwa zasilam nawozem do pomidorów Substral "100% Naturen Pomidory i Zioła"


Mam problem z dwoma pomidorami w donicach na balkonie (odmiana drobna: prawdopodobnie Koralik ale głowy sobie nie dam uciąć). Nie umiem rozpoznać choroby.
Na obydwu mam takie same objawy - zdjęcie pierwsze. Liście zwinięte wzdłuż głównego nerwu.
Co ciekawe rosną parami w doniczkach (6 doniczek). Występuje to tylko na dwóch ale nie w tej samej doniczce. Sąsiedzi z tej samej doniczki mają się raczej dobrze - drugie zdjęcie.
Dzięki za wszelkie sugestie.
AHA: Ziemia gotowa do warzyw na bazie odkwaszonego torfu. Co tydzień-dwa zasilam nawozem do pomidorów Substral "100% Naturen Pomidory i Zioła"


Pozdrawiam, Grzegorz
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Gbed, Lunarii, miałem kilka lat temu podobne objawy na pomidorach. Stacja chem. - Rol. po analizie liści poinformowała, że są niedobory: /jak u gbeda/ siarki - łyżeczkowe liście, miedzi - przebarwienia niebieskawym nalotem, oraz podobne do Lunarii niedobór molibdenu i boru. Jeśli to u Was występuje należy dolistnie dostarczyć tych mikroelementów.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
francikrecz
Na podstawie strony podanej przez forumowicz http://www.haifa-group.com/knowledge_ce ... _symptoms/# {DFC641F4-7299-4652-9849-E4A32EA6E042}
- to ten może nie niebieskawy a fioletowawy kolor oznacza brak fosforu
- siarka - powoduje chlorozę podobną do braku azotu, ale bardziej równomierną, na całej roślinie. Z zaawansowanym niedoborem siarki brązowych zmian i / lub martwiczych plam często rozwijają wzdłuż ogonka, a liście stają się bardziej wyprostowane i często skręcone i kruche. Żyły i ogonki wykazują bardzo wyraźny czerwonawy kolor.
- bor - chloroza starszych liści, a następnie barwieniu żółtego do pomarańczowego, w średnich i starszych liściach. Liście i łodygi są ??kruche
- miedź - liście są zwiniete a ogonki podginają sie w dół. Cos tam jeszcze pisza o martwiczych miejscach
PS na podstawie translatora, niektóra zdania trochę dziwnie brzmią. Dużo wnoszą zamieszczone tam zdjęcia do porównania.
Na podstawie strony podanej przez forumowicz http://www.haifa-group.com/knowledge_ce ... _symptoms/# {DFC641F4-7299-4652-9849-E4A32EA6E042}
- to ten może nie niebieskawy a fioletowawy kolor oznacza brak fosforu
- siarka - powoduje chlorozę podobną do braku azotu, ale bardziej równomierną, na całej roślinie. Z zaawansowanym niedoborem siarki brązowych zmian i / lub martwiczych plam często rozwijają wzdłuż ogonka, a liście stają się bardziej wyprostowane i często skręcone i kruche. Żyły i ogonki wykazują bardzo wyraźny czerwonawy kolor.
- bor - chloroza starszych liści, a następnie barwieniu żółtego do pomarańczowego, w średnich i starszych liściach. Liście i łodygi są ??kruche
- miedź - liście są zwiniete a ogonki podginają sie w dół. Cos tam jeszcze pisza o martwiczych miejscach
PS na podstawie translatora, niektóra zdania trochę dziwnie brzmią. Dużo wnoszą zamieszczone tam zdjęcia do porównania.
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 28 mar 2014, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam, załaczam zdjęcia moich pomidorów. Jestem zaniepokojona skręcaniem się i żółknięciem najstarszych liści, więdnięciem wierzchołka wzrostu. bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych. Nadmienię, że gleba to glina i piasek (głównie piasek), dodany kurzęcy obornik. Miedzianem spryskane przed wysadzeniem, w połowie maja, i dzisiaj również. Podlewany florovitem raz na tydzień, zdarzyło się raz na dwa tygodnie. W piątek zaaplikowałam OW. Wczoraj spryskane florovitem dolistnie. Aha i podsypane w ubiegłym tygodniu saletrą wapniową. To moja pierwsza uprawa pomidora, więc nie jestem do końca przekonana czy wszystko robię poprawnie. Podlewane są co 2, 3 dni. Znajomy sąsiad, który bardziej zna się na rzeczy wskazał, żebym oberwała dolne liscie do pierwszego grona, robiłam to stopniowo po dwa jednego dnia. W pomidorku, który wygląda najgorzej na zdjeciach (w zasadzie cały skręcony i podwiędnięty) niechcący przy obrywaniu wilków, oberwałam wierzchołek wzrostu... Poza tym z kwiatostanów wyrastały liście (wilki, na których się robiły kolejne kwiatostany). Nie wiedziałam, że to źle i pozwoliłam im tak rosnąć. W ub. tygodniu zostałam pouczona, że trzeba usuwac liście z kwiatostanów. Wówczas usunęłam sporą liczbę liści, pędów itp. Proszę o pomoc co robić. Dziękuję i pozdrawiam




















Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam
Od pewnego czasu w swojej szkalrni walczę z nornicami. Próbowałem już buzer, karbid, a teraz stosuje trutkę na szczury. Moje pytanie brzmi czy jeżeli będę stosował trutkę i ona dostanie się do gleby to może to jakoś wpłynąć na moje pomidory? Mogą być trujące?
Od pewnego czasu w swojej szkalrni walczę z nornicami. Próbowałem już buzer, karbid, a teraz stosuje trutkę na szczury. Moje pytanie brzmi czy jeżeli będę stosował trutkę i ona dostanie się do gleby to może to jakoś wpłynąć na moje pomidory? Mogą być trujące?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7572
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Barbara2014
Za dużo tego wszystkiego.
Pierwsze- usuwanie liści, trzy najwięcej na raz, jeśli w tym samym czasie i duże wilki,
to wszystko stopniowo po trochu, nie naraz, bo jest to olbrzymi szok dla każdej rośliny.
Dwa- są przenawożone i jednocześnie mają braki.
Żółte plamki- cętki, brak magnezu, który pogłębiła jeszcze podana saletra wapniowa.
Zwijanie się liści do góry, może mieć w sumie różne przyczyny, za sucho, za mokro,
złe nawożenie, braki jakiegoś składnika.
Więdnięcie wierzchołków, zalanie korzeni, za mokro, brak boru.
W tym momencie trzeba je opryskać siarczanem magnezu, żeby uzupełnić magnez.
Poczytaj tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &view=next
Za dużo tego wszystkiego.
Pierwsze- usuwanie liści, trzy najwięcej na raz, jeśli w tym samym czasie i duże wilki,
to wszystko stopniowo po trochu, nie naraz, bo jest to olbrzymi szok dla każdej rośliny.
Dwa- są przenawożone i jednocześnie mają braki.
Żółte plamki- cętki, brak magnezu, który pogłębiła jeszcze podana saletra wapniowa.
Zwijanie się liści do góry, może mieć w sumie różne przyczyny, za sucho, za mokro,
złe nawożenie, braki jakiegoś składnika.
Więdnięcie wierzchołków, zalanie korzeni, za mokro, brak boru.
W tym momencie trzeba je opryskać siarczanem magnezu, żeby uzupełnić magnez.
Poczytaj tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &view=next
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 28 mar 2014, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Jokaer bardzo dziękuję za odpowiedź
Jutro opryskam siarczanem magnezu, przystopuje z podlewaniem (co w sumie mi na rękę ba mam egzam w piątek
)
pozdrawiam serdecznie
edit
aha i jeszcze jedna kwestia, w zasadzie dwie. Czy w takim stanie roślin nie zaszkodziłam im opryskiem miedzianem? I czy fakt, iż od 3 dni pozostawiam szklarnie otwartą uchyloną (jedne drzwi) jest prawidłowym postępowaniem?


pozdrawiam serdecznie

edit
aha i jeszcze jedna kwestia, w zasadzie dwie. Czy w takim stanie roślin nie zaszkodziłam im opryskiem miedzianem? I czy fakt, iż od 3 dni pozostawiam szklarnie otwartą uchyloną (jedne drzwi) jest prawidłowym postępowaniem?

- gbed
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 24 lip 2012, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łazy (Jura)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Deerf, Francikrecz, dziękuję za sugestie w mojej sprawie.
Dostałem także na PW. Niestety nie mogę tam odpowiedzieć bo mi odpowiedź nie działa (chyba mam za mały staż na forum).
Sugestii jest parę: Brak boru, siarki, magnezu, fosforu.
Na razie spróbowałem delikatnie z borem (miałem Alkalin KB+Si - producent zaleca na pomidory 0,4-0,6%).
Trzeba by pewnie znaleźć inny nawóz (z mikroelementami) zamiast tego co mam.
Dostałem także na PW. Niestety nie mogę tam odpowiedzieć bo mi odpowiedź nie działa (chyba mam za mały staż na forum).
Sugestii jest parę: Brak boru, siarki, magnezu, fosforu.
Na razie spróbowałem delikatnie z borem (miałem Alkalin KB+Si - producent zaleca na pomidory 0,4-0,6%).
Trzeba by pewnie znaleźć inny nawóz (z mikroelementami) zamiast tego co mam.
Pozdrawiam, Grzegorz
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7572
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Barbara i widzisz, już jest jedna z przyczyn możliwych, że pomidory zwijają liście.
Tunel powinien być otwarty 24 godziny na dobę.
Miedzianem nie pryska się jak jest ciepło to raz, a poza tym on też nie jest obojętny.
Tunel powinien być otwarty 24 godziny na dobę.
Miedzianem nie pryska się jak jest ciepło to raz, a poza tym on też nie jest obojętny.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 28 mar 2014, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
jokaer ten tunel na dwie strony musi być otwarty? czy wystarczą jedne drzwi otwarte maksymalnie? ja do tej pory zostawiałam małą szelinę- taką na 20 cm, co by sadzonek nie przechłodzić i nie poddać różnicy temperatur. Moja wiedza jest marna, że aż wstyd...
edit
Pytanie dotyczyło nocy, na podlasiu tem. spada 8- 10 st.C. Jeśli należy zostawiać tunel na 24h otwarty, to od jakiego momentu od wysadzenia?
edit
Pytanie dotyczyło nocy, na podlasiu tem. spada 8- 10 st.C. Jeśli należy zostawiać tunel na 24h otwarty, to od jakiego momentu od wysadzenia?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7572
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Do poczytania
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=56247&
( Na naszej stronie stronie jest spis treści. )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=56247&
( Na naszej stronie stronie jest spis treści. )
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Barbara2014
Między 50 a 52 str jest poruszana kwestia wpływu otwartego tunelu non stop (wpływ pozytywny:).
Chyba tam nie ma wspomnianego że przy silnym wietrze powinno się zamknąć od strony wiatru, ewentualnie przy jakichś ekstremalnych wiatrach, na ich czas również, ale z obu stron zwłaszcza jak jest zmienny kierunek wiatru.
Jak deszcz mocno zacina również dobrze jest zamknąć, chyba że jest bardzo duża wilgotność to nie. Zauważyłem że te pomidory przy wejściu na które pada deszcz są w gorszej kondycji.
Ja praktykuje zamykanie drzwi z jednej strony tylko przy niższych temp o tej porze roku, zwykle jak na własnej skórze odczuwam zimno to zamykam
W każdym wypadku zamykanie tunelu to ryzykowna zabawa, szczególnie jak ktoś nie dopuszcza chemii
PS Warto przynajmniej cofnąć się o te 10 stron stercz, to kilka minut, a można tam znaleźć odpowiedź na własny problem, a w najgorszym wypadku dowiedzieć się czegoś przydatnego
Między 50 a 52 str jest poruszana kwestia wpływu otwartego tunelu non stop (wpływ pozytywny:).
Chyba tam nie ma wspomnianego że przy silnym wietrze powinno się zamknąć od strony wiatru, ewentualnie przy jakichś ekstremalnych wiatrach, na ich czas również, ale z obu stron zwłaszcza jak jest zmienny kierunek wiatru.
Jak deszcz mocno zacina również dobrze jest zamknąć, chyba że jest bardzo duża wilgotność to nie. Zauważyłem że te pomidory przy wejściu na które pada deszcz są w gorszej kondycji.
Ja praktykuje zamykanie drzwi z jednej strony tylko przy niższych temp o tej porze roku, zwykle jak na własnej skórze odczuwam zimno to zamykam

W każdym wypadku zamykanie tunelu to ryzykowna zabawa, szczególnie jak ktoś nie dopuszcza chemii
PS Warto przynajmniej cofnąć się o te 10 stron stercz, to kilka minut, a można tam znaleźć odpowiedź na własny problem, a w najgorszym wypadku dowiedzieć się czegoś przydatnego

Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...