Emalio! Witam Cię w moim ogródku. Na pewno nie jest doskonały, ale jest cały mój. Wszystko od początku do końca zrobiłam sama

Zdążyłam już u Ciebie wyczytać, że lubisz kolorowo. U mnie właśnie tak jest, bo i ja tak lubię! Dlatego m.in. co roku dosadzam zawilców wieńcowych.
Elu (elanutka)! A wyobraź sobie, że w założeniu w moim ogrodzie też miało nie być róż

Potem posadziłam dosłownie 4 z czego jedną paliłam skutecznie opryskiem na mszyce. I takie były początki. Potem znalazłam forum i ... mam sporo ponad 100 krzaczków. I kolejne 3 jadą do mnie
Elwi! Twiggy Rose zdecydowanie warto kupić. Kwitnie chętnie, a kwiaty ma - sama widzisz. Pastelowe jak marzenie. Jest zdrowa. Czego chcieć więcej?
Mariolu (kropelka)! Dziękuję! Mak po opadnięciu płatków wydał mi się jeszcze bardziej interesujący
Miłko (takasobie)! Dotychczas nie miałam maków, a tak bardzo mi się podobały, że wprowadziłam je na rabatu. Jak będzie ich za dużo wypielę i tyle

Nawe Dawn mnie kiedyś nie przekonywała. Pierwszą kupiłam przypadkiem, zbiedzoną, nie wiedząc, że to ona. Odwdzięczyła się tak, że przekonała mnie absolutnie do te odmiany. Jest przecudna... W tum samym czasie przyjechała kolejna, zamówiona świadomie, dzięki namowom m.in. Kasi - Robaczka. I Tym samym mam dwie, ale rosną w różnych miejscach. Ta druga goni pierwszą i zaczyna zachwycać

A floks kupiony był w szkółce Szmita, więc pewnie lekko podpędzony!
Sama zobacz, czy można oprzeć się New Dawn
Iwonko (iwonaPM)! W pierwszym roku na wiele nie licz, jeśli chodzi o róże. Ale w kolejnych New Dawn przekona Cię do siebie dokumentnie. Jestem tego pewna

Mam dla Ciebie zeszłoroczne zdjęcie hortensji Rot
Jestem niemal pewna, że mamy te same!
Januszu (drozd)! I jednym i w drugim - staram się. Dziękuję
Grażynko (kogra)! Tak na prawdę musze przeliczyć swoje róże, bo dawno nie sprawdzałam ich ilości. Na pewno jest ponad 100, ale wcale nie widać, że jest ich tyle. Ot, paradoks. Faktycznie jest przy nich trochę pracy, a w tym roku - nawet więcej, bo bez ochrony przed robalami i grzybem nie wyglądałyby najlepiej. U mnie dziś pogoda szalona - raz świeci piękne słonko, potem robi się ciemno, że trzeba światło włączać, a potem leje. I tak na przemian

Ale z deszczu się cieszę, bo na 100% trzeba by było podlewać...
Reniu (Reni4)! I pomyśleć, że zaczynałam od 4

teraz już nie sadzę tak zachłannie i starannie wybieram odmiany, ale każdą kocham i każdą się ciągle zachwycam. Choć wiosną i jesienią jest z nimi sporo zachodu. Dlatego raczej nie zamierzam nadmiernie zwiększać ich ilości... Patrz ile masz ochoty. Może Cię jakąś skuszę?
Moja nowa tojeść ciemnopurpurowa (Lysimachia atropurpurea 'Beaujolais')
Jadziu (e-babcia)! Ta róża to Berolina. Niektórzy nie przepadają za żółtymi różami, a ja nawet lubię, bo jest w kolorze słonka. Kwitnie cały czas, ma wielkie, delikatnie pachnące kwiat i odgradza mnie od mojego sąsiada

Same zalety...
Inna ślicznotka - nowa w moim ogrodzie - Lady of Megginch
Moniko (Soczewko)! Nie wiem, czy 3 lata to tak krótko, ale dość szybko to minęło. I teraz jak patrzę na zdjęcia z początków nie mogę uwierzyć, ze kiedyś to tak wyglądało. Róż przybyło znacznie, a miało ich w ogóle nie być

W sierpniu zapewne nie uda mi się zaglądnąć do Szmita. Może w przyszłym roku? A co do deszczu, u nas popaduje, ale to ciągle za mało. Wolałabym by lunęło i popadało solidnie, apotem się wypogodziło. A tak cały dzień młynek pogodowy! Fajnie, że wstąpiłaś.
Jedna z moich ulubienic Louise Odier. Mam 3 krzaki tej róży.
Kasiu (oxalis)! Oj nie ma co liczyć... Jak już Ci się spodobały, to będziesz ciągle znajdować nowe odmiany, które będziesz MUSIEĆ mieć

jako zaje... biol-chemistka Ci to mówię! Clematisy tez bardzo lubię i wciąż dokupuje nowe. To znakomite towarzystwo dla róż. Czysto różanym rabat nie lubię, bo są dla mnie zwyczajnie nudne.
W ramach kuszenia Coral Palace
Ewo (ewamaj66)! Za wiele róż mi się podoba, by sadzić po kilka z odmiany. A że lubię 'po łowicku', nie przeszkadza mi różany miszmasz. Nuits de Young jeszcze u mnie nie kwitnie. W ogóle te jesienne i wiosenne krzaczki jakoś trudno startowały. Ale jak tylko zakwitnie, to pokażę. Moja Berolina ma ze 2 metry spokojnie i tak wielkie kwiaty, że musiałabym być szalona, by nie docenić jej urody. Cóż jest złego w jej żółci?
Golden Celebration też jest śliczna, choć żółta
Teresko (Teniak)! I ja dziękuję

Przede wszystkim za troskę. Jak na razie rumienia nie mam, ale będę obserwować! Róże to faktycznie wymagające roślinki, ale dopóki mam siły i chęci będę je miała. a potem mam nadzieję na godne następstwo. Może jakaś mała ogrodniczka

Na szczęście moja Agunia chce mieć rodzinę i dzieci, nie zamierza z tym nadmiernie zwlekać, więc jest nadzieja. Do okulizowania jeszcze nie doszłam, bo na razie uczę się z nimi postępować. Ale może kiedyś... Po kim mam zamiłowanie do ogrodu? Nie mam pojęcia.
Dla Ciebie delikatna i pastelowa, na szczęście niekłopotliwa, Mariatherasia
Justynko (klarysa)! Mam więcej róż, bo jeszcze wszystkich nie pokazałam

A że mamy takie same podejście do ogrodu? Zapewne dlatego rozczochrany mi się tak podoba! Jako takich kącików wstydu nie mam (PPD

), ale na pewno mam miejsca gdzie przydałoby się popracować...
Dla Ciebie mój nowy bodziszek od Szmita 'Hokus Pokus'
Alu (a-nie)! Na szczęście nie wszyscy maja taki sam gust., bo było by zwyczajnie nudno. A tak mamy różnorodne ogrody i nie tylko... A łowicki nie wydaje mi się określeniem pejoratywnym. Wystarczy mieć dystans.
Dla Ciebie energetyczna 'Cubana'
Pogodę mamy zmienną. Trudno usiąść na tarasie, bo ciągle deszcz mnie przegania. Za to pokażę, jaki mam widok z salonu. Przez okna. Chciałam mieć ładny. jak wyszło. Sami oceńcie...
Przez tarasowe drzwi
i przez jedno z okien
Jeszcze 2 widoczki z ogrodu. Chyba zaczyna mi wychodzić...
I takie tam, byście nie myśleli, że u mnie są tylko róże
Kolejny czosnek
biała tawułka
hortensja pnąca - kwitnie po raz pierwszy
wiesiołek
tojeść kropkowana
hortensja 'Pink Anabelle '
naparstnice
lilia- jak zakwitnie będę znała odmianę...
jaśminowiec 'Snowbell'
clematis 'Maria Curie-Skłodowska'
drakiew
clematis 'Piilu'
clematis 'Alionushka'
clematis 'Warszawska
petunia
pierwiosnek główkowaty
piwonie 'Władysława'
dzwonek 'Octopus'
clematis 'Westerplatte'
dzwonek skupiony
ostrogowiec
macierzanka
nowy bodziszek nn
i dwie odmiany pięciornika krwistego
clematis 'Chopin'
trzykrotka
mikołajek płaskolistny variegata
kocimiętka nn
lobelia nn o ciemnych listkach
szałwia lekarska tricolor
penstemon
pelargonia nn zwisająca
pelargonia angielska "Turkish Coffee'
I dla miłej odmiany ulubione ziółko
I tak już Was pewnie znudziłam!
