
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Witajcie, witajcie w stressogennym poranku.
Od brzasku : warsztat- badanie techniczne- warsztat,
a jutro znów warsztat.
Dwa lata temu były wimieniana wahacze i dziś, na przeglądzie,
znów jeden ze sworzni do wymiany.
Pytam :
"dlaczego, przecież one nawet 10 tyś. nie przejechały!"
" dziury, Pani, dziury"
No, i jutro mam poranek warsztatowy.
Wszystko fajnie, bo Stacja Badań w całkiem innej wsi, niż warszat,
i niż domek, więc Tour de la Podhale, mam zapewniony.
Rany!
We W-wiu, wszystko na miejscu, a tu:
częsci trzeba zamawiać, kurier jedzie z Krakowa,
jak dotrze z kalmotami, to trzeba klepać kolejkę w jedynym, okolicznym warsztacie,
gdzie szef " słuszy i rozumie" auta, a potem płać, płać i płacz.
Więc rozumiecie, że dziś nawet kwiatkowe zakupy nie wypuszczą ze mnie adrenaliny.
Szkoda, że nie mamy dech na podłodze, bo porządne szorowanie,
na kolanach, wypuściłoby ze mnie trochę pary
Szczęściem Krzysiątko w delegacji, więc nie dostanie " emocjonalnym rozładunkiem".
Aż mam uszy czerwone z emocji!
To się chyba nazywa:
"baba gotuje się ze złości"
"Jaka jest różnica między blondynką mającą okres a terrorystą?
- Z terrorystą można negocjować..."
http://o-blondynkach.dowcipy.pl

Od brzasku : warsztat- badanie techniczne- warsztat,
a jutro znów warsztat.

Dwa lata temu były wimieniana wahacze i dziś, na przeglądzie,
znów jeden ze sworzni do wymiany.
Pytam :
"dlaczego, przecież one nawet 10 tyś. nie przejechały!"
" dziury, Pani, dziury"
No, i jutro mam poranek warsztatowy.
Wszystko fajnie, bo Stacja Badań w całkiem innej wsi, niż warszat,
i niż domek, więc Tour de la Podhale, mam zapewniony.
Rany!
We W-wiu, wszystko na miejscu, a tu:
częsci trzeba zamawiać, kurier jedzie z Krakowa,
jak dotrze z kalmotami, to trzeba klepać kolejkę w jedynym, okolicznym warsztacie,
gdzie szef " słuszy i rozumie" auta, a potem płać, płać i płacz.
Więc rozumiecie, że dziś nawet kwiatkowe zakupy nie wypuszczą ze mnie adrenaliny.
Szkoda, że nie mamy dech na podłodze, bo porządne szorowanie,
na kolanach, wypuściłoby ze mnie trochę pary

Szczęściem Krzysiątko w delegacji, więc nie dostanie " emocjonalnym rozładunkiem".
Aż mam uszy czerwone z emocji!
To się chyba nazywa:
"baba gotuje się ze złości"
"Jaka jest różnica między blondynką mającą okres a terrorystą?
- Z terrorystą można negocjować..."
http://o-blondynkach.dowcipy.pl
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
"SPRZEDAĆ KOLOR
Wojciech Górka
W Polsce rzadko jeszcze zwraca się uwagę na jesienne przebarwienie liści roślin przeznaczonych do ogrodów i na tereny zieleni. W niektórych regionach świata jest to natomiast poważne narzędzie marketingowe, zwiększające zainteresowanie materiałem szkółkarskim.
W Stanach Zjednoczonych często zdarza się, że prognoza pogody we wrześniu i październiku zaczyna się od przedstawienia tych części kraju, do których warto pojechać, żeby zobaczyć jesienny krajobraz. To z kolei powoduje, że klienci szukają potem ciekawie przebarwiających się roślin, które mogliby posadzić w ogrodzie. Rozwinął się tam nawet przemysł turystyczny — biura organizują wycieczki nastawione na oglądanie jesienią roślin w naturze, w parkach i ogrodach botanicznych. Nasz klimat oraz szata roślinna nie oferują wprawdzie możliwości uzyskania takiej feerii barw, jak w Ameryce Północnej, ale produkuje się w Polsce wiele gatunków drzew oraz krzewów, które dopiero jesienią prezentują się najlepiej. Trudno jednak zainteresować nimi nabywców wiosną, gdy są w stanie bezlistnym lub nawet w lecie, gdy znikają w masie odcieni zieleni i innych barw. W Stanach Zjednoczonych istnieje lista gatunków drzew i krzewów liściastych uznawanych za najbardziej dekoracyjne. Niektóre z nich można propagować w Polsce. (....)"
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=330
Wojciech Górka
W Polsce rzadko jeszcze zwraca się uwagę na jesienne przebarwienie liści roślin przeznaczonych do ogrodów i na tereny zieleni. W niektórych regionach świata jest to natomiast poważne narzędzie marketingowe, zwiększające zainteresowanie materiałem szkółkarskim.
W Stanach Zjednoczonych często zdarza się, że prognoza pogody we wrześniu i październiku zaczyna się od przedstawienia tych części kraju, do których warto pojechać, żeby zobaczyć jesienny krajobraz. To z kolei powoduje, że klienci szukają potem ciekawie przebarwiających się roślin, które mogliby posadzić w ogrodzie. Rozwinął się tam nawet przemysł turystyczny — biura organizują wycieczki nastawione na oglądanie jesienią roślin w naturze, w parkach i ogrodach botanicznych. Nasz klimat oraz szata roślinna nie oferują wprawdzie możliwości uzyskania takiej feerii barw, jak w Ameryce Północnej, ale produkuje się w Polsce wiele gatunków drzew oraz krzewów, które dopiero jesienią prezentują się najlepiej. Trudno jednak zainteresować nimi nabywców wiosną, gdy są w stanie bezlistnym lub nawet w lecie, gdy znikają w masie odcieni zieleni i innych barw. W Stanach Zjednoczonych istnieje lista gatunków drzew i krzewów liściastych uznawanych za najbardziej dekoracyjne. Niektóre z nich można propagować w Polsce. (....)"
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=330
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Róże od flash500
RADOŚĆ - ogromna !!!
Piękna DUŻA, DWULETNIA ROŚLINA w klasie EXTRA !
z przerośnietą bryłą korzeniową i kilkoma grubymi pędami .
Doskonałe zabezpieczenie! i błyskawiczna dostawa w 48h.
Opis odmiany i koloru na każdej, ometkowanej roślinie.
Wilgotne korzenie, róże zbandowane i zapakowane luźno w czarną folię,
zawinięte w drugą, mocna folię, nie wypuszczającą wilgoci,
potem karton i na wierzch elegancki papier.
Starannie, efektownie, profesjonalnie.
Mogę Wam polecić z czystym sumieniem.




RADOŚĆ - ogromna !!!
Piękna DUŻA, DWULETNIA ROŚLINA w klasie EXTRA !
z przerośnietą bryłą korzeniową i kilkoma grubymi pędami .
Doskonałe zabezpieczenie! i błyskawiczna dostawa w 48h.
Opis odmiany i koloru na każdej, ometkowanej roślinie.
Wilgotne korzenie, róże zbandowane i zapakowane luźno w czarną folię,
zawinięte w drugą, mocna folię, nie wypuszczającą wilgoci,
potem karton i na wierzch elegancki papier.
Starannie, efektownie, profesjonalnie.
Mogę Wam polecić z czystym sumieniem.




- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Haniu ,a może możesz kogoś polecić od wrzosowatych?chodzą za mną kiścienie i wrzosy 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Hiihi... to chyba jednak trochę adrenaliny puściło, Haniu?
A powiedz mi, co to znaczy "zbandowane" ?
I coś dla Ciebie Haneczko - tak a propos wcześniejszego Twojego postu
http://pl.youtube.com/watch?v=DLr1oWjIC ... re=related
lub szybsze rytmy
http://pl.youtube.com/watch?v=QaneiAuvG ... re=related

A powiedz mi, co to znaczy "zbandowane" ?

I coś dla Ciebie Haneczko - tak a propos wcześniejszego Twojego postu
http://pl.youtube.com/watch?v=DLr1oWjIC ... re=related
lub szybsze rytmy
http://pl.youtube.com/watch?v=QaneiAuvG ... re=related
Pozdrawiam serdecznie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hmmmm Aniu, te kupowałam tylko osobiście, w Spytkowicach.
Nigdy przez allegro, bo lubie sobie podrapać nasadę i zobaczyć,
czy nie siedzi tam ruda fytoftoroza
.
Bożenko, Jadzieńko, ale ja się zakochałam w tej "talerzowej różowości" Pink Peace
A inne, to tak, aby paczka nie była pusta, i żeby się w drodze nie obijały
Ale..., do ogrodu prewencyjnie nie schodzę, żeby się nie denerwować.
Jak wymyślę " na sucho" co wywalić
,
to sfrunę tam ze sztychówką!
Nigdy przez allegro, bo lubie sobie podrapać nasadę i zobaczyć,
czy nie siedzi tam ruda fytoftoroza

Bożenko, Jadzieńko, ale ja się zakochałam w tej "talerzowej różowości" Pink Peace

A inne, to tak, aby paczka nie była pusta, i żeby się w drodze nie obijały

Ale..., do ogrodu prewencyjnie nie schodzę, żeby się nie denerwować.
Jak wymyślę " na sucho" co wywalić

to sfrunę tam ze sztychówką!
