Chusteczka na R.O.D
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Chusteczka na R.O.D
Idę spać z widokiem Twoich kolorowych anemonków. Kto wie? Może zagwarantują kolorowe sny...
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chusteczka na R.O.D
To chyba nie anemonki.
Eden Rose niezmiennie mnie zachwyca. Muszę ją mieć! Czy ona jest kapryśna? Wymaga jakiegoś specjalnego traktowania? Nie ukrywam, że wolałabym usłyszeć iż jest prostą, bezobsługową różycą (no oczywiście poza standardowym przycinaniem, nawożeniem i zimowym kopczykowaniem).

Eden Rose niezmiennie mnie zachwyca. Muszę ją mieć! Czy ona jest kapryśna? Wymaga jakiegoś specjalnego traktowania? Nie ukrywam, że wolałabym usłyszeć iż jest prostą, bezobsługową różycą (no oczywiście poza standardowym przycinaniem, nawożeniem i zimowym kopczykowaniem).

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Chusteczka na R.O.D
To nie są anemonki, ale nie pytajcie mnie co to, bo na nasionach stało: mieszanka kwiatów
Aneczko: Ona w ogóle nie kaprysi - jest odporna na choroby, trzeba jej tylko dać czas na to, żeby dojrzała (Ale to każdej róży). Jedyne co trzeba pamiętać, to to, że ma mrozoodporność -26 (choć HMF podaje strefę 5b) więc przy srogich, bezśnieżnych zimach warto ją dodatkowo zabezpieczyć agrowłókniną. No i w naszym klimacie to raczej będzie róża rabatowa niż pnąca
.
Polecam! - widok tych kwiatów jest bezcenny
Ja do kompletu w przyszłym roku planuję dosadzić Pashminę
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.46473.4&tab=36
Spadam na działkę

Aneczko: Ona w ogóle nie kaprysi - jest odporna na choroby, trzeba jej tylko dać czas na to, żeby dojrzała (Ale to każdej róży). Jedyne co trzeba pamiętać, to to, że ma mrozoodporność -26 (choć HMF podaje strefę 5b) więc przy srogich, bezśnieżnych zimach warto ją dodatkowo zabezpieczyć agrowłókniną. No i w naszym klimacie to raczej będzie róża rabatowa niż pnąca

Polecam! - widok tych kwiatów jest bezcenny

Ja do kompletu w przyszłym roku planuję dosadzić Pashminę
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.46473.4&tab=36
Spadam na działkę

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chusteczka na R.O.D
Kochana Paschminę też mam od dawna zanotowaną w swoim kajecie.
A czy Paschmina i Edenka nie będą zbyt podobne? Błagam, nie zabijaj mnie za to stwierdzenie, Ty ani żaden inny człowiek z "fijołem" różanym w głowie. Dla mnie póki co uroda róż to dopiero początek, chyba nie chwytam jeszcze niuansów...

A czy Paschmina i Edenka nie będą zbyt podobne? Błagam, nie zabijaj mnie za to stwierdzenie, Ty ani żaden inny człowiek z "fijołem" różanym w głowie. Dla mnie póki co uroda róż to dopiero początek, chyba nie chwytam jeszcze niuansów...

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Chusteczka na R.O.D
Żabo, widzę że mamy podobny różany gust. Nostalgie u mnie już szaleje, Rhapsody nie może jakoś wziąć się do życia. Coś mi się wydaje że nauczy mnie cierpliwości i troskliwości
mme Louse Leveque jest panną kapryśnicą. U mnie też raz się rozkwitnie, raz pąki zasuszy i próbuje zgnić na łodydze
Gruss an Aachen mam na liście , bo podobno silnie pachnie mirrą. Jak to jest w rzeczywistości??


- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Chusteczka na R.O.D
Aneczko: Co do podobieństwa to mogę wnioskować tylko po zdjęciach i danych, bo Pashminy nie mam jeszcze, ale są podobne.. kolorystycznie - i tu podobieństwo się kończy. Pashmina to maleństwo - 50cm wzrostu, kwiatuszki też są drobne - 5-6 cm. Kwiat u Edenki jest wielkości mojej dłoni a sam krzak w naszych warunkach swobodnie osiąga 1,5m (to jest jednak 2,5 metrowa róża pnąca, jakby nie było). No i obstawiam, że Pashmina łatwiej się krzewi - widzę, że Edenkę trzeba mocno korygować, bo jednak geny róży pnącej i wielkokwiatowych antenatów powodują, że lubi sobie znienacka wypuścić jeden długaśny pęd, a potem czekać bogowie wiedzą na co
nifredil: No u mnie w zeszłym roku Nostalgie nie za bardzo wiedziała, którędy do przodu, przesadziłam ją i widzę, że jest jej zdecydowanie lepiej. Za to Rhapsody co rusz przypomina sobie o pnących przodkach i muszę latać z sekatorem, bo inaczej miałabym różę pienną
Mme Louis Leveque kupiłam, bo strasznie spodobały mi się pąki, zasychanie mi nie straszne - w zeszłym roku tak mnie przećwiczyła First Lady, która się mumifikuje po każdym deszczu, że chyba nic mnie już nie zdziwi.
Jeśli chodzi o Gruss-kę, nie mam fioletowego pojęcia jak pachnie mirra, ale róża pachnie, może nie jakoś powalająco mocno, ale czuć ją z odległości 0,5m. Zapach jest śliczny
I niezależnie - warto, to wyjątkowo mało wymagająca odmiana.
Dobra, kilka zdjęć sorry za jakość, ale robione telefonem.
Princesse Sibilla De Luxembourg stuliła płatki do snu, no słodziak

Moja New Dawn - po dwóch latach reanimacji (nornica obżarła jej korzenie) w końcu zaczyna przypominać z powrotem różę

Żeby nie było, że moja Rhapsodia to jakiś gigant ;) Za to ślicznie kwitnie na całej wysokości krzaka - nasadzenie zeszłoroczne.

Mega-giga skalniak wzbogacił się o 3 nowe rojniki

Violka: to Twoja wina
, jak nie urosną to się zastrzelę i będziecie płakać. Wielodoniczki siłą rzeczy zostały w gruncie - na Mazurach myk się udał, może i tu zadziała.


nifredil: No u mnie w zeszłym roku Nostalgie nie za bardzo wiedziała, którędy do przodu, przesadziłam ją i widzę, że jest jej zdecydowanie lepiej. Za to Rhapsody co rusz przypomina sobie o pnących przodkach i muszę latać z sekatorem, bo inaczej miałabym różę pienną

Jeśli chodzi o Gruss-kę, nie mam fioletowego pojęcia jak pachnie mirra, ale róża pachnie, może nie jakoś powalająco mocno, ale czuć ją z odległości 0,5m. Zapach jest śliczny

Dobra, kilka zdjęć sorry za jakość, ale robione telefonem.
Princesse Sibilla De Luxembourg stuliła płatki do snu, no słodziak


Moja New Dawn - po dwóch latach reanimacji (nornica obżarła jej korzenie) w końcu zaczyna przypominać z powrotem różę


Żeby nie było, że moja Rhapsodia to jakiś gigant ;) Za to ślicznie kwitnie na całej wysokości krzaka - nasadzenie zeszłoroczne.

Mega-giga skalniak wzbogacił się o 3 nowe rojniki


Violka: to Twoja wina


- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Chusteczka na R.O.D
Ale cudne brateczki będą Ci rosły
Z tymi rózami to szczujesz nieźle. Ja też planuje wysadzać kolejne na jesień, ale gdzie mnie do Twoich nasadzeń 


- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Chusteczka na R.O.D
Dzięki Patuś, krzaczków nie mam wiele, ledwo 30 

Re: Chusteczka na R.O.D
Ruda_Zabo, róże masz przepiękne
My jutro pakujemy pędy w ukorzeniacz i sami spróbujemy wyhodować pnące róże w różnych kolorach, uśmiechem wyżebrane od bliższych i dalszych sąsiadów

My jutro pakujemy pędy w ukorzeniacz i sami spróbujemy wyhodować pnące róże w różnych kolorach, uśmiechem wyżebrane od bliższych i dalszych sąsiadów

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Chusteczka na R.O.D
kryzysowa: mocne kciuki, żeby Wam się powiodło 

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chusteczka na R.O.D
Żaba czy już Ci wspominałam, że Cię uwielbiam? Styl pisania masz taki, że każdego rozweselisz.
Zauważyłam, że wszyscy korygują Edenkę, dzięki czemu potrafi mieć ze trzy metry szerokości.
Chyba jednak róże to za wysokie progi na moje nogi...

Zauważyłam, że wszyscy korygują Edenkę, dzięki czemu potrafi mieć ze trzy metry szerokości.

Chyba jednak róże to za wysokie progi na moje nogi...

- iwiska
- 100p
- Posty: 135
- Od: 11 lip 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: wschód wielkopolski
- Kontakt:
Re: Chusteczka na R.O.D
Cudna ta firletka, gdzieś ją w ogrodzie widziałam jak chodzę z kijami
aż przystanęłam przy płocie.

Pozdrawiam
Aśka
Aśka
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chusteczka na R.O.D
Asiu zajrzyj do mnie i zobacz jaki mam szpaler z firletki (str 8) a Ciebie Żabko przepraszam za uprawianie prywaty na Twoich włościach. 

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Chusteczka na R.O.D
Aneczko: Ależ... ja też uważam, że Twój płotek czy tam żywopłotek z firletki jest uroczy
Co do cięcia róż, to nie desperuj Mirmiłku - ponieważ podobno to sztuka, a ja tam umysł ścisły jestem, więc wiosną tnę to co ma być rabatowe na 20-30cm, to co ma być pnące w okolicach 50cm (nie dotyczy excelsy - tego potwora należałoby ciąć w zbroi) historyczne tnę po przekwitnięciu, coby w miarę równe były... jak w trakcie sezonu jakiś pęd przyszaleje to też go tnę ;P Z resztą - jak źle przytniesz to tragedii nie będzie... raz na jakiś czas i tak przyjdzie taka zima, że Ci krzaczki przytnie do wysokości kopca
Po pamiętnej zimie róże startowały mi z 10cm a powojniki z poziomu gruntu
iwiska: a dziękuję w imieniu firletki
Ja swoją dostałam w gratisie, ale widzę, że w następnym sezonie będę musiała zatroszczyć się o więcej 



iwiska: a dziękuję w imieniu firletki


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chusteczka na R.O.D
Żabko więc razem z delospermą i orlikiem poleci też do Ciebie i firletka.
Niby nic skomplikowanego w sprawie róż nie napisałaś... Chyba po prostu muszę dojrzeć do posiadania kolejnych krzaczków.
Niby nic skomplikowanego w sprawie róż nie napisałaś... Chyba po prostu muszę dojrzeć do posiadania kolejnych krzaczków.