Moniko uwielbiam ten czas kiedy w całym ogrodzie rozkwitają róże. Cieszę się, że miałam to szczęście trafić na kilka osób, które zaraziły mnie pasją do róż. Ty też masz w tym swój wkład. Chyba zaczęło się wszystko od Twojej Mary Rose. Jak ją zobaczyłam wiedziałam, że muszę ją mieć. Traf taki że była w szkółce i tak się zaczęło. Najpierw jedna róża, dwie, dwadzieścia i nawet nie zauważyłam kiedy przekroczyłam setkę. Była to bardzo dobra decyzja. Mimo, że są to bardzo wymagające rośliny nigdy nie żałowałam, że się na nie zdecydowałam.
Dla Ciebie
White Mailland i Księżna Zośka
Justynko dziękuję za rady. Też uważam, że brakuje tam jeszcze traw, ale jeszcze nie wiem jakich. Myślę że jak zobaczę coś konkretnego w szkółce zaraz mi się pojawi jakaś koncepcja. Do kruszyny jakoś się jeszcze nie przekonałam.
Do pewnych roślin potrzebuję dorosnąć.
Mariateresia i Giardina
Reniu prawdę mówiąc to masz rację bez mała każdą rabatę przerabiam
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
. Zostały mi jeszcze 4 do zakończenia i na dwóch muszę zrobić kosmetykę bo byliny i krzewy wyrwały się z pod kontroli i zrobił się mało elegancki nieład.
Zamierzam to skończyć w tym roku a za rok kupuję leżak i odpoczywam
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
(sama w to jeszcze nie wierzę ale trzeba mieć jakieś postanowienia
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
.)
Princess Alexsandrę posadziłam trochę niefortunnie na słonecznym stanowisku i w upalne dni omdlewają jej kwiaty.
Mam nadzieję, że może w następnym roku gdy urośnie i bardziej się ukorzeni będzie lepiej znosiła upały.
Baronessa moja ulubiona. Dopiero się rozkręca ale za kila dni będzie zachwycać.
Aniu u mnie
Roxy obydwie całe w kwiatach
Jolu ja też myślę, że szybko urosną. Obawiam się że jednak niektóre iglaki i tak trochę za blisko siebie posadziłam.
Trudno. Będę się tym martwiła za kilka lat.
Orange Drem zamierzam na zimę bardzo dobrze okryć. Zobaczymy jak przetrzyma polskie mrozy. Jeśli chodzi o przetrzymywanie roślin w domu mam również kiepskie doświadczenie. Próbowałam przechować w piwnicy u babci bordową rosplenicę. Niestety nie przeżyła.
Maju nie wydawało Ci się Większość moich róż jest w różnych odcieniach różu, mam kilka białych,kremowych i 3 łososiowe Chippendale
Uwielbiam tę różę, ona była na mojej liście must have. W późniejszej fazie kwitnienia robi się różowa
Chippendale
![Obrazek](http://images62.fotosik.pl/1070/b997567b9bb4e5de.jpg)