Glediczja(Iglicznia) wysiew nasion
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3956
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos) - przycinać?
Wrzątkiem można zalać w szklance. Jak wda wystygnie siejemy zielone nasiona. Brązowe można zalać jeszcze raz. W termosie to 50C max.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos)
Ja przycierałam nasiona na drobnym papierze ściernym, aby łupina w kilku miejscach się uszkodziła. Potem moczyłam w bardzo ciepłej wodzie kilka godzin, widoczne były błonki w przerwanej łupinie. Potem siew, ładnie wschodziły. Niestety zmarniały, nie miałam odpowiednich warunków na parapecie zimą w pokoju studenckim :P muszę kiedyś powtórzyć zabiegi, bo jest to dobra roślina pożytkowa dla pszczół.
Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos)
Wczoraj posiałam jeszcze raz glediczję, tym razem po przetarciu papierem ściernym moczyłam nasiona całą noc i pięknie podwoiły wielkość i napęczniały. Zobaczymy czy będą efekty 

Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos)
Podziwiam was za te kombinacje, ja bym odpadl juz po 2 dniach takiej zabawy z nasionami... ;-)
Wczoraj znalazlem w szufladzie nasiona papai z przed zdaje sie 3 lat, ale takiej prawdziwej i dojrzalej, z Kolumbii. jeśli ktos uwaza ze z tych nasion cos jeszcze moze wyrosnac to chetnie odstapie, bo ja do takich rzeczy nie mam glowy.
W moich gleditsiach martwi mnie to, ze jakos nie wyksztalcaja konkretnego przewodnika, to wszystko zdaje sie rosnac na boki. Da sie cos z tym zrobic?
H.
Wczoraj znalazlem w szufladzie nasiona papai z przed zdaje sie 3 lat, ale takiej prawdziwej i dojrzalej, z Kolumbii. jeśli ktos uwaza ze z tych nasion cos jeszcze moze wyrosnac to chetnie odstapie, bo ja do takich rzeczy nie mam glowy.
W moich gleditsiach martwi mnie to, ze jakos nie wyksztalcaja konkretnego przewodnika, to wszystko zdaje sie rosnac na boki. Da sie cos z tym zrobic?
H.
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos)
Hex2 ale to najlepsza zabawa takie wysiewanie ;) do tego uzależnia hehe. I uczy cierpliwości. Glediczja powinna rosnąc jak typowe drzewo z przewodnikiem, ale może chyba też krzewiasto. Moje niektóre grochodrzewy, (sa spokrewnione z glediczją) też mają kilka przewodników, więc może to nic nieprawidłowego 

Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Re: Glediczja (Gleditsia triacanthos)
Gosia,
te drzewa maja przyrosty po 120 cm. rocznie, tyle ze idace pod skosem w bok. Tak sie jeszcze zastanawiam czy nie przyciac ostrzej tych bocznych przyrostow na wiosne? Zageszcza sie po takim zabiegu? Pojda w gore? Drzewka maja jakies 3m. wys.
H.
te drzewa maja przyrosty po 120 cm. rocznie, tyle ze idace pod skosem w bok. Tak sie jeszcze zastanawiam czy nie przyciac ostrzej tych bocznych przyrostow na wiosne? Zageszcza sie po takim zabiegu? Pojda w gore? Drzewka maja jakies 3m. wys.
H.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 20 maja 2014, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Hej, udało mi się 'wyrosnąć' jedną glediczję. Miała małą doniczkę i wolno rosła, więc chciałem ją przesadzić. Przy przesadzeniu bryła ziemi się rozpadła a mi szczena opadła - drzewko wygląda jak cebula...
Jaki jest powód takiego rozwoju rzeczy i czy jest w ogóle szansa, żeby Glediczja korzeń jednak wykształciła? Od kilku dni po prostu wegetuje (ale zdaje się być zdrowa), ale nie rośnie.
Fotki:
http://i.imgur.com/mm8QMII.jpg
http://i.imgur.com/EniG8kY.jpg
Jaki jest powód takiego rozwoju rzeczy i czy jest w ogóle szansa, żeby Glediczja korzeń jednak wykształciła? Od kilku dni po prostu wegetuje (ale zdaje się być zdrowa), ale nie rośnie.
Fotki:
http://i.imgur.com/mm8QMII.jpg
http://i.imgur.com/EniG8kY.jpg
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Widocznie miała za mokro i korzeń gnił, dlatego nie rosła, a tylko 'trwała' resztką tego korzenia.Miałam kiedyś podobnie, po przesadzeniu do gruntu padła po jakimś czasie, a korzeń miała mizerny.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 20 maja 2014, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Ale kiedy miała za mokro w Twoim przypadku? korzeń nie wygląda na przegniły, tylko zupełnie niewykształcony. Piszesz też 'po przesadzeniu do gruntu'. Czyli w czym była wcześniej?
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Moja glediczię wysiałam w ramach eksperymentu, gdy( nasiona miały ok.10 lat, strąków używałam do dekoracji) zaistniała perspektywa posadzenia drzewa na działce teściów, gdzie jest lekka gleba, bo u mnie glina.Wcisnęłam je po namoczeniu do dużej donicy z fikusem, bo nie wierzyłam, że po tak długim czasie mogą wykiełkować.Szybko wykiełkowały, wyjęłam je więc kiełkujące z korzonkiem i posadziłam do małej doniczki.Tak trzymałam do maja, podrosły nawet sporo wiosną w tej doniczce i pod koniec maja przesadziłam w grunt.Miejsce było słoneczne, więc podlewałam je tam dość mocno i miały widać zbyt wilgotno.Tam zginęły mniej więcej w środku lata i po wykopaniu były szczątkowe korzonki, a gdy sadziłam były lepsze.Wiem, że zbyt wcześnie wsadziłam je w grunt, myślałam, że to jak chwast będzie rosło, ale widocznie tak nie jest.
Twoja glediczia nie wypuściłaby moim zdaniem niczego zielonego gdyby wcześniej nie wykształciła korzonka, to logiczne, ale wskutek zbytniej wilgoci mogła zgnić ta delikatniejsza część, a została szyjka korzeniowa i ta sadzonka tak sobie trwała podobnie jak ucięte sadzonki, które pomimo, że korzenia nie mają w wilgotnym podłożu przez jakiś czas trwają i albo się ukorzenią, albo w końcu zwiędną.
Twoja glediczia nie wypuściłaby moim zdaniem niczego zielonego gdyby wcześniej nie wykształciła korzonka, to logiczne, ale wskutek zbytniej wilgoci mogła zgnić ta delikatniejsza część, a została szyjka korzeniowa i ta sadzonka tak sobie trwała podobnie jak ucięte sadzonki, które pomimo, że korzenia nie mają w wilgotnym podłożu przez jakiś czas trwają i albo się ukorzenią, albo w końcu zwiędną.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 20 maja 2014, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Dzięki za wytłumaczenie. W takim razie będę skromniej podlewał i nie trzymał na słońcu, może się uda jeszcze ją odratować.
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Jeśli jeszcze nie zwiędła, ja bym ją potraktowała ukorzeniaczem i dała pod folię, ale nie przykrywała zbyt szczelnie.Nie trzeba podlewać jeśli ustawi się w cieniu na parapecie w mieszkaniu.Wilgoć pod folią wystarczy, by liście się trzymały, a może puści nowe korzonki, choć nie ręczę, ale spróbować można 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 20 maja 2014, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Glediczja z nasionka nie wykształciła korzenia
Ok, kupiłem taki: http://www.themar.com.pl/dladomu/produk ... qua---20-g
ukorzeniacz i zastanawiam się jak go zastosować do sadzonki, która już jest w ziemi. Obsypać ziemię wokół?
ukorzeniacz i zastanawiam się jak go zastosować do sadzonki, która już jest w ziemi. Obsypać ziemię wokół?
Re: Strąk z nasionami
Przed siewem należy nasiona sparzyć wrzątkiem albo uszkodzić łupinę tzw.skaryfikacja.Zrobiłem próbę na tegorocznych nasionach na 10 skiełkowało 8.
Re: Strąk z nasionami
Wystarczy nasiona namoczyć, wrzątkiem raczej nie.
Ja tak zrobiłam wysiewając ok.8 letnie nasiona.
Zdziwiona byłam, że wykiełkowały bardzo szybko.
Jednak chyba zbyt wcześnie młode rośliny przesadziłam do gruntu i zginęły.
Ja tak zrobiłam wysiewając ok.8 letnie nasiona.
Zdziwiona byłam, że wykiełkowały bardzo szybko.
Jednak chyba zbyt wcześnie młode rośliny przesadziłam do gruntu i zginęły.