Witaj
Reniu
Rododenrdony są ze mną do samego początku powstania mojego ogrodu. Pierwsze dwa kupiłam w B. i do tej pory rosną i cieszą oko

Bywało tak, że miały chore liście, robiłam różnego rodzaju opryski i starałam się obrywać te zakażone i póki co jest ok.Znasz przyczynę, czemu twoje padały?
Ja byłam długo odporna na róże........aż w końcu poddałam się ich urokowi

Tak sammo może być w twoim przypadku co do żurawek a one są o wiele mniej kłopotliwe niż róże
Bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś
Pozdrawiam i zapraszam
Dal ciebie pierwsze kwiaty Sea Foam
Sylwuś jakoś długo się nie pokazywałaś na forum

Tym bardziej się cieszę z twojego wpisu

Rośliny bardzo się rozrosły co mnie niezmiernie cieszy, bo chcę się przynajmniej trochę osłonić przed sąsiadami
Ja różom mówię już DOŚĆ

z miejscem już krucho, wymagają dużo uwagi i pielęgnacji, chociaż w tym roku pięknie kwitną i póki co są zdrowe

I przyznam się, że niektóre chciałabym jeszcze mieć u siebie
Czekam aż wszystkie powojniki zakwitną

Jednego już zniszczył mi pies i wątpię czy ponownie wypuści pąki

Nad wyglądem rabatek cały czas pracuję .......ostatnio dorwałam sadzonke trawy i podzieliłam na sześć mniejszych

Posadziłam w półkolu przed różami
Buziaczki
Pink Fairy
