
U Grażyny w ogrodzie, część 2
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Witaj Grżynko.
Miło Cię poznać. Młodzieniaszki też super. Złóż gratulacje córci.
Piątki trzynastego wcale nie muszą być pechowe.
Ja ten dzień spędziłam w szpitalu na badaniach i to dość nieprzyjemnych,ale też mam nadzieję,że szczęśliwie się wszystko skończy.
Powojniki cudne. Masz ich sporo. Ja też nie dawno dopiero wysiałam dziewannę. Siałaś do ziemi,czy do skrzynek?
Miło Cię poznać. Młodzieniaszki też super. Złóż gratulacje córci.


Powojniki cudne. Masz ich sporo. Ja też nie dawno dopiero wysiałam dziewannę. Siałaś do ziemi,czy do skrzynek?
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Grażynko podziwiam Twoje powojniki ale synów to mus pochwalić...przystojniaki aż się patrzy 

- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Aniu-anabuko1, byłam taka szczęśliwa, że nie patrząc na wrodzoną skromność i stateczne lata wrzuciłam jedno zdjęcie.
Fujimusume polecam, bo ma duże kwiaty i niespotykany przylaszczkowy kolor.
Kasiu, dziękuję za dobre słowa pod adresem powojników. Jutro im przekażę, że spodobały się pewnej miłej pani
Bo ja rozmawiam z kwiatami.
Alu, jak napisałam wyżej, musiałam dać upust szczęściu, które się skumulowało końcem tygodnia. Moje dzieci są dla mnie wszystkim, stąd chęć podzielenia się ich sukcesami z innymi życzliwymi ludzmi na forum.
Alu jestem przekonana, że twoje badania wypadną pomyślnie
a dziewannę wysiewałam na palety, bo bałam się, że w ogrodzie mi się zawieruszą i nie doczekam się sadzonek.
Aniu-anym, dziękuję za miłe słowa pod adresem moich chłopaków. Obydwaj wyżsi od matki, obydwaj zapaleni piłkarze, obydwaj kochani synusie
Widziałam na innych wątkach, że wszyscy pokazują róże. Niestety u mnie nie rosną, bo albo nie umiem uprawiać albo ziemia im nie odpowiada. Dlatego pokażę pustynniki i lilie.







Zakwitły też dwa kolejne skrętniki:Cynamon i Samba.




Słonecznego i ciepłego jutra.

Kasiu, dziękuję za dobre słowa pod adresem powojników. Jutro im przekażę, że spodobały się pewnej miłej pani

Alu, jak napisałam wyżej, musiałam dać upust szczęściu, które się skumulowało końcem tygodnia. Moje dzieci są dla mnie wszystkim, stąd chęć podzielenia się ich sukcesami z innymi życzliwymi ludzmi na forum.


a dziewannę wysiewałam na palety, bo bałam się, że w ogrodzie mi się zawieruszą i nie doczekam się sadzonek.
Aniu-anym, dziękuję za miłe słowa pod adresem moich chłopaków. Obydwaj wyżsi od matki, obydwaj zapaleni piłkarze, obydwaj kochani synusie

Widziałam na innych wątkach, że wszyscy pokazują róże. Niestety u mnie nie rosną, bo albo nie umiem uprawiać albo ziemia im nie odpowiada. Dlatego pokażę pustynniki i lilie.







Zakwitły też dwa kolejne skrętniki:Cynamon i Samba.





Słonecznego i ciepłego jutra.

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Grażynko piękne powojniki.
Mój Comtesse padł cały.
A miał tyle pączków...

Mój Comtesse padł cały.




- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Pięknie lilie Grażynko
Ci kwitną.Moje jeszcez nie rozkwitły
Pustynnik piekny,ja go nie mam,pkupiłam kłącze, na wiosnę posadziłam i nic tam nie wyszło
Skrętnki piękne kolorki


Pustynnik piekny,ja go nie mam,pkupiłam kłącze, na wiosnę posadziłam i nic tam nie wyszło

Skrętnki piękne kolorki

Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Witaj Grażynko
Przyszłam nacieszyć oczy Twoimi pięknymi powojnikami ,a tu proszę - gospodyni we własnej osobie mnie wita
Przystojni młodzieńcy
Śliczne lilijki

Przyszłam nacieszyć oczy Twoimi pięknymi powojnikami ,a tu proszę - gospodyni we własnej osobie mnie wita


Śliczne lilijki

- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Aniu-aneczka1979, czytałam, czytałam o stratach. Mnie też padł Omoshiro.
i Hania nie jest w dobrej kondycji. Inne natomiast, które w ubiegłym roku "zdechły", teraz mają się dobrze. Czy jest jakaś reguła, niec wiem
Aniu-anabuko1, spróbuj z pustynnikiem jeszcze raz. One naprawdę potrzebują słonecznego, suchego miejsca. Kiedyś posadziłam kilka sztuk na mało piaszczystym miejscu i zegniły. Resztki przesadzałam w sierpniu na południowe stanowisko, tam gdzie deszcze padają okazjonalnie. Reanimacja pomogła, w tym roku kwitł. Niestety kwiatostan złamał grad i krótko cieszyłam się Igłą Kleopatry.
Iwonko, wyszłam na chwilkę ze swojej norki i już się chowam z powrotem
, bo latka nie po temu żeby się obnosić ze swoją urodą. Młodzieńcy to co innego.
Ale oni przewrotnie zauważyli, że nie wyrazili zgody na publikację wizerunku.
Miłego wieczoru.



Aniu-anabuko1, spróbuj z pustynnikiem jeszcze raz. One naprawdę potrzebują słonecznego, suchego miejsca. Kiedyś posadziłam kilka sztuk na mało piaszczystym miejscu i zegniły. Resztki przesadzałam w sierpniu na południowe stanowisko, tam gdzie deszcze padają okazjonalnie. Reanimacja pomogła, w tym roku kwitł. Niestety kwiatostan złamał grad i krótko cieszyłam się Igłą Kleopatry.
Iwonko, wyszłam na chwilkę ze swojej norki i już się chowam z powrotem



Miłego wieczoru.

Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Grażynko
dzieciaki widzę że podobne do mamy...pogratuluj córci, mojej jeszcze trzy lata zostały. Róże lubią zasilanie obornikiem...ziemię najlepiej przekopać z obornikiem na jesieni i zostawić do wiosny. Na wiosnę dopiero posadzić róże.
Po pierwszych przymrozkach krzak obsypać ziemią,,zrobić kopczyk'' szyjka korzeniowa powinna być okryta. Jeśli góra umarznie nowe gałęzie pokażą się z pąków schowanych pod kopcem...nie mam dużo róż ale te co rosną co roku bez problemu rosną i kwitną. Ziemię chyba Masz dobrą, rośliny mamy podobne. Miejsce dla róż musi być słoneczne, w takich warunkach najlepiej się czują.

Po pierwszych przymrozkach krzak obsypać ziemią,,zrobić kopczyk'' szyjka korzeniowa powinna być okryta. Jeśli góra umarznie nowe gałęzie pokażą się z pąków schowanych pod kopcem...nie mam dużo róż ale te co rosną co roku bez problemu rosną i kwitną. Ziemię chyba Masz dobrą, rośliny mamy podobne. Miejsce dla róż musi być słoneczne, w takich warunkach najlepiej się czują.
- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Aniu, oczywiście przekażę gratulacje świerzo upieczonej pani magister.
Latka szybko lecą, więc ani się obejrzysz, jak będziesz trzymać kciuki za swoją a później razem z nia sie cieszyć.
Ale mnie kusisz na te róże i zachęcasz. No nie wiem, nie wiem, przecież powiedziałam sobie, że nigdy więcej
Z drugiej strony może warto jeszcze raz spróbować?
A u mnie zakwitł taki epi. Kwiatów miał tak dużo, że doniczka się przeważyła i spadła z parapetu. Trochę się połamał, moja wina, bo nie pomyślałam i go nie zabzpieczyłam.



I jeszcze taki kaktus wielkanocny, który sie odrobinę spóźnił z kwitnieniem. Ale mu wybaczyłam, kiedy zobaczyłam ile ma kwiatów.



Spokojnej nocy i słonecznego jutra.


Ale mnie kusisz na te róże i zachęcasz. No nie wiem, nie wiem, przecież powiedziałam sobie, że nigdy więcej

A u mnie zakwitł taki epi. Kwiatów miał tak dużo, że doniczka się przeważyła i spadła z parapetu. Trochę się połamał, moja wina, bo nie pomyślałam i go nie zabzpieczyłam.



I jeszcze taki kaktus wielkanocny, który sie odrobinę spóźnił z kwitnieniem. Ale mu wybaczyłam, kiedy zobaczyłam ile ma kwiatów.




Spokojnej nocy i słonecznego jutra.

Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Wielkanocnik faktycznie ma małe opóźnienie
ale nadrabia jak może 


- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Ach jakie piękne te kaktusy, nadziwić się nie mogę ile epi może mieć kwiatów 

- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Kasiu, dzięki za miłe słowa.
Iwonko, juz mu wybaczyłam, że tak długo się zastanawiał nad kwitnięciem.
Aniu, mam wrażenie,że na ilość kwiatów miał wpływ nowy nawóz do roślin doniczkowych kwitnących firmy Pl...a
Teraz nadrabiam zaległości forumowe a nawet wybiegam do przodu, bo za ponad tydzień jadę do Krynicy Zdroju kurować się. Nie wiem, jak zniosę 3 tygodnie bez ogrodu, kwiatków za to z mężem. Chyba się zamęczymy we wspólnym towarzystwie.
Komu zostawię do pielęgnowania i podlewania skrętniki i fiołki? W międzyczasie dojrzeją porzeczki, agrest, papierówki i kto to wszystko przerobi, żeby się nie zmarnowało? Groszek zielony pewnie jeszcze zdążę zerwać i zamrozić.
Dużo się dzieje w ogrodzie, kwitną powojniki, lilie i inne drobiazgi.

Candidum, którą dostałam od Bożenki.



Pearl Jessica jedna z piękniejszych.

Nazwy tej lilii zapomniałam. Została spacyfikowana przez powoinik tangucki i winorośl. Muszę coś z tym zrobić i utemperować klemka.
Na parapetach też nowe kwitnienia.


siningia Mont Blanc

Ronni
Miłego popołudnia.

Iwonko, juz mu wybaczyłam, że tak długo się zastanawiał nad kwitnięciem.
Aniu, mam wrażenie,że na ilość kwiatów miał wpływ nowy nawóz do roślin doniczkowych kwitnących firmy Pl...a


Teraz nadrabiam zaległości forumowe a nawet wybiegam do przodu, bo za ponad tydzień jadę do Krynicy Zdroju kurować się. Nie wiem, jak zniosę 3 tygodnie bez ogrodu, kwiatków za to z mężem. Chyba się zamęczymy we wspólnym towarzystwie.

Dużo się dzieje w ogrodzie, kwitną powojniki, lilie i inne drobiazgi.

Candidum, którą dostałam od Bożenki.



Pearl Jessica jedna z piękniejszych.

Nazwy tej lilii zapomniałam. Została spacyfikowana przez powoinik tangucki i winorośl. Muszę coś z tym zrobić i utemperować klemka.
Na parapetach też nowe kwitnienia.



siningia Mont Blanc

Ronni
Miłego popołudnia.

- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Grażyny w ogrodzie, część 2
Grażynko ładnie C i zakwitły lilie. u mnie dopiero tylko dwie.
Czytam,że wybierasz się do sanatorium ,to życzę Ci moc zabiegów u miłego odpoczynku. Martwisz się o ogród. Może synowie,albo córa zadbają o wszystko.
Czytam,że wybierasz się do sanatorium ,to życzę Ci moc zabiegów u miłego odpoczynku. Martwisz się o ogród. Może synowie,albo córa zadbają o wszystko.
