Mediolobivia, trochę Aylostera, no i różne chwasty - czarny

[KwiAnna]

Piękne kwiatuszki i "chwasty" (nie podoba mi się ta nazwa ) pokazujesz

Cierpienia młodej mediolobiwki.

Przeżyły to?

[moritius]

Na pewno przeżyły, w końcu to kaktusy (i rzepy też mają, chyba wszystkie medio, prawda Marku? )

No ale, robi wrażenie to parowanie przez kwiaty, robi. Mimo wszystko, szkoda by było, jakby nie kwitły, mimo że dzięki temu są pełniejsze, prawda?

[Phacops]

No właśnie kwiaty potrafią wyciągać tyle wody że aż strach. 1 mała rebutia miała 4 kwiaty to myślałem ze mi się schowa pod ziemie... Teraz w tą pogodę kwitły mi największe mające już wiele lat multiplexy i je niezłe potarmosiło i dałem zdjęcie....Przez zimie się tak nie kurczyły jak teraz.... Potrafiły mi kwitnąc o wiele większa seria kwiatów na raz i nie było takiego czegoś. Takie małe to więc maja dopiero ciężko....

[DAK]

Oj pouczająca ta relacja ze wsysania. Ja to bym już pomyślała, że ją tak na amen wsysło.

[nolina]

Ja tak właśnie w tamtym sezonie myślałam i się wystraszyłam ,że tracę roślinkę

[czarny]

Oczywiście wszystko przeżyło i już wylazło z ziemi po podlaniu, choć o applanatki już troszeczkę nawet zacząłem się bać - ich normalną wielkość można zobaczyć na 31 stronie wątku pod kwiatuchami. Wspomniane rzepki tworzą trudną do zdarcia roślinę, acz widać jak one upałów nie cierpią. Za to wiosna/jesień to jest ich czas. Szczególnie jesień, kiedy dostają ślicznych cierni.

Pogoda rześka, szkoda tylko, że mało słoneczka bo dziś by było kilka nowych pozycji i kilka ciekawszych do pstryknięcia.


Atrovirenski i steinmannki


Ajlosterki

[onectica]

Ho, ho nie ma mnie.

Świetna opowieść! Z wielce zaskakującym zakończeniem! Jesteś lepszy od Hitchcocka!

Atrovirenski i steinmannki

Widok - mniam!

[piasek pustyni]

Sama nie wiem, na co patrzeć najpierw - zachwyciła mnie kolorem Mediolobivia atrovirens EH 6149. Ale relacja z wsysania - bezbłędna!!! Coś fantastycznego!

[czarny]

To żeby relacja była pełna to poniżej te same steinmannki dwa dni po podlaniu (wcześniej czwarte i drugie zdjęcie).

[hen_s]

Ciekawa lekcja poglądowa.

[piasek pustyni]

Bardzo! Żeby tak wsiorbnęły tyle wody, i tak się "wydostały", to fantastyczne zjawisko!

[nyskadu]

Wychodzą, jak grzyby po deszczu gradu u Ciebie nie było? Bo u mnie bialo

[czarny]

U mnie gradu na szczęście nie było prawie. Natomiast dziś jest całkiem dobry dzień. Dlatego kilka z kwitnących pozycji znów trafiło do sfotografowania =]


Mediolobivia steinmannii v. brachyantha WR 297a - piernik usilnie wypuszcza te drobne odrosty, a nie chce kwitnąć, mimo że tak duży że w piąteczce się nie mieści i dopiero co do siódemki wsadzony, ledwo jeden kwiatuszek


Mediolobivia atrovirens v. pauciareolata FR 1121 - dla Rauscha po prostu forma haefnerianki


Mediolobivia steinmannii var. cincinnata RH 320 - pierwsze kwiatuszki i w ogóle cincinnatki z kilkoma numerkami wszystkie dziś kwitną ;)


Mediolobivia pygmaea v. gavazzi WR 828 - jedna z piękniejszych pigmejek


Mediolobivia pygmaea LF 51


Mediolobivia steinmannii var. cincinnata FR 351 - pierwsze kwiatki popularnego numerka


Mediolobivia einsteinii - to chyba fejk kupiony jako MN 220, ale rośliny z Alfarcito mają raczej krótkie, białe ciernie, a te to taki atrospinosek


Mediolobivia pygmaea WR 335a


Mediolobivia pygmaea v. colorea WR 660 - kwiat taki sobie, ale pędzik prześliczny


Mediolobivia steinmannii WR 208 - tutaj trochę mi ten kwiatek nie pasuje, jest bardziej jak costata niźli eucalyptana - ktoś coś wie?


Mediolobivia pygmaea WR 335 - pierwszy kwiatek jedynej sieweczki (z dwóch innych źródeł były dwa różne fejki pod numerkiem...)


Mediolobivia steinmannii v. costata WR 508


Mediolobivia steinmannii v. iridescens RH 1118 - na zdjęciu niestety nie udało się uchwycić, jak mu się mocno płatki mienią, jak posypane brokatem


Mediolobivia atrovirens v. yuquinensis WR 632 - top do znudzenia - pierwszego dnia kwitnienia kolor winny, by w kolejnych być amarantowy


Mediolobivia steinmannii v. eucalyptana FR 340 - trochę wyblakły kolor kwiatka przez upały


Mediolobivia atrovirens v. pseudoritteri WR 506


Aylostera epizanaense n.n. KK 1923


Aylostera pulvinosa FR 766 - malusi kwiatusi


Aylostera flavistyla FR 756 - drugi rzut popularnych, ale bardzo mi się podobających ajlosterek


Aylostera tarvitaensis FR 773 - pierwszy kwiat


Aylostera heliosa v. cajasensis L 405 - taki brzydal


Aylostera heliosa - beznumerkowa, jak typowa WR 314


Aylostera heliosa - z własnego wysiewu, trochę inny kwiatuch


Aylostera cv. Sunrise


Aylostera cv. Audrey - i na prawie koniec mały hicik - mój jedyny najprawdopodobniej kwiatuszek w tym roku z zamówienia z Anglii, trza czekać na następną wiosnę na kolorowe bukiety, ta ma ciekawy kolorek, bardziej sulkowy niż ajlosterkowy


Aylostera supthutiana HJ 516 - (bo to raczej forma supthutianki, a nie nic innego) i na koniec absolutny hit, moja biało-czerwona ajlosterka z kontrastującym czarnym pędem i cierniami wreszcie zakwitła bukiecikiem

[AleksandraBdg]

Aylostera supthutiana HJ 516 absolutnie wisienka dzisiejszego pokazu!
Widzę pierwszy raz tak rewelacyjne kwiaty! Wielkie brawa za ilość i jakość pokazanych roślin.

[DAK]

Piękny pokaz Aylosterek - wszystkie cudne. Brawa za nie i za wspaniałe fotki.