Witaj Bogusiu, tak to prawda, kochamy te nasze roślinki i martwimy się o nie gdy coś im dolega . No cóż mam i stadion żużlowy
w odległości słyszalnej na działce i każdy trening tez jest słyszalny ale już się pogodziłam z tymi dźwiękami są poniekąd nierozerwalnie związane z latem w mojej okolicy bo obydwa sporty są sportami letnimi zarówno żużel jak i loty szybowcowe czy balonowe.
Dziś wreszcie mogłam iść na działeczkę , bo nic nie stało na przeszkodzie.
Niestety chyba na poziomkach mam tą samą chorobę co na truskawkach bo wyglądają podobnie jedne zasychają a inne są w miarę ładne
Tak się zastanawiam jakie rośliny jeszcze mogą cierpieć na tą przypadłość.
Dziś po raz pierwszy zebrałam wszystkie składniki na zupkę z własnej działeczki : zielony groszek ,marchewkę, młodą pietruszkę,liście pora i selera
Teraz już bób czeka na zerwanie

Dojrzewają kolejne owoce:
maliny.agrest,porzeczki i wiśnie

Stwierdzam mało obiektywnie ,że podoba ni się moja działeczka już od wejścia wita mnie groszek wieloletni

a potem już cała gama kolorowych kwiatów

Stwierdzam , ze ta pora roku jest chyba najbardziej kolorowa.
Pod folią też czekała na mnie niespodzianka, pomidorki na krzaczkach zaczynają zmieniać barwę z zielonej na coraz jaśniejszą co zwiastuje że już niedługo popróbujemy własnych owocków
