Doniczkowe Mojry

[Malachitek]

Finka pracuje ciężko:

Łał, ile pączków, to rzadki widok... praktycznie więcej ich niż liści!
Princess ma przepiękne kwiaty, kojarzą mi się z zachodem słońca nad karaibską plażą (nie wiem dlaczego).
No i piwonie, nimi nie sposób się nie zachwycać - ta różowo-biała dużo produkuje pąków?

[obaran]

Wszystkie rośliny śliczne - widać, że im dogadzasz

Ale hojeczki.......normalnie obśliniłam się na ich widok Kwiatuszki śliczne, liście jeszcze ładniejsze

[Mojra]

Ależ Cię obsypało kwiatuszkami hoyowymi Inne kwitnienia też wspaniałe

Oj, tak. Ten rok jest i dla mnie pod względem ilości kwitnień bardzo miłym zaskoczeniem.

Zadziwiasz mnie rozpiętością zainteresowań bo u Ciebie każdy chyba może znaleźć to co dla niego interesujące.
Dla mnie tych interesujących tu mnóstwo - stąd moja tu ciągła obecność, wypowiedzi no i pochwały bo wszystkie rośliny zadbane, śliczne, kwitnące...
hoja lacunosa 'Super Eskimo' Best selection - tego u mnie nie ma a szkoda... Czas to chyba zmienić.

To wszystko prawda ? nie umiem się ograniczyć do jednego gatunku. Zawsze coś wpadnie w oko i mimo ograniczeń miejscowych,
nie umiem się oprzeć. ;)

Witaj Ula u mnie.
?
Paolko, Basiu -

Patrycja ? chyba w odpowiednich warunkach begonia w ogrodzie sobie poradzi. Ja swoje trzymam w domu, z lenistwa.
Już i tak połowa roślin siedzi w ogrodzie. Później trzeba będzie wnieść?.

Dorotko, akurat ta piwonia jest młoda, mam ją od niedawana i kwiatów1) póki co ma niewiele,
bo i sama jest niewielkich rozmiarów.

Dziś filki na tapecie.
Philodendron bipennifolium





Philodendron erubescens 'Red Emerald'





Philodendron gloriosum



Philodendron hederaceum var. micans

[UlaL]

Moniko, jeśli pozwolisz to odpowiem - ja każdego roku mam begonie w ogrodzie, ale nie w pełnym słońcu, lepiej stopniowo przyzwyczajać do częśćiowego nasłonecznienia. Ładnie na zewnątrz rosną i kwitną, uważam, że lepiej niż w domu

[Mojra]

Dziękuję Ula. Jeszcze troszkę i mnie namówisz do przenosin. A ja mam takiego lenia. ;)

Ponownie kwitnie hoja erythrina:









Zaczyna otwierać się finka:







Tu będzie się działo. Strach sie bać. ;)

hoja lacunosa sv 403



Po wielu walkach rośnie hoja aff. clemensiorum (IML-1012)





hoja clemensiorum EPC 446 przeniesione do hydro - póki co żyje, ale jak długo? ;)





hoja cv. 'Emerald' GPS 10041 przeraża mnie. Bardzo szybko rośnie, a liście ma spore.



hoja scortechinii Red ładnie się wybarwia:



hoja sp. GBL epc 260 po wielu przygodach, upadku i przelaniu żyje i puszcza nowe liście:



hoja sp. IR 26



hoja sp. Nong Nooch



hoja Viola



Philodendron ilselmanii





Philodendron Lemon Lime



Philodendron melanochrysum



Philodendron Pink Princess jeden z trzech. Musiałam ciąć i ratować.

[baasik]

Ale cuda
hoja lacunosa sv 403

[UlaL]

Basiu, masz rację, cuda, cuda a ich oglądanie o tak późnej porze to chyba jest niebezpieczne, bo aż trudna zasnąć

[Madosia]

Ło matko! Tylu kwitnących hoyek moje oczy w życiu nie widziały Coś pięknego!

[x-F-7]

Wspaniałe filodendrony.

Czy hoję lacunosę można wystawiać na słoneczko? Pytam bo bym na balkon ją dała?

[_LeNa_]

Jak zwykle jestem zachwycona Twoimi zdjęciami - są fantastyczne Rośliny na nich prezentowane również

hoja macrophylla 'Pot of Gold' - jak marzenie

[hen_s]

Jak już to masz w zwyczaju piękne rośliny nam pokazujesz - a już hoje to fantastyczne!

Te wspaniałe liście, zadbane, pokryte kwiatami hoje fascynujące. Dobrze, że już jestem od dawna na hojozę chory to mi nawroty nie straszne bo inaczej...

[Mojra]

Dziękuję Wam bardzo. Miło czytać takie słowa i pochwały.

Patrycjo, pewnie, że może. Moich kilka też spędza czas w ogrodzie,
przy odpowiednich temperaturach i nie na bezpośrednim słonku.

Dziś, po raz pierwszy u mnie:

hoja vitellina - fuj!!!!!
Kwiaty bardzo mi się podobają, ale zapach.... Masakra. Synowi kojarzy się ze.... szmatą. Mąż mówi, że śmierdzi chlorem.

[baasik]

A niech sobie śmierdzi - przy takiej urodzie wolno mu

[Mojra]

Też tak myślę.
Tym bardziej, że póki co zapach/smród nie jest taki intensywny.

[hen_s]

Kwiat prześliczny!

Jak pachnie nie wiem, tej akurat hoji nie ma u mnie. Ale wypada wierzyć na słowo i... nie wąchać.