gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
W zeszłym roku kilka perukowców trzymałem w doniczkach przykrytych woreczkiem foliowym w domu. Nie trzeba często podlewać bo trzyma wilgoć. Teraz chciałem rozmnożyć więcej innych sadzonek i mam problem z miejscem. W piwnicy mam tylko okna północne - boje sie że za ciemno a temp 21st.
W ogrodzie jak ustawie nawet w cieniu ( bo słońce to ugotuje) to przyjdzie burza i porwie woreczki.
Bez woreczków to nawet jak podlewam, sadzonki usychają.
Jak to robią profesjonalnie w szkółkach?
W ogrodzie jak ustawie nawet w cieniu ( bo słońce to ugotuje) to przyjdzie burza i porwie woreczki.
Bez woreczków to nawet jak podlewam, sadzonki usychają.
Jak to robią profesjonalnie w szkółkach?
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
Zrób sobie inspekt.
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
A jakieś wytyczne?
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
W półcieniu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
Jeśli chodzi o sadzonki drzew i krzewów ozdobnych, to jest to moja mania , namnożyłam tyle, ze nie mam już gdzie wsadzać. Tnę gałązki, maczam w ukorzeniaczu, wtykam w doniczki z ziemią ogrodową z piaskiem oraz z ziemią z kretowisk, podlewam, ustawiam gdzieś w cieniu pod drzewem na warstwie liści dębu i...zapominam. Chyba, że jest wielka susza, to jak sobie przypomnę - podleję. Po roku mogę wsadzać na stałe miejsce, jeśli takie puste znajdę
Mój sposób jest dobry, jeśli jest możliwość uzyskania kilku gałązek, a nie potrzeba dużo sadzonek, bo zawsze mam co najmniej 3/4 ukorzenionych. Rozmnażałam bukszpan, różne irgi, tawuły, ligustr, jaśminowiec, forsycję, wierzby, bluszcz, tuje, cis, róże - reszty w tej chwili nie pamiętam
A! na zimę przysypuję doniczki liśćmi (na ogół dębu, bo blisko rośnie).

Mój sposób jest dobry, jeśli jest możliwość uzyskania kilku gałązek, a nie potrzeba dużo sadzonek, bo zawsze mam co najmniej 3/4 ukorzenionych. Rozmnażałam bukszpan, różne irgi, tawuły, ligustr, jaśminowiec, forsycję, wierzby, bluszcz, tuje, cis, róże - reszty w tej chwili nie pamiętam

A! na zimę przysypuję doniczki liśćmi (na ogół dębu, bo blisko rośnie).
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
Dobremu człowiekowi to nawet patyk liście wypuści i sie ukorzeni !
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
E no, u mnie w doniczkach to susza na drugi dzień 

Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: gdzie trzymacie ukorzeniane sadzonki zielne?
Rafał, a może używasz ziemi torfowej? Ja -nie, bo zawsze mnie wkurzało, że na drugi dzień po podlaniu ta "ziemia" kurczyła się aż odstawała od doniczki i miałam jakieś dziwne przeświadczenie, że kiedy wyrosną malutkie korzonki, to ten kurczący się torf poobrywa je. Myślę, że gruba warstwa liści, na której ustawiam doniczki, dobrze nasączona wodą w czasie podlania i przez jakieś deszcze utrzymuje wilgotny mikroklimat.
Ale może się mylę
Ale może się mylę

I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia