Anuś Athur Bell taki sobie,takiego jak miałam kilka lat temu to już chyba mieć nie będę.
To była moja jedna z pierwszych róż,po przesadzeniu marniała stopniowo,więc w końcu padła, tę mam 3 sezon.
Ewuś lubię kolor niebieski kwiatów,więc chabrów nie mogło zabraknąć

.
Też pamiętam te z łąki,a właściwie to z pola ze zbożem,jakoś tak pamiętam z dzieciństwa
Jadziu ten krzak dyptamu jest duży,ale też rośnie na skarpie ,dlatego może się wydawać na większy.
Oczywiście ,że ten pierwszy kwiat Arthura ogrodnica podjadła,więc go zerwałam,ale zaczynają kwitnąć następne,
codziennie niszczę tę ogrodnicę
Anuś u mnie nie pada,więc codziennie rano przez długi czas robię obchód i ją
Mam nadzieję,że skończą oblot jak róże mi na dobre zakwitną
