marpa pisze:Jeżeli o warzywka chodzi , wczoraj kupiłam spore rozsady selerów a cebula " padła" od śmietki...

Dyptam mnie osobiście doświadczył przed laty poparzoną skórą ale trzeba się bardzo starać ,żeby tak się stało.

Po prostu był bardzo rozrośnięty i po przekwitnięciu wycinałam kwiatostany i część liści w upalne popołudnie i te wycięte habazie wzięłam jak naręcze będąc bez rękawów.Bez dermatologa się nie obeszło ! Mam go do tej pory ale wiem,że nie należy go " brać na ręce"

Moja koleżanka też się poparzyła w ten sam sposób . Ale w spokoju nikomu jeszcze niczego nie zrobił chyba... Muszą zaistnieć szczególne okoliczności.. spocona i odkryta skóra i słońce!A przy dzieciach na pewno trzeba go posadzić w głębi rabaty ,żeby nie był bezpośrednio dostępny i dotykany.

Czyli jednak jakieś niebezpieczeństwo istnieje, dziękuję za szczegółowe instrukcje o co chodzi z tym dyptamem
Beaby pisze:Mam nadzieję, że to był faktycznie piękny dzień i bardzo miły.
jestem zaskoczona co do dyptamu, dzięki za ostrzeżenia.
Jak tam truskaweczki, nabierają kolorku już?
Oj tak kochana to był piękny i miły dzionek i kochana sukces pierwsze 10 truskawek zerwałam, taka byłam szczęśliwa , że przywiozłam mężowi do domu pokazac, tylko na moment się odwróciłam już ich nie było

Ale jedną zjadłam prosto z krzaczka , wytarłam o koszulkę jak za dzieciaka
-- 5 cze 2014, o 20:12 --
Madziagos pisze:Widzę, że juki niebawem zakwitną. Z moich doświadczeń wynika, że oprócz słonecznego, ciepłego miejsca uwielbiają wapń. Można im co roku dawać dolomit, albo skorupki od jajek, odwdzięczą się.
O dziękuję za radę skorzystam w przyszłym roku z Twoich rad
roza333 pisze:Patrycjo masz super warzywniak

Dziękuję Kochana
