Ogród Madzi
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi
Przepiękny, przestrzenny ogród. Czytam że dopiero 10-letni. Wygląda na bardziej dojrzały, rośliny już takie dorodne. Ogrodniczka też pełna doświadczenia i wiedzy. Będę tu zaglądać.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi
Madzia, a moje piwonie mają mnie w nosie...zakwitł jeden krzew trzema pączusiami, z czego dwa są ok, a ten jeden bele jaki. Drugo krzew ...nie ma ani jednego pączka. Dzisiaj koleżanka przyniosła mi bukiet piwoni na osuszenie moich łez ...Jakie piękne kwiaty
Bożesz Ty mój. Pachną mi bosko...i przypominają, że moje niedługo powędrują na kompostownik.

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Tajemnicą kwitnienia piwonii jest:
-dawka potasu w sierpniu,
-nie przenawozić azotem, gdyż wtedy idzie w liść, a pączki kwiatowe stają się wrażliwe na szara pleśń, skutkiem czego zamierają zanim się rozwiną,
-uważać, aby piwonia nie była posadzona zbyt głęboko; kiełki mają być ledwo przykryte ziemią,
-najlepsze są miejsca słoneczne do godziny 11, potem jasny cień, wtedy kwiaty nie przekwitają zbyt szybko.
-dawka potasu w sierpniu,
-nie przenawozić azotem, gdyż wtedy idzie w liść, a pączki kwiatowe stają się wrażliwe na szara pleśń, skutkiem czego zamierają zanim się rozwiną,
-uważać, aby piwonia nie była posadzona zbyt głęboko; kiełki mają być ledwo przykryte ziemią,
-najlepsze są miejsca słoneczne do godziny 11, potem jasny cień, wtedy kwiaty nie przekwitają zbyt szybko.
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi
Madziu a czemu moja piwonia która w ubiegłym roku zakwitła po raz pierwszy w tym roku nie kwitnie? Nawoziłam wczesną wiosną, może dlatego? To jedyna piwonia jaką mam i miałam nadzieję, że zobaczę więcej kwiatów niż rok temu - tymczasem nie ma ani jednego. 

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Jeżeli zawiązała pąki - to mogły zmarznąć. Nawożenie wiosną nic nie da. Pąki zawiązują się w sierpniu roku poprzedniego (my ich nie widzimy, one są w tym czasie w ziemi w postaci popularnie zwanych kłów). Dlatego nawożenie potasem musi być przeprowadzone w tym czasie i skutkuje zawiązaniem pąków na rok kolejny. Za to nadmierne nawożenie wiosenne (azotem) zazwyczaj skutkuje burzą liści i uwrażliwieniem rośliny na infekcje grzybowe.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4927
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi
he he tangucki u mnie też nie dał rady (po zimie nie wyrósł podobnie jak botaniczny). Na próżno szukałam go w miejscu gdzie był posadzony (próbowałam już dwa razy) Może trochę pomógł mu pies
Ale fakt, miejsce gdzie były sadzone są narażone na spływające zimą lodowate powietrze (pod skarpą). Madziu jestem pod wielkim wrażeniem Twojej wiedzy, nic tylko jesteś specjalistką jakich mało w tej dziedzinie.

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Dalej nie przekonuje mnie teoria o wymarznięciu powojnika tanguckiego, zwłaszcza w tym roku. Natomiast może go dobić nadmiar zimowej wody, zwłaszcza na glebach ciężkich, gliniastych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi
Madziu, wszystko jasne. Wszystkie błędy popełnione, więc nic dziwnego że moja piwonia mnie nie kocha. Ale pójdzie do dobrych ludzi, szkoda by było, żeby się u mnie zmarnowała.Zostawię tylko drobną część i popracuję, może jednak. Ale Ty kochana to masz pojęcie o wszystkim.



Re: Ogród Madzi
Dziękuję za tajemnice kwitnienia piwonii. Mam z tym też problem. Zobaczymy po nawożeniu, czy w przyszłym roku będzie lepiej.
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi
Moja babcia nigdy nie nawoziła piwonii i co roku pięknie kwitną,ale to stare odporne odmiany;
Re: Ogród Madzi
A mnie się z piwoniami udało
Wsadziłam w ubiegłym roku, ale, że nie miałam jeszcze do końca przemyślanego miejsca, to wyladowały za płotem. I dzięki temu w tym roku nie dostały azotu, jak wszystko w ogrodzie. I już w pierwszym roku mam trzy kwiaty
Pełnia szczęścia.


Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Dziewczyny,
z tymi piwoniami tylko sobie do serca za bardzo nie bierzcie, bo przedobrzyć jest czasem gorzej, jak nic nie robić.
Pojęcie ,,nawóz" jest szerokie. Dawniej nie było takich nawozów, jak obecnie. Za to były inne rzeczy, których używano - a jakże.
Np. popiół drzewny zawiera przeciętnie 50% wapnia (dlatego nie należy sypać pod kwasolubne), 16% potasu, 15% magnezu, 7% fosforu, 5% krzemu, 5% sodu i niewielkie ilości mikroelementów takich, jak żelazo czy mangan.
Z kolei obornik, tzw. krowieńce czy nawóz koński (sama nazwa mówi za siebie) były (są nadal) powszechnie używane nie tylko na wsi.
No i oczywiście skorupki od jajek, różnego rodzaju gnojówki, fusy od kawy, czy rozcieńczone kurze guano (skarbnica mikroelementów).
Tak więc mogłoby się okazać, ze w gruncie rzeczy dawniej stosowano w ogrodach przydomowych znacznie więcej i dużo lepszy jakościowo nawóz...
********************************************
A taką niespodziankę znalazłam w ogrodzie trzy dni temu:

Jeden z ostatnich rodków:

Irysy holenderskie:

Sauromatum (arum)

Gunnera niebawem nie zmieści się w kadrze

No i piwonie, po nocnej burzy kilka łodyg nie wytrzymało ciężaru kwiatów, które trafiły do wazonu


z tymi piwoniami tylko sobie do serca za bardzo nie bierzcie, bo przedobrzyć jest czasem gorzej, jak nic nie robić.
Pojęcie ,,nawóz" jest szerokie. Dawniej nie było takich nawozów, jak obecnie. Za to były inne rzeczy, których używano - a jakże.
Np. popiół drzewny zawiera przeciętnie 50% wapnia (dlatego nie należy sypać pod kwasolubne), 16% potasu, 15% magnezu, 7% fosforu, 5% krzemu, 5% sodu i niewielkie ilości mikroelementów takich, jak żelazo czy mangan.
Z kolei obornik, tzw. krowieńce czy nawóz koński (sama nazwa mówi za siebie) były (są nadal) powszechnie używane nie tylko na wsi.
No i oczywiście skorupki od jajek, różnego rodzaju gnojówki, fusy od kawy, czy rozcieńczone kurze guano (skarbnica mikroelementów).
Tak więc mogłoby się okazać, ze w gruncie rzeczy dawniej stosowano w ogrodach przydomowych znacznie więcej i dużo lepszy jakościowo nawóz...
********************************************
A taką niespodziankę znalazłam w ogrodzie trzy dni temu:


Jeden z ostatnich rodków:

Irysy holenderskie:

Sauromatum (arum)


Gunnera niebawem nie zmieści się w kadrze

No i piwonie, po nocnej burzy kilka łodyg nie wytrzymało ciężaru kwiatów, które trafiły do wazonu





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi
Prawdziwy grzyb
I jak malowany
Chyba się do lasu wybiorę.


- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7820
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi




