Mam na działce kilka sztuk prymul. Dzielę je dzielnie i rozsadzam ale wciąż mi mało bo wielbię je bardzo bardzo Zakupiłam nasiona na których widniała informacja by siać w czerwcu, potem pikować i do gruntu późną jesienią. No to posiałam ale po 2 tygodniach nic się nie dzieje. Może się biedulki upiekły Marzy mi się łączka z prymulek i w tle orliki
Długo wschodzą, przynajmniej u mnie. Miesiąc czekałem na pierwsze wschody i to zarówno w przypadku sianych w marcu bezłodygowych jak i sianych w maju omszonych.
Iwonko ze mnie fotograf jak z koziej d..... trąbka
a i sprzęt jakiś taki nie wydarzony
lepszej fotki no niestety nie zrobię i tak mi to dziś zajęło dobrą chwilę czyli półgodziny
a pierwiosnek jest urokliwy
Niby jestem fanką pełnych ale ten mi się podoba bardzo
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Tomek_Os pisze:Długo wschodzą, przynajmniej u mnie. Miesiąc czekałem na pierwsze wschody i to zarówno w przypadku sianych w marcu bezłodygowych jak i sianych w maju omszonych.
Ja wysiałam omszony zgodnie z instrukcją
i już prawie miesiąc czekam i nic.
U mnie po miesiącu kilka młodych roślin jest ale czy to aby nie jest przywiana przez wiatr wszędobylska gwiazdnica tego nie wiem. Ja choruję na takie kremowo-żółte okazy
U mnie p. wyniosły siany w skrzynce trzy miesiące temu w ogóle się nie pokazał. Chyba wyrzucę ziemię z tej skrzynki w jakieś ustronne miejsce, może jeszcze nasiona tam są i wykiełkują, ale nadziei sobie nie robię.
Nie mam dużego doświadczenia w sianiu pierwiosnków bo one mi się same sieją, ale, że zrobiło mi sie monotematycznie same jasnożółte i bordowe, wiec kupiłam jakies nasiona u Legutki, pisało by przechłodzić, wiec wsadziłam do lodówki, trzymałam pewnie miesiąc na dolnej półce.Nie miałam czasu się nimi zająć. W instrukcji pisało, że wschodzą w ciemności, więc wsadziłam do ciemnego worka i postawiłam pod bukszpanem i jak zwykle zapomniałam. Tydzień temu wyciągnęłam je. I tak; pół doniczki pięknie wzeszło na drugiej połówce ani jednej roślinki. Roslinki anemiczne bo za długo w worku stały,ale juz tydzień i nabrały koloru. A z tymi dziwnymi wschodami to myślę, że doniczka stała krzywo, i wilgoć rozłożyła sie nierównomiernie.
Dziewczyny,
te pierwiosnki (?Primula vialii, Pierwiosnek Viala) przetrzymują wam zimy i rozsiewają się z nasion? Gdzieś czytałam, że lubią wymarzać, a że mieszkacie prawie w odmiennych strefach klimatycznych ciekawa jestem jak się u was sprawują?
aga111 pisze:Ostatni pierwiosnek w tym sezonie. Pierwiosnek Storczykowy
Do tego pierwiosnka to moje chyba 3 podejscie było,jakoś poprzednio po zimach nic nie wychodziło,ten ze zdjęcia kupione kłącza w ubiegłym roku,zimę przetrwał jak widać -ale trzeba brać poprawkę,że zima była dosc łagodna