Pelargonia - wysiew nasion Cz.3

[ivona15]

Ja wysiałam w styczniu i też czekam i czekam.

[Dziunia87]

Ja wysiałam 19.01 i jak widać na zdjęciach powyżej również czekam....

[kropka2]

Ja swoje wysiałam 14 lutego.Z10 nasionek wzeszło 7, a dwie mają pączki kwiatowe.

[maja79]

Kropka2 siałaś zwisające?

[kropka2]

Ja wysiałam stojące .Mają być łososiowe .Jak każdy czekam niecierpliwie aż zakwitną,
na razie pączki są malutkie.

[rudzikiem]

Fioletowa z Torseedu w rzeczywistości pączki ma różowe

[Agrestowa]

Szczęściaro, widzisz już kolor! U mnie pączki, mimo zasilnia, stoją w miejscu. Chyba spryskam je nawozem dolistnnym.

[rudzikiem]

Ja myślę, że ten zastój spowodowany jest pogodą Pączki już ponad tydzień w tej samej fazie rozwoju..
Siane z własnoręcznie zebranych nasion jak na razie poszły mi w busz liści i tylko na jednej roślinie pojawiły się pąki kwiatowe.

[Andzia1967]

U mnie zaczęły pojawiać się pączki , na razie tylko kolor pokazała jedna - różowa. Ale i tak się cieszę
pozdrawiam Ania

[Dziunia87]

Na moich wypatrzyłam pączki Jest nadzieja

[joanna1984k]

Kurcze i tak piękne pelargonie z nasion? Chyba też spróbuje w styczniu wysiać, a z własnych nasion czy kupnych- takie okazy?

[Dziunia87]

Śmiało siej Ja siałam pierwszy raz i nawet wyszło

[Mariolaa555]

Efekty są naprawdę piękne, warto się skusić na posianie, a na kwiaty można już śmiało dokarmiać - polecam substral burza kwiatów, albo jakiś inny o NPK 10-30-20, ważne żeby fosforu było więcej niż azotu.

[Mariola54]

Na moich wypatrzyłam pączki

Moje jeszcze daleko w polu.
Wysadziłam do ogrodu w po 20 maja i chyba nie doczekam kwiatów.

Ja siałam pierwszy raz i nawet wyszło

Ja też siałam pierwszy raz, ale i ostatni.
Wolę dać 5 złotych i mieć piękne kwitnące roślinki
w maju a nie we wrześniu.
Jeszcze do tego cały parapet zajęty już od stycznia.

[MoniaK]

Moje pelargonie z własnego siewu też już zapączkowane, lada moment będą kwitły. W tamtym roku też kwitły w połowie czerwca. Osobiście wolę wysiać paczkę nasion wtedy otrzymuję około 10 dorodnych pelasi za ok. 3 zł, a dokupuję tylko wtedy kiedy mi zbraknie i też czekam jak w połowie czerwca stanieją o połowę ;-), bo niestety mi trzeba bardzo dużo kwiatów. A jak komuś potrzeba parę sztuk to rzeczywiście lepiej kupić.