
bo białą znam tylko tą długą- a one wszystkie są okrąglutkie


A ja muszę się pożalić na męża

Najpierw mi złamał patisona- miałam posianego w pojemniczku w domu i z połowy paczki wzeszedł tylko jeden! A on tego jednego jedynego złamał! awantury nie zrobiłam bo myślę sobie spoko, na działce po przymrozkach jeden przetrwał- chociaż na smaka będzie.
Pojechaliśmy na działkę a on tego jednego jedynego z działki też wyplewił i cały rządek marchewki
