
Mieszczka na wsi
-
- 500p
- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Mieszczka na wsi
Ooo jak pojedziemy do większego miasta to na pewno mi za to "zapłaci" ! 

Re: Mieszczka na wsi
Amelia to twój mąż nieźle cię załatwił jak można marchewki nie odróżnić od chwastów
U mnie na szczęście wszyscy się znają na warzywkach i mogą spokojnie pielić
Mi w tym roku cukinia słabo powschodziła zaledwie kilka krzaczków za to patison to chyba każde jedno nasionko wzeszło.


-
- 500p
- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Mieszczka na wsi
No właśnie on też się dobrze zna na warzywkach
tylko ja późno siałam więc moja marcheweczka była taka tyci, tyci. Dlatego jak ja plewiłam wszystko to praktycznie na kolanach żeby nic nie zahaczyć. A marchewka była z samego brzegu i on na lewo od marchewki miał wyplewić sobie bo swoje zielsko sadził, no i biedny nie zauważył ani marchewki ani nawet patyczka
No ale on plewił na stojąco długą haczką


- persymona
- 200p
- Posty: 378
- Od: 7 mar 2012, o 15:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mieszczka na wsi
Dobry mąż starał się, że nie wyszło trudno...dobrze, że różyczka jest na przeprosiny zawsze to miło
U mnie mamy podział ról jeśli chodzi o ogród i służy to naszym roślinkom
Jeśli chodzi o pogodę to i ja mam nadzieję, ze przestanie padać wystarczy już tego błotka 



lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Mój mały raj- ogród Magdy
Re: Mieszczka na wsi
Zgadnijcie jaką mamy pogodę?
Nie, nie pada - LEJE JAK Z CEBRA!!!!
Potopi nas niedługo
Nie, nie pada - LEJE JAK Z CEBRA!!!!
Potopi nas niedługo

- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Mieszczka na wsi
Współczuję brzydkiej pogody
U mnie na szczęście już nie pada ale pochmurno i wietrznie.Aż nie chce się z domu wyjść 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mieszczka na wsi
UUu czytam że u Ciebie leje... u mnie też bez rewelacji pogodowych. Ale powódź chyba mi nie grozi. Przynajmniej na razie. Mam nadzieję że wkrótce ta pogoda się trochę poprawi. Roślinom przydałby się zastrzyk słonka.
Re: Mieszczka na wsi
No i dzisiaj przestało padać
Poszłam posadzić różę, ale ugrzęzłam w błocie. Muszę poczekać aż ziemia trochę obeschnie.



Poszłam posadzić różę, ale ugrzęzłam w błocie. Muszę poczekać aż ziemia trochę obeschnie.
Re: Mieszczka na wsi
Wreszcie była ładna pogoda. Ziemia trochę obeschła, więc wzięłam się za wyrywanie chwastów. Oj, narosło ich przez te deszcze bardzo dużo. Jeszcze trochę nasionek wysiałam z nadzieją, że do lata zdążą urosnąć i zakwitnąć.
I mrówki mi się z budlei wyniosły. Niestety nie na zawsze. Przeniosły się na śliwy. I niestety założyły hodowlę mszyc. Na szczęście kupiłam trutkę zanim mszyce przylazły, więc spryskałam dzisiaj to dziadostwo. Mam nadzieję, że pomoże. Strasznie dużo mrówek mam na działce. Co wyrwałam chwasta to spod korzeni wyłaziły. Siedzą chyba pod całą działką. Trzeba będzie coś na nie kupić.
I mrówki mi się z budlei wyniosły. Niestety nie na zawsze. Przeniosły się na śliwy. I niestety założyły hodowlę mszyc. Na szczęście kupiłam trutkę zanim mszyce przylazły, więc spryskałam dzisiaj to dziadostwo. Mam nadzieję, że pomoże. Strasznie dużo mrówek mam na działce. Co wyrwałam chwasta to spod korzeni wyłaziły. Siedzą chyba pod całą działką. Trzeba będzie coś na nie kupić.
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
Mrówki postrach prawdziwy. Czyli róża też juz na miejscu? A gdzie fotki?
Re: Mieszczka na wsi
Róża też już na miejscu
A fotki jutro, bo dzisiaj zapomniałam.

A fotki jutro, bo dzisiaj zapomniałam.
Re: Mieszczka na wsi
Czekamy 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mieszczka na wsi
Witaj Dorotko
Przeczytany cały wątek (na szczęście tylko 19 stron).
Jak na początkującą ..... szacun wielki - zaczynasz z górnej półki
Bardzo jestem ciekawa nasturcji, które posiałaś przy siatce. U mnie na siatkę włazić nie chciały (nie wiem, kto nazywa je pnącymi bo nie są) ale przez oczka przełaziły i wędrowały radośnie w siną dal. No i rozsiewają się jak wściekłe.
Najlepiej z jednorocznych pnących sprawdza się groszek pachnący. Nie grymasi, pnie się i pachnie tak, że ..... brak słów.
Męczennica (Pasiflora) nie zimuje w gruncie.
Przeczytany cały wątek (na szczęście tylko 19 stron).
Jak na początkującą ..... szacun wielki - zaczynasz z górnej półki

Bardzo jestem ciekawa nasturcji, które posiałaś przy siatce. U mnie na siatkę włazić nie chciały (nie wiem, kto nazywa je pnącymi bo nie są) ale przez oczka przełaziły i wędrowały radośnie w siną dal. No i rozsiewają się jak wściekłe.
Najlepiej z jednorocznych pnących sprawdza się groszek pachnący. Nie grymasi, pnie się i pachnie tak, że ..... brak słów.
Męczennica (Pasiflora) nie zimuje w gruncie.
Re: Mieszczka na wsi
Witaj Mariolu w moim ogródku
Groszek pachnący jest cudny, ale niestety mam na niego uczulenie i jak jest gdzieś w pobliżu od razu kicham i łzawią mi oczy. A nie mogę wiecznie chodzić zapłakana, bo jeszcze sąsiedzi pomyślą, że mąż mnie bije
Męczennicę już kiedyś miałam i wiem, że nie zimuje, dlatego rośnie sobie w dużej donicy. Na zimę przyniosę ją do domu.
Co do tej górnej półki, to mam w tym temacie wielkie wątpliwości. Na razie błądzę i zaliczam wpadki
A teraz - uwaga, uwaga - będą zdjęcia
Róża



Kupiliśmy ją niekwitnącą, ale ze sporą ilością pąków. No i powoli zaczynają się rozwijać.
Zakwitła też lilia

Wiesiołki

Nachyłki

Goździk (przez przypadek)

i oczywiście maki (same się wysiały)

Mieliśmy też dzisiaj gościa

Nie myślałam, że uda mi się go sfotografować
I to co lubię najbardziej:
Było tak:

Potem tak:

a dzisiaj jest tak:

Jeszcze trochę kwiatów muszę tam dosadzić. Wysiałam przy brzegu aksamitki, ale nie wzeszły

Groszek pachnący jest cudny, ale niestety mam na niego uczulenie i jak jest gdzieś w pobliżu od razu kicham i łzawią mi oczy. A nie mogę wiecznie chodzić zapłakana, bo jeszcze sąsiedzi pomyślą, że mąż mnie bije

Męczennicę już kiedyś miałam i wiem, że nie zimuje, dlatego rośnie sobie w dużej donicy. Na zimę przyniosę ją do domu.
Co do tej górnej półki, to mam w tym temacie wielkie wątpliwości. Na razie błądzę i zaliczam wpadki

A teraz - uwaga, uwaga - będą zdjęcia

Róża
Kupiliśmy ją niekwitnącą, ale ze sporą ilością pąków. No i powoli zaczynają się rozwijać.
Zakwitła też lilia
Wiesiołki
Nachyłki
Goździk (przez przypadek)
i oczywiście maki (same się wysiały)
Mieliśmy też dzisiaj gościa

Nie myślałam, że uda mi się go sfotografować

I to co lubię najbardziej:
Było tak:
Potem tak:
a dzisiaj jest tak:
Jeszcze trochę kwiatów muszę tam dosadzić. Wysiałam przy brzegu aksamitki, ale nie wzeszły

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mieszczka na wsi
Kochana prawdziwe cudenko zrobilas pod domem, ja w tym roku mam to samo z aksamitkami. Roza cudowna i jak szybko zakwitla lilia 
