Aniu - oczęta są tak śliczne, że powinny być w każdym ogrodzie.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam je na żywo, to przepadłam z kretesem.
No i mam ich teraz kilka, więc nic dziwnego że też ich zapragnęłaś.
Iwonko - wiem jak to jest.
Najczęściej sprzedawaną różą w kartoniku jest Maizner Fastnacht lub Dr. Blue.
Mam tą drugą, ale marnie rośnie i choruje już od sierpnia.
Mam nadzieję, że twoja lepiej się spisze.
Krysiu - jak chyba każdy, najpierw miałam trawnik.
A w miarę upływu czasu i mojej bytności na forum trawnik się kurczył.
Teraz to marne spłachetki, bo jak stwierdził M, pies musi mieć miejsce gdzie może się załatwić.
Comte jest cudowną różą, trzeba tylko nauczyć się ją przycinać na różnych wysokościach, bo lubi od spodu robić się łysa.
Dla Ciebie więc moja Comte, zmaltretowana ciągłym deszczem.
Aniu55 - to prawdopodobnie multiflora, wcześniej wkleiłam jej fotkę, zobacz bo może to ta sama.
Ja swoją muszę wyrzucić jeśli chcesz, przypomnij się jesienią to Ci wyślę.
Polecam Lichtkonigin Lucię, Morgengruss, Souvenira du Dr Jamain, Lykkefund, Lagunę, Sally Holmes, Alohę.....i znalazłoby się jeszcze kilka innych.
Paulo - cieszę się, że moje róże Ci się podobają.
Ja jestem nimi zauroczona.
Jadziu - sezon cudny, tylko pogoda do kitu.
Nie ma dnia bez deszczu, masakra.
Ogrodnica też jest, ale nie w strasznych ilościach na szczęście.
Chociaż teraz nie ma jak z nimi walczyć przez te deszcze, więc kto wie co będzie dalej.
Mam różę do rozpoznania.
Historyczna, kwitnie jeden raz, ma piękny ciemno różwo bordowy kolor.
Ciemniejszy środek kwiatu a zewnętrzne płatki białawe.
Mocny zapach i rzadkie kolce, ale dość zaczepne.
Może ktoś ma taką ?
