Jeszcze jestem na starym bo w nowym remont. Balkonu nie będe miała i tylko 2 parapety. Sporo kwiatów rozdałam. Myśle że jakoś sobie tam poradzę.
Kochane, dziękuje że tu zaglądacie i nie zapomniałyście o mnie. Maryla
Oj...przeprowadzka.
Nie zazdroszczę.
Ale i tak cudowne kwiaty, Masz ;)
Dwa parapety to i tak dużo. Odpowiednio zagospodarowane będą nas cieszyć widokami
Marylko trzymam kciuki, żeby przeprowadzka gładko poszła
A nowe parapeciki na pewno szybko zagospodarujesz i znów bedziesz nas cieszyc swoimi pięknościami.
Marylko nie martw się brakiem parapetów bo przecież wiemy ze ile by ich nie było czy to dwa czy dwanaście to i tak dla nas to za mało. A po co są regaliki, u mnie na wiosnę skrętniki z jednego parapetu poszły na taki regał bo na parapecie pomidorki rosły, teraz pomidorki na balkonie a skrętniki zostały na regale bo przybyło nowych i parapet też jest już zajęty.
Wreszcie się doczekałam, jutro rano zaczynam ładowanie . Bardzo długo to trwało bo ja szybko się uwinęłam z rozdaniem mebli a syn do dzisiaj remontuje mi swoje, czyli od jutra moje mieszkanie. Nie chciałabym już przeżywać takiego stresu, matule musiałam oddać na trochę do szpitala aby nie widziała tych stert paczek, stukania i nerwów z tym wszystkim związanych. Teraz muszę się wykazać w organizacji na nowym małym terenie. Uf.. będzie trudno.
Na razie pozdrawiam i cieszę się ze o mnie pamiętacie. Odezwę się już z nowego gniazdka.