Marysiu, goń choróbsko, teraz nie czas na chorowanie
Wypatrzyłam chyba na fotkach karczochy Bardzo ciekawy ten wrotycz, jarzmiankami również cieszę się od tego roku, mają piękne kwiaty, takie misterne jakby były dziełem jubilerskim http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 7/9t6w.jpg
Miłej niedzieli
Aluniu witaj niedzielnie stale szukam Twojego wątku Bogusiu ja tez po rehabilitacji czułam się okropnie, ale miesiąc po nie narzekam...powinno wystarczyć na ten sezon
Pozdrawiam niedzielnie Tereniu rzadko się przeziębiam, ale jak już to łazi po mnie
Ja tez Ci zdrówka życzę Iwonko choróbska zawsze przychodzi w niestosownej chwili, ale nie martw się powitam Cię u bram
Tak są karczochy ....rosną na moim sławetnym grobku już niedługo (za tydzień!) wszystko zobaczysz w realu Szkoda że ja nie mam szans zobaczyć Twoich roślin
Niedziela powiem słodko gorzka ...raz duszno gorąco, a jak się rozbiorę i zawieje wiatr to jakoś przejmująco
Oczywiście nie przeszkodziło mi to pokręcić się po ogrodzie
jako że miesiąc irysowy to i od nich zaczynam!
Och, ten wygibas ostróżkowy super! Jakie cudne, naturalne kolory, irysy zachwycające. Queen of Sweden pamiętam z ubiegłego roku u Ciebie, niezmiennie piękna. Kolkwicja u mnie na wsi jeszcze maluch, zero kwiatków.
Zuziu lubię takie różowe róże a jak cudnie pachnie Ostróżka sprzed roku od Michała. A kolkwicje dostałam dwa lata temu od Marysi dziabniętej motyczką w postaci kawałka starego krzoka z jej rodzinnej posiadłości. Długi czas milczała....jaka radość jak puściła listeczki a w tym pięknie kwitnie , tylko Motyczunia na FO nie była Iwonko tak kupiłam trzy orliki w LM te dwa ze zdjęć i trzeci tzw czarny, który gorzej rósł ale nie znikł z czego jestem bardzo zadowolona, oto on
Popatrz kolejna z patyczka będzie kwitła i ciekawa jestem która to?
Piękne Irysy, krwiściąg też mam gdzieś posadzony wiosną, ale nie pamiętam gdzie, teraz będę mogła swojego zidentyfikować, wiem czego szukać, ciekawe ma te kwiatki.
Bodziszkami też mnie zaraziłyście, gdzie nie wejdę to bodziszki, więc mam już dwa zamówione
Już się cieszę na spotkanie, równo za tydzień o tej porze będę w Twoim ogrodzie
Marysiu, po obejrzeniu Twoich kwitnących roślin, doszłam do wniosku, że ja mam zdecydowanie zimniejszą strefę.
Ostróżki, róże, u mnie dopiero w pączkach. Codziennie podglądam, ale....to jeszcze nie ich pora. Za tydzień...
Róża z patyczka kwitnie. I to jest dopiero osiągnięcie. Podziwiam.
Iwonko do zobaczenia Grażynko dziękuję za życzenia zdrowia ....oj przyda się Ciekawe skojarzenie Małgosiu a ja z kolei jak oglądam zdjęcia u innych mam podobne skojarzenia. Część moich ostróżek i róż też jest w pączkach, a część wcześniej wystartowała
Mam parę takich sukcesów Marysiu ostatni bodziszek? oczywiście jest Twój , przecież Ty masz u mnie otwarty kredyt!!! przywiozę Ci w lipcu....no chyba, że jeszcze masz ochotę na B. Justynko to delosperma kwitnie na żółto Elu jak miło że podobają Ci się moje rośliny goździk jest niziutki i niepozorny, a orlik marketowy i cieszy, że coś z niego jest