Witajcie
Na początek mam pytanko, czy wiecie coś nt. możliwości edytowania postów? W poprzednim ?wejściu? napisałam zamiast ?fantastycznie? ? ?fanatycznie?, ale nie widzę możliwości poprawienia wpisu.
U mnie upałów nie ma, ale jest dość ciepło i co najważniejsze ? bezdeszczowo.
Obie Mme Hardy czekają jednak w doniczkach na lepsze czasy. M. zaangażowałam do klecenia obelisku pod pnącze, który zamierzam ustawić w miejsce krzewuszki cudownej. Rośnie za plecami Eglantynek. Zajmuje zbyt dużo miejsca i nie ma ładnego pokroju.
Z wczorajszych zakupów w L. przytachałam, oprócz deseczek na obelisk... acropoliskę i o dziwo udało mi się wcisnąć ją koło swojego ?starego? krzaczka:)
Jolcia, no rzeczywiście sytuację masz nader skomplikowaną...

Bierz te zamówione i kardynała, a do jesieni uzbierasz na nowe zamówienie (przynajmniej 5 ? żeby się opłacało)

.
Nie stresuj się, tymi w doniczkach; nic im nie będzie, a jeszcze lepiej je rozlokujesz na nowej rabacie
Agauś, życzę Ci więc ogrodu na miarę Twoich marzeń
Kardynał cały czas trzyma pierwsze kwiaty, chociaż w międzyczasie zdrowo lało.
Ilonko, pewnie, że najważniejsze jest zdrowie różyczek. Dzisiaj jest dopiero pierwszy czerwca, a cały długi (mam nadzieję) sezon przed nami...
U mnie rośnie jeden krzew Rose de Resht. Myślę jednak, że dochowałam się takiego ?potwora?, bo zbyt delikatnie go przycinałam. Może zdołasz swoją okiełznać sekatorem
Witaj Dorotko

Nazwa wątku stała się rzeczywiście nieadekwatna do liczby róż w ogrodzie, ale tak jak pisałam wcześniej, tą
setkę traktuję dosyć elastycznie, bo może to być 100 rabatówek, 100 różowych, 100 historycznych itd;)
Dzięki za miłe słowa pod adresem ogródka:) Na zdjęciach, o które pytałaś są azalie Cannon's Double i Persil.
Jagoda, no tak brak "różanego szaleństwa" w tytule wszystko wyjaśnia

.
Queen to już dawno zamieniłam na Sister ? za pierwszym rewolucyjnym podejściem

Nie lubię drapaków;) Tobie też polecam. Sisterka, to taka zgrabniusia, niewielka różyczka i kwitnie na okrągło. Z Dieterka też niezły przystojniś...
Schneewittchen na kiju wygląda pięknie. Ja jednak nigdy się nią nie zainteresowałam, bo w naszym klimacie miała być ponoć jedną z najbardziej podatnych na plamistość. Rzekomo sprawdza się w Stanach; tam nie choruje...
Przed cięciem bukszpanków podkładam pod nie (czasami upycham) worki po korze. Więcej zabiegów przed, ale mniej tego wkurzającego wybierania...
Buziaki kusicielko
Justyś, a moje Claire Marshall wszystkie w pąkach. Jednej z nich niestety wydaje się, że jest krzaczastą i wyraźnie odstaje od towarzystwa:(
Życzę Ci oczywiście, żebyś jak najszybciej taplała się w tych luksusach
Z Niemca ? Francuza bardzo jestem zadowolona
U mnie parę róż zdążyło załapać plamy zanim wykonałam oprysk:(
Justynko, za RdR, a właściwie przed ? stojąc przodem do rabaty - rośnie Bonica.
Ewcia, no masz absolutną rację co do Dieterka
Swoją RdR traktowałam chyba trochę zbyt pobłażliwie. Całe szczęście, że posadziłam ją w tyle rabaty.
Ja jeszcze nie zdążyłam opryskać przeciw rzekomemu, ale trochę boję się przedobrzyć z tą chemią...
Elwirko, mam nadzieję, że weekend miałaś bez deszczu. DM ? ok. LS jeszcze będę testować

, chociaż wszystko wskazuje na to, że nie będzie się tak błyskawicznie pozbywać kwiatów jak w ubiegłym roku; co prawda upałów nie ma, ale cały czas trzyma pierwsze kwiaty (szok).
A może do swojej listy coś jeszcze w sezonie dopiszesz...
Aniu, dla mnie ten ogród chyba nigdy nie będzie wykończony... Znowu przychodzą mi do głowy niebezpieczne pomysły
Życzę Ci szybkiej realizacji Twoich marzeń
Agnieszko, te niektóre prezentowane różyczki są ?podpędzone? w cieplejszym klimacie. Przyjechały do mnie takie ?gotowce?
Cieszę się, że Ci się u mnie podoba. Jesteś zawsze mile widzianym gościem:)
Co do zegara, to właściwie miałam inny na oku, ale jak już pisałam u Elwi ? za dużo wydaję na róże;)
Jadziu, masz rację przydałoby się trochę wyższych temperatur. Po ostatnich deszczach znowu bujnęły się chwasty. Jestem już w trakcie trzeciej czy czwartej rundy w tym sezonie
Majeczko, a Ty nie masz Garden of Roses? Wydawało mi się, że rośnie u Ciebie... Chyba, że nie sprostała Twoim oczekiwaniom i ją ozięble pożegnałaś?
Jak masz możliwość wyboru miejsca dla DM, to poczekaj. Mój musiał się zadowolić jedyną wolną miejscówką, ale sądzę, że powinno mu być dobrze:)
Dzisiaj wstawię parę mało aktualnych, bo z wczorajszego poranka, fotek. Krzewy róż zmieniają się niemalże z godziny na godzinę:) Cudowna pora roku ...
Parky
Jacques Cartier ? tegoroczny debiut
Kardynał
Winchester Cathedral
Cottage Rose
Young Lycidas
tradycyjnie - Dieter Müller
Gentle Hermione
