Mój taras - ogródek cz.2
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elżbieto-a jak kobee w tym roku,skiełkowały?
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Ewo zastrajkowały i nie wzeszły, wysiałam w lutym a tu klops
Trochę chorowałam, może im się udzieliło
Wysiałam też tykwy i jak na razie tylko jedna odważna wzeszła. 



- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elżbieto-wazon pozłocony z własnej tykwy?Szkoda,że kobee nie były uprzejme wzejść,takie ładne miałaś w ubiegłych latach.Rozumiem,że za późno na kolejny rzut siewu?
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Ewo dobrze że nie wysiałam wszystkich nasion, będę próbować na drugi rok
Pozłacana tykwa to był eksperyment, niewyschły jeszcze owoc zaczął pleśnieć od góry, musiałam szybko wydrążyć i wysuszyć, udało się i tym sposobem wyszła złota bombka.
Mam drugą tykwę, dopiero wydrążoną. Planuję zrobić z niej piękną miseczkę a na razie służy za flakon do pigwowca.

Jest jeszcze górna część, może jakiś kwiat lilii z niej wystrugam


Pozłacana tykwa to był eksperyment, niewyschły jeszcze owoc zaczął pleśnieć od góry, musiałam szybko wydrążyć i wysuszyć, udało się i tym sposobem wyszła złota bombka.
Mam drugą tykwę, dopiero wydrążoną. Planuję zrobić z niej piękną miseczkę a na razie służy za flakon do pigwowca.


Jest jeszcze górna część, może jakiś kwiat lilii z niej wystrugam


- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
W tym roku wiosna na działce ROD bardzo skromna, nie uprawiam już ogrodu mojej mamy, został tylko ogródeczek na tarasie i nieduże rabaty na działce ROD.
Część roślin z Dużego Ogrodu przesadziłam na swoją działkę i pomału budzą się do życia.
Pierwsze tulipany już przekwitają



Tarasowe bratki

Markhams Pink jak zwykle kwitnie na dachu



Część roślin z Dużego Ogrodu przesadziłam na swoją działkę i pomału budzą się do życia.
Pierwsze tulipany już przekwitają



Tarasowe bratki

Markhams Pink jak zwykle kwitnie na dachu



- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Markhams Pink w tym roku jakiś nieduży. Nie rozszalał się tak jak ostatnio, choć kwitnie porządnie. Za to Albina Plena daje czadu 

- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Ewo dach na drewutni duży, więc ma pole do popisu
Szalejący Markhams Pink

Szałwia muszkatałowa pewnie zakwitnie w tym roku

Miesięcznica zakwitła jedną roślinką, za to siewek całe mnóstwo na tarasie.

Czosnek lada dzień zakwitnie.

Moja duma - wysiana z nasionka pigwa
kwiatki ma ciemniejsze od pigwowca.



Szalejący Markhams Pink

Szałwia muszkatałowa pewnie zakwitnie w tym roku

Miesięcznica zakwitła jedną roślinką, za to siewek całe mnóstwo na tarasie.

Czosnek lada dzień zakwitnie.

Moja duma - wysiana z nasionka pigwa



- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elżbieto-a ta pigwa z nasionka na działce czy tarasowa?Słusznie jesteś z niej dumna.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elżbieto-jesion,u mnie usiłują rosnąć klony,nawet w murze domu.Walka jest skuteczna dokąd sadzonki małe,więc bądźmy czujni!Targami Ogrodniczymi tej wiosny zachwycona nie jestem,zapotrzebowanie na zioła-wszyscy biorą się za rozmnażanie,klient kupi.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
U nas straszna susza, nie padało od kilku tygodni
Na tarasie zawsze mogę podlać
ale na działce w studni widać grząskie dno...
Za bardzo nie mam się czym pochwalić, jedynie tarasowy powojnik Dr Ruppel w pełni rozkwitu przykuwa uwagę.Na działce ROD mam mnóstwo nowych nasadzeń ale przez tę suszę to tylko warzywka podlewam.






ale na działce w studni widać grząskie dno...
Za bardzo nie mam się czym pochwalić, jedynie tarasowy powojnik Dr Ruppel w pełni rozkwitu przykuwa uwagę.Na działce ROD mam mnóstwo nowych nasadzeń ale przez tę suszę to tylko warzywka podlewam.





Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu, Twój powojnik urzeka urodą , piękny i jak duży
ja się w życiu nie doczekam takiego okazu
nie mam możliwości wymiany takich ilości ziemi
sadzę , zdarza im się , że nawet zakwitną , ale wzrostem sięgają wzroku siedzącego zająca
Współczuję suszy
nie sposób wszystko podlewać . Przed deszczem podlewałam tylko malusie posadzonkowane kikuty żurawek , reszta musiała sobie radzić sama . Żebyś Ty widziała jak ja się cieszyłam kiedy nadeszła burza i jak lunęło 
Deszczyku życzę , niech popada tak szczerze od serca .




Współczuję suszy


Deszczyku życzę , niech popada tak szczerze od serca .
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Elu Dr Ruppel co roku dorasta u mnie do 3m ale tyle kwiatów to ma po raz pierwszy,
czego i tobie życzę.
W porównaniu do ub.roku zakwitł 2 tygodnie wcześniej, skubany
Tarasowe roślinki w tym roku dopieszczone, podlewam,nawożę, jajkowych skorupek podsypię. Trochę przy nich się nachodzę, bo po operacji nie mogę dźwigać i tak pół dnia spaceruję jak ta głupia z malutką konewką albo z plastikową butelką
Tak sobie myślę, że nadszedł czas... "mierzyć zamiar podług sił", bo sił jakoś braknie.
szałwia samosiejka

tarasowe tykwy kobry

datury ładne ale jeszcze bez pąków


Na działce ROD
mojżeszowy krzew, malutki ale daje radę po przeprowadzce

szałwia muszkatałowa, też po przeprowadzce, ma już pączki


czego i tobie życzę.



Tak sobie myślę, że nadszedł czas... "mierzyć zamiar podług sił", bo sił jakoś braknie.

szałwia samosiejka

tarasowe tykwy kobry

datury ładne ale jeszcze bez pąków


Na działce ROD
mojżeszowy krzew, malutki ale daje radę po przeprowadzce

szałwia muszkatałowa, też po przeprowadzce, ma już pączki



Re: Mój taras - ogródek cz.2
Miałam wcześniej zapytać o tykwy ale zapomniałam teraz widzę zdjęcia . Ja w tym roku sobie odpuściłam i tykwy i dynie , zarobiła bym się na amen.Tak jak Ty biegam z malutką koneweczką i podlewam cały foliak
Miałam na kabel nałożony pistolet ale ktoś depnął , trzasła złączka i po balu a wiadra nie udźwignę . Ale z nas ramole , musimy się na jakieś picie umówić
Elu , ładne masz daturki , dyptam i piwonie , wszystko w takim pośpiechu kwitnie
trzeba by jednorocznych nasiać bo w lipcu na rabatach pustki będą



- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój taras - ogródek cz.2
Susza paskudna, konewka to za mało, ale rośliny na razie nie wysychają na wiór.
Rozpędziłam się z nowymi rabatami, a coraz bardziej powinnam mierzyć zamiar podług sił. Na razie w ogrodzie ogólna dzikość, próbuję to jakoś ogarnąć, ale zwykle doba za krótka albo pogoda więzi w domu.
Dr Ruppel pokazał dziś jeden kwiatek, za to szaleje Asao
Rozpędziłam się z nowymi rabatami, a coraz bardziej powinnam mierzyć zamiar podług sił. Na razie w ogrodzie ogólna dzikość, próbuję to jakoś ogarnąć, ale zwykle doba za krótka albo pogoda więzi w domu.
Dr Ruppel pokazał dziś jeden kwiatek, za to szaleje Asao
