Galeria.Dalie Stanisława cz.2

[man211]

Adamie- Ja myślę że może to być efekt odwrotny do tego co pisała Barbara czyli objaw zalania karp wodą.Ostatnie deszcze i burze mogły być tego przyczyną.Karpa stała zbyt długo w wodzie.
Ja swoje w takim przypadku posypuje pod karpę trochę ziemi ,aby rosły trochę wyżej na wzniesieniu.

[BarbaraR]

Grzegorz może mięć racje - zalanie karpy powoduje brak dostępu powietrza do korzeni, co w konsekwencji może być przyczyną więdnięcia części naziemnej rośliny. Podwyższone grządki się sprawdzają, ale doraźnie można pomóc roślinie obsypując roślinę suchym piaskiem lub mieszając ziemię wokół rośliny z dużą ilością piasku - albo odprowadzić nadmiar wody jakimś małym drenażem.

[Mariusz DLW]

A brak "kiełkowania" niekoniecznie musi oznaczać koniec dalii. U mnie kilka daaaawno posadzonych nie dawało znaku życia aż do teraz, i proszę, rosną. Byłem bardzo zaskoczony, bo położyłem już na nich krzyżyk, a jednak żyją i rosną . Np całkiem ładna Stanisławowa dalia LISONETTE (Gryson z Belgii, 2002).
A na ślimaki pomaga też zapora z igieł świerkowych, im drobniejsze, tym lepiej, najlepsze z Picea glauca, np. "Conica". Rozsypać grubo, a ślimaki nie przejdą.

[Przemekt23]

Witajcie jak wasze dalie wytrzymują silne opady deszczu? Zapowiada się dość mokry sezon. Jak Pan Stasiek posadził sadzonki? Co u niego słychać. Pozdrawiam wszystkich.

[Mariusz DLW]

Dalie deszcz wytrzymują, a nawet sobie chwalą . Ślimaki też, niestety.
Jedna z moich dalii (podpędzona, przyznaję, przed sezonem w doniczce) ma już PĄKI!

[BarbaraR]

Chcę wrócić do problemu, o którym napisał Adam.
Rozmawiałam ze Stanisławem, który stwierdził, że przyczyną takiego nagłego więdnięcia młodych dalii mogą być białe larwy jakiegoś szkodnika, które wchodzą do wnętrza łodygi rośliny i tam żerują, w wyniku czego roślina więdnie i usycha. Nie można ich dostrzec z zewnątrz. Niestety Stanisław nie wie jakiego szkodnika to są larwy, ani jak je zlikwidować. Prawdopodobnie nie jest to szkodnik typowy dla dalii - może pojawiać się także na innych roślinach. Pytałam w sklepie ze środkami ochrony roślin, ale nie potrafili rozwikłać problemu. Może więc, Adamie, ten problem wystąpił u Ciebie i taka jest przyczyna zamierania młodych pędów.

[BarbaraR]

Przemku,
dawno się nie odzywałeś. U mnie trochę pada, ale nie nazbyt dużo. Dla dalii w sam raz. Natomiast ślimaki harcują straszliwie!
Stanisław jeszcze sadzi, sadzi, sadzi. Dużo pięknych, nowych odmian. Może namnoży tyle, że wystarczy dla nas. Nie wiem, jak on radzi sobie ze ślimakami. Używał ślimakolu, ale czy skutecznie? Mam nadzieję, że tak!

[Tomek_Os]

U mnie kwitnie już od 2 tygodni z okładem tylko dalia NN, a te od Stanisława mimo że też podpędzone nie mają jeszcze pąków kwiatowych. Ale to moja wina, za małe doniczki miały. Ta jedna która kwitnie miała 12l donicę. Zresztą wszystkie teraz mocno ruszyły patrząc po wypuszczanych nowych pędach więc w czerwcu powinienem doczekać się kwiatów Stworzyłem dla nich specjalną rabatę - można powiedzieć reprezentacyjną

[Adam S.]

Basiu dziękuję za drążenie tematu z moim problemem i zaciągnięcie porad u samego naszego guru , ale wnioskuję z podrzuconych tu
podpowiedzi , że przyczyny mogą być dwie . Jedna i najbardziej prawdopodobna to wypowiedź Grzegorza , którą najbardziej biorę pod uwagę (choć
Basi od p. Stanisława też nie wykluczam ) ostatnio padają dość obfite deszcze (dzisiaj też ) dalie mam posadzone po kilku dziesięcioletnim ugorze/łące ,
ziemia jest jeszcze słabo uprawiona /napowietrzona i dość zbita . W zeszłym roku dopiero zacząłem przygotowania do jako takiego użytkowania tego miejsca .
Teren jest spadzisty i falowany , czyli góra - dół ,a dalie są właśnie posadzone w takiej jakby niecce , wybierając to właśnie miejsce kierowałem się myślą , że nie będę w razie suszy musiał podlewać , a tu efekt jest odwrotny..... deszcz teraz za deszczem i wody im nie brakuje . Mogły się sadzonki po prostu dusić z braku powietrza i nadmiaru wilgoci .
Pociągnąłem wczoraj za liście jedną z omdlałych sadzonek i wyszły całe łodygi , czyli nic pewnie już z niej nie będzie ... chyba , że powtórnie wybije , jak sadzicie ?
Czy wykopać i ratować , może osuszyć karpę jak jest jeszcze nie zgniła ? . Wykopałem również taką która nic do tej pory nie wypuściła i okazało się , że jest zgniła .
Jedną małą, całą bulwkę z wypustkami udało się tylko oddzielić , może coś wypuści , ale to będzie pewnie wieki trwało . Bardzo nie równo u mnie powschodziły te dalie . Jedne już dość duże, drugie dopiero co wykluwają się .Tak to wygląda na polu , zdjęcie robione z balkonu .

[BarbaraR]

Adamie,
wygląda i wynika z Twojego wywodu, że Grzegorz miał rację - o wiele za mokro w tej dolnej części rabaty. Jeśli możliwe spróbuj przenieść w suchsze miejsce, ale jeśli już karpy zaczęły gnić, to szanse na odratowanie są znikome. Usuń zgniłe części i poczekaj - a nuż się coś z pozostałości wykluje...

[ala59]

Adamie .
Pokaż to samo miejsce za 2 miesiące, gdy wszystko będzie kwitnąć
Ala

[Mariusz DLW]

Tak, też chętnie zobaczę łany Adamowych kwiatów .

A poza tym znowu pytanie do Pana Stanisława, na które pewnie znowu odpowie Basia - pytanie o numery:
636 niebieska etykieta (czy kolor niebieski ma znaczenie?) -
222 -
595 -
682 czerwona -
546 -
94 czerw. -
275 czerw. -

[JacekP]

Basiu, problem ze ślimakami dotyczy tylko ok. 10 dalii, bo reszta rośnie tam, gdzie ślimaków nie ma, albo już są za wysokie dla nich.
Mariusz podsunął mi świetną myśl z tym igliwiem Za moim ogrodzeniem jest cała sterta tego, bo wygrabiali przy szkole i chyba tam wyrzucali. Jutro zbiorę do wiaderka i obsypię zagrożone dalie.
Pomysł z ponacinanymi w ząbki butelkami też okazał się skuteczny! Ale na razie nie mam butelek
I kilka karp muszę podsypać ziemią, tak jak Grzegorz radzi, bo obawiam się, że mogą zagniwać.

[BarbaraR]

Jacku,
wiadomo, co trzy głowy to nie jedna. Powodzenia w działaniach! Nie wierzyłabym jednak ślimakom - to wyjątkowo podstępne potwory!

[Pawel42]

No więc u mnie rozkwitła ta dalia którą chciałbym zidentyfikować,przypominam że zgodnie z info na kapersie miała być "Melody Harmony".Ma wzrost grupy "Melody" ale która to z nich? ostatnie zdjęcie przedstawia pąk tej odmiany jeszcze dla mnie tajemniczej.