Dorotko Marta Koziorożec napisała tak:
..... czasem zasilam nawozem sztucznym z małą ilością azotu,czyli stosunek NPK, N-azot musi być mało,P-fosfor dużo i K -potas też dużo ,albo kupić sól potasową i superfosfat wymieszać po połowie i podsypać rośliny,to stosuje się np, przy piwoniach,bo one nie kwitną długo z tego też powodu ,że są przenawożone azotem i idą w liście zamiast kwiaty ,oczywiście oprócz tego znaczenie ma dla nich głębokość sadzenia
Ja w tym roku dostałam tylko superfosfat i tym podsypałam. Piwonia która nie kwitła od trzech lat, zakwitnie i po tej drzewiastej widzę, że ma więcej kwiatów i dorodniejsze
Iwonko to przyjeżdżajcie będziecie bardzo miłymi gośćmi, a
ufoludy jak szpaki je nie zdemolują ze złości to przetrwają do wakacji
Tereniu to jest kropa!, bo pod kropą jest jaśniejszy punkt i to jest ów
ufolud
Twoja mama uprawiała takie pantofelniki w doniczce
http://www.swiatkwiatow.pl/kalceolaria- ... id513.html
a to jest pantofelnik w gruncie:
http://zojalitwin.wordpress.com/2011/08 ... ukwiatowy/
Te warunki które podają są u mnie trochę inne, wiem że jak dostałam i wsadziłam do ziemi to poczytałam co lubi i trochę podsypałam żwirkiem. Jednak to były dwie trzy roślinki, a teraz rosną już w glinie i podejrzewam, że zostały nasiona i się wysiały

Na zimę trzeba je będzie częściowo wykopać.... do doniczek z luźną glebą i dam do tunelu

Ładna piwonia? ale nie wiem jaka będzie po tych deszczach
Iwonko serce to potem

, ale wiesz co

mam obok patyczek (pewnie się ułamał) z takimi samymi listkami i rośnie to dobrze o niej świadczy, a poza tym jak coś lubię to wiem co lubię
Agnieszko to z jednej strony szkoda, że nie masz miejsca, a z drugiej masz jednak mniej pracy. Jak oglądam Twój ogród to wygląda że tam po prostu nie mają gdzie chwasty róść.... i niech tak zostanie, bo piękny jest
