Kocham każdą roślinkę:) Zakątek Annes 77 cz3

[persymona]

Allllleeeeeeeeee cuda te różyczki szczególnie ta romantyczna co ty robisz, że nie mają mszycy?

[JAKUCH]

Mam nadzieję Aniu ,że wczorajsza ulewa nie narobiła wielkich strat w różach .U mnie tylko pokropi dziennie ,ale to trochę maławo ,bo słonko zaraz wysusza ziemie .Dzisiaj musiałam trochę podlać .LO również podziwiam u mnie a dzisiaj zakwitł jednym kwiatkiem Jacques Cartier wyhodowany z patyczka

[ann_30]

Piękne różyczki A ten kwiatuszek z dwóch ostatnich zdjęć przesłodki

[ilona2715]

Aniu, tyle piękności pokazałaś, że sama nie wiem co bardziej mi się podoba, oba różaneczniki robią ogromne wrażenie, śliczna ta róża Felicite, na róże jednak miejsca u mnie już brak więc problem z głowy , myślę natomiast, że clematisy jeszcze gdzieś upcham oba wpadły na listę moich "chciejstw" w tym zestawieniu wyglądają na prawdę oryginalnie. Moja Kurfurstin Sophia co prawda w doniczce nie rośnie, ale to wiosenny nabytek, więc tak samo z wielką niecierpliwością czekam na jej pierwszy kwiatek, sunia urocza, wymizgaj ją po tym brzusiu

[Annes 77]

Ciągle pada tralalalalalalalalala....zaśpiewam sobie piosenkę A tak naprawdę to do śmiechu mi nie jest,zaczynam marudzić,a to niedobrze,mam wrażenie jakby cały tydzień lało tyle wody wczoraj spadło,już dawno takiej ulewy nie widziałam
Nie byłam nadziałce,czekam na przejaśnienia,ale niebo wciąż nadal zachmurzone Co pomyślę o moich roślinkach to mi ich żal...
Dziś nawet myślałam,że chyba pojadę nad różami postawić parasole wielkie,by miały cieplej i nie padało już na nie Do czego to doszło?

Milenko LO w trzecim roku powinien pokazać swoje prawdziwe oblicze. Zauważyłam,że właśnie po tym okresie czasu róże pięknie się rozbudowują i kwitną w najlepsze.Kobea potrafi dać w kość przy oknie,czepia się firanek...ja swoje wyniosłam już pod koniec marca na balkon i maja się jak widać dobrze Czekam z niecierpliwością na pąk,który do tej pory podziwiałam u innych
Mam nadzieję,że różyczki dadzą radę Trzymam kciuki za Nasze róże i inne zielone
Dobrze mieć takiego ogrodowego przyjaciela,czasami mnie rozbawia do łez,co ona wyrabia jak ją wezmę,jaka ważna ...a załatwia się dopiero jak z działki wyjdzie ...taka z niej dama Liczi byłby fajnym kompanem dla Gabuni
Chmury a kysz................ słonko

Persymona zbieram ręcznie,jeśli mało siedzi na pąku,ale jak jest oblepiony jak skorupa to nie waham się użyć broni w postaci chemii

Jadziu nie mam bladego pojęcia co się u mnie dzieje od trzech dni,czekam na słoneczko
Ja już wolę podlewać nawet konewkami,ale tyle deszczu to ja nie zamawiałam
Gratuluję Jaciuaesa Cartiera dzidziusia

Aniudziękuję:) Kwiatuszek ostatni to prawdziwy rarytas i kompan działkowy....tylko czemu łopaty nie lubi?

Ivan Olson wciąż kwitnie:)



Maria Curie Skłodowska będzie miała jedyny kwiat,czekam z niecierpliwością,pozostałe pędy dopadł niestety uwiąd



Żurawki na pewno najlepiej cieszą się z deszczu



Życzę sloneczka

[PEPSI]

Aniu, będzie dobrze. Zawsze, po deszczu przychodzi słoneczko. Powojniki masz cudne. Moje są w pączkach, myślę, że jak słoneczko wyjdzie i zrobi się cieplej, pokażą mi swoje piękne kolorki. Trzymam kciuki....za poprawę pogody.

[bogusia177]

Aniu witaj ,kurcze jaki fajny ten Twój OLSON,
najpierw pomyślałam ,że to Anna Karolina ,ale widzę ,że ma przebarwienia .
Czy on powtarza kwitnienie?

[alana]

Aniu to jest jednak grubo nie fair, prześlij trochę deszczu do mojego miasta. Tak liczyłam na dzisiejsze opady.
U Ciebie Cardinal de Richelieu na takim etapie jak mój (codziennie biegam na działkę od kilku dni z nadzieją, że jednak zakwitł), teraz trochę przyhamują róże, bo się ochłodziło, i to znacznie... LO jest cudowna, nie ma co tu nawet więcej mówić, bo to już oczywista oczywistość ;)
Clematis Ivan Olson dopisany został do chciejstw ;)

[justi177]

Hej,
U mnie też za duzo deszczu. Róze dopadają choroby, a nie ma jak zrobić oprysku... To jest dziwny rok... Wcale nie jest dobry...trzymam kciuki, żeby u Ciebie nic się nie działo. U mnie neistety juz załatwione....
Szkoda, że twój powojnik zapada na uwiąd. To piękna odmiana.
Masz jakies sprawdzone metody? Ja w ten sposób - przez uwiąd - straciłam 3 sztuki w poprzednich latach.

[April]

Też się cieszyłam z nowych powojników ale wczoraj zauważyłam uwiąd jednego pędu Pilu. Dziś muszę podlać nadmanganianem potasu Może uratuję resztę. Ma takie piękne, nabrzmiałe pąki na pozostałych pędach...

[aneczka1979]

April też podlałam nadmanganianem. Czy coś pomogło..? Nadal wycinam... może ciut mniej, ale jednak. Nie zaszkodzi jednak podlać. trzymam kciuki za nasze powojniki.
Aniu Ivan ma zniewalającą urodę. Teraz czekam na pąki Marii.
Żurawkowy portret bardzo piękny. Uwielbiam te roślinki.

[Wanda7]

Ja przez ten cały uwiąd w ogóle zrezygnowałam z wielkokwiatowych i mam spokój. Żadne nadmanganiany ani inne nie pomagały.
Ale U Ani są rewelacyjne

[danutab]

Aniu ja mam Omoshiro i to też wspaniały powojnik. Ja nie kupuję powojników w takich sklepach ale różnica jest około 5 lub 6 zł, wiec sama musisz wydedukować. Deszcz pada u nas każdy dzień po kilka razy, a dzisiaj jest zaniesione na cały dzień i tak ma być do soboty. Miałam kosić i plany w łeb wzięły.

[nifredil]

Ostatnio kupowałam w aptece nadmanganian..jedynie 3 szt tego sproszkowanego, pani popatrzyła na mnie i uświadomiła mnie, że tego się tylko odrobinę dodaje do wody, bo dzidziuś będzie fioletowy Dopiero ja musiałam ją uświadomić, że to do kwiatów. Podlałam profilaktycznie jak przeczytałam o tym całym uwiądzie. Mój LO nie bardzo chce wypuszczać pąki. Posadziłam go dopiero na wiosnę, więc nie mam specjalnych wymagań..ale mógłby chociaż z jednego kwiata ty, bardziej, że pędy wypuścił już na dobre 60 cm.

[aneczka1979]

Fioletowy dzidziuś, no padnę. Panią musiało nieźle zszokować nim jej wyjaśniłaś co i jak.
Zobaczymy co nam powojniki pokażą po tych deszczach?