Magda, miłość do róż chyba nigdy nie przechodzi ....

Widzę po sobie. Mam etapy wielkiej fascynacji, ale i złości na nie, zwłaszcza kiedy kiepsko wyglądają po zimie, albo chorują mimo moich starań.
Szybko im to jednak wybaczam i gdy nadchodzi sezon nie wyobrażam sobie ich nie mieć
Jakie pnące posadziłaś w tym roku ?
Ja też posadziłam kilka róż a teraz mam w planie zrobić rabatę z samych Aspiryn. Strasznie podoba mi się ta róża i ta piana w którą się zamienia kiedy posadzona jest w większej grupie.
Plan rabaty nakreślony i zamówione .... 15 sztuk
Madziu, co do dawnych czasów ... kiedy to zleciało !
Dziś przeglądałam archiwum w poszukiwaniu zdjęć powojnika JP II dla Joli i Ali i jak zajrzałam w rok 2007, to doznałam szoku. Teraz to zupełnie inny ogród. Wiele roślin nie przetrwało tych lat, a te które są nadal pozmieniały miejsce.
Teraz już nie działam na oślep, wiem dokładnie co mi się podoba a co nie. Wiem też co chętnie rośnie w ogrodzie, a co nie.
Jolka, trzymam kciuki za JP II. Ja mam dobry sposób na takie oporne roślinki. Trzeba je postraszyć łopatą i sekatorem. W moim przypadku działa na 100%. Takim to sposobem zaczęła kwitnąć różowa magnolia, która ze 4 lata strajkowała, złotokap, który strajkował z 6 lat, hortensja pnąca i jeszcze kilka roślin
Marii C-S nie zazdraszczam bo mam od tej wiosny. Co prawda częściowo dopadł ją uwiąd i musiałam wyciąć jeden pęd, ale drugi jak na razie rośnie i ma pąki, więc czekam z niecierpliwością.
Zaraz sprawdzę sobie co to za gość ten Diamond Ball
Co do nasionek, to spróbuję zebrać, ale jeśli mi się to nie uda, to będziesz miała siewki, które bogato mi się co roku wysiewają
Magda, szałwia bardzo mi się podobała od dawna, ale nie mogłam jej nigdzie kupić. Jak w końcu gdzieś na nią natrafiłam, to kupiłam chyba z 10 sadzonek a teraz pozwalam jej się jeszcze wysiewać, bo cudnie wygląda.
Naparstnica znowuż niezbyt chętnie rośnie. W tym roku znowu kupiłam i posadziłam z nadzieją, ze wreszcie zaskoczy. Zazdroszczę każdemu u kogo rośnie bezproblemowo.