Artur...a tak po starej znajomości ...
Rzuciłbyś okiem na mojego
chamakopodobnego coś? Henryk wspomniał, aby kwiat pokazać, jak się rozwinie, ale wątpliwości moje rosną już teraz ogromne. Co byś o tym sądził?

Bo nie ukrywam, że wybrałam sobie takiego trochę pod wpływem Twoich roślin (oczywiście daleko mojej roślince do twoich, ale chociaż namiastkę mam

)